Seks, psychologia, życie: zapisz się na newslettery "Wysokich Obcasów"
Dlaczego tak bardzo boimy się kobiecego gniewu?
Już jako dziewczynki słyszymy, że gniew piękności szkodzi i jest niekobiecy, bo kiedy jesteśmy zagniewane, to jesteśmy brzydkie: czerwone, pocimy się, krzyczymy. Ale też dlatego, że w złości jesteśmy proaktywne, chcemy zmienić to, co się dzieje wokół, nie zgadzamy się na coś, co uważamy za niekorzystne dla nas, sięgamy po to, czego chcemy. Dla większości z nas socjalizacja do roli kobiety obejmowała oduczanie wyrażania gniewu. Miałyśmy być grzecznymi dziewczynkami, być "mądrzejsze" , nie robić problemów i nie być problemem. W konsekwencji, by być kochane i akceptowane, przestałyśmy go wyrażać. Tymczasem żyjemy w kulturze, która jest bardzo opresyjna wobec kobiet, w której dostępu do świadomego gniewu jako kobiety potrzebujemy najbardziej!
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.