Zosia Cudny, autorka bloga "Make Life Cooking Easier" na czterdzieste urodziny dostała wymarzony prezent.

Pieczeniem i gotowaniem Zofia Cudny zajmuje się na swoim blogu od ośmiu lat. Już nazwa podpowiada, że „Make Cooking Easier" ma ułatwiać czytelnikom życie, odczarować przesąd, że przygotowywanie jedzenia wymaga mnóstwa czasu i wielkich umiejętności. Cała filozofia Zosi opiera się na tym, by być tu i teraz, próbować zatrzymać na podniebieniu ulotne przyjemności związane ze smakiem. W związku z tym na początku 2024 roku, robiąc plany, Zosia postanowiła wydać trzecią już w dorobku książkę – „Paris. Brunch. Travel".

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    "Z domowej kuchni w Gdyni Orłowo do słynnej paryskiej Le Cordon Bleu"?! :-)))) - nie żartujcie sobie... Wynikałoby z tego, że ta kuchareczka wspięła się na wyżyny sztuki kulinarnej, została doceniona i nieomal wykłada już w Paryżu. A tu po prostu bogaty małżonek dał jej w prezencie kurs. Uwielbiam takie historie o "przebojowych" kobietach... Parafrazując znane dawne powiedzenie o praktycznych żonach dbających o sławnych mężów, dziś należałoby mówić: za każdą słynną influencerką stoi bogaty mąż (który finansuje zachcianki i reklamę na Instagramie). :-)
    @Bezkris
    A za niektórymi komentującymi leżą pokłady frustracji
    już oceniałe(a)ś
    3
    3
    @Bezkris

    Zazdroscimy co?
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @jogar
    Wołanie o atencję, jest właśnie po to, żeby czytający zazdrościli. To jest pospolity i prymitywny snobizm.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @jogar

    pewnie, ja zazdroszczę!
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @Robespiotr
    Cudny i WO publikują gnioty, a ty mówisz, że to pokłady frustracji? Gniot jest gniotem i gniotem pozostanie nawet w archiwum.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Bezkris
    Cudny niestety, wcale nie wspina się na wyżyny sztuki kulinarnej - kursy w Cordon Bleu dostępne są dla wszystkich, którzy je zakupią. Notabene nie jedna Zosia Cudny była na kursach w szkole Cordon Bleu - całe grono osób z polskiej blogosfery już tam było i nie potrzebowało prezentów od męża, a nawet żony.
    Kobieta, która potrzebuje prezentu od męża, aby spełnić największe marzenia - godzi się na poddańczą zależność, obojętnie ile sama zarabia. To jest kwestia mentalności i propagowanego przez kościół modelu rodziny 3xk - kuchnia, kołyska, kościół.
    Przykre, że redaktorka Kacalak dała się nabrać, a WO wydrukowały lokowanie produktu.
    Wcześniej publikowała tu Tessa Capponi-Borawska i Inka Wrońska - dziś jest reklama książeczki, która nie spełnia nawet wymogów formalnych, nawet abstrahując od faktu, że Zosia Cudny nie zna języka francuskiego, a Paryż jedynie z paru kilkudniowych pobytów.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Redaktorko Kacalak, proszę o więcej skrupulatnej kwarendy przy pisaniu, gdyż tym artykułem promuje redaktorka jedynie dyletantyzm.
    Zosia Cudny wydała we własnym zakresie swoistego samizdatu broszurkę o Paryżu, mimo iż nie zna nawet języka francuskiego, a Paryż jedynie z kilku parodniowych pobytów. Kulinarnie reprezentuje, nawet w polskiej kulinarnej blogosferze, niski poziom - nie potrafi nawet odróżnić mangold, od pak choi, a kuchnia włoska kojarzy jej się jedynie z makaronem i pizzą, pokazuje przypalone dania, i niezjadliwe przepisy.
    To jedynie wołanie o atencję, tak żeby czytający zazdrościli - kapie egzaltacją i pospolitym snobizmem. Nepotyzmem również - powinowactwo z najbardziej znanym polskim politykiem otwarło nie jedne drzwi.
    Tym bardziej, że nawet w polskiej blogosferze kulinarnej jest spora grupa osób, które nie tylko znają biegle język francuski, ale ukończyły kursy w Cordon Bleu, niepotrzebujac przy tym prezentów od męża, a nawet żony.
    Zosia Cudny we własnej ignorancji idealnie personifikuje ulubiony cytat Juliusza Machulskigo – „Polacy to tacy Rosjanie, którzy myślą, że są Francuzami.”
    @style
    Masz racje, ten artykuł to absolutny skandal!
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    @style
    Po co tyle żółci, przeciez nie trzeba ani tego czytac ani korzystac z przepisow tej Pani
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @Pineska
    Czytanie ze zrozumieniem to sztuka! Pomaga w ocenie rzeczywistości, w której krytyka nie jest wylewaniem żółci. Kiedyś w tym miejscu pisały Tessa Capponi-Borawska i Inka Wrońska, a dzisiaj M.Kacelak, promujac dyletantyzm kulinarny.
    Może zastanów się Pinesko jaka ignorancją jest oszukiwanie czytelników.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Czy to szwagierka Kasi Tusk?
    @Błysk
    Czysty nepotyzm!
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @Błysk
    Tak.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @style
    Bo? Sama wydała książkę, a zagłosują ci, którzy książkę kupią. Co ma do tego Kasia Tusk? Wprowadza ją do rządu czy jakichś organizacji ? Pilnie przeczytaj definicję nepotyzmu!
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @pomorek
    Jak nie rozumiesz korelacji @pomorku, to się nie wypowiadaj. Książka wydana w samiztadzie, bez profesjonalnego wydawnictwa i redakcji, oraz katalogizacji - nie spełnia nawet wymogów formalnych.
    Kupujący książkę o Paryżu w celach poznawczych, autorki, która nie zna języka francuskiego, a Paryż jedynie z paru kilkudniowych pobytów, dowodzi własnej bezmyślności.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Po co ta frustracja i zgryźliwość? Artykuł jest jaki jest (GW wraz z rezygnacją z działu korekty obniżyła poziom), ale przecież nie trzeba czytać, podobnie jak i bloga Pani Cudny. Kilka lat temu skorzystałam z przepisu na białą kiełbasę z żurawinami i rozmarynem, zapiekaną w ciemnym piwie. Przyrządzam regularnie. Książki nie kupię. Szanuję każdą twórczość, także żony bogatego męża, bo jest lepsza niż próżniactwo i lenistwo.
    @Karmen
    Kobieta, która potrzebuje prezentu od męża, aby spełnić największe marzenia - godzi się na poddańczą zależność, obojętnie ile sama zarabia. To jest kwestia mentalności i modelu rodziny 3xk - kuchnia, kołyska, kościół.

    Każda twórczość opiera się na wiedzy i umiejętnościach. Dobry kucharz terminuje u mistrza, zanim sam nim zostanie, a niezdolni nie są w stanie zdać egzaminu nawet na czeladnika. Aby dobrze gotować trzeba najpierw nauczyć się rzemiosła, właściwości produktów oraz zrozumieć kwintesencję smaków.
    Zosia Cudny nie potrafi filetować ryby i nie odróżnia mangold od pąk choi.

    Bezczelnością jest oszukiwanie czytelników. Zosia Cudny udaje Payżankę, ale nie zna języka francuskiego, a Paryż jedynie z paru kilkudniowych pobytów. Książka wydana w samiztadzie, bez profesjonalnego wydawnictwa i redakcji, oraz katalogizacji - nie spełnia nawet wymogów formalnych.

    Last not least - wcześniej publikowały w tym miejscu Tessa Capponi-Borawska i Inka Wrońska. Dziś redaktorka Kacelak reklamuje twórcze gnioty.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Zbyt grubymi nicmi szyta reklama ksiazki i bloga. Nie podoba mi sie to i bojkotuje.
    @opinia1m
    Czy to szwagierka Kasi Tusk? Wszystko pasuje…
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    nie wierzę chudym kucharkom :))))))
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    A nie powinno być "w Gdyni Orłowie"...
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Pięknie! Uczta estetyczna oprócz kulinarnej, gratulacje!
    @aou
    Nie masz pojęcia, ani o estetyce, a tym bardziej o kulinaryce. Wydac broszurkę w samiztadzie, bez profesjonalnego wydawnictwa i redakcji, to jedynie kwestia wydanych pieniędzy.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1