Seks, psychologia, życie: zapisz się na newslettery "Wysokich Obcasów"

„Przepraszam, nie słyszałam, że dzwoniłaś" – taka wymówka może wydać się żartem. Oczywiście, można przegapić czyjś telefon podczas zajęć jogi lub chwilowo utracić zasięg. Możemy nawet uwierzyć komuś, kto tłumaczy, że właśnie był w tunelu. Jednak wraz z pojawieniem się sieci 5G, możliwością połączenia z innych urządzeń przez bluetooth, w dobie powerbanków, spersonalizowanych dzwonków, ale także syndromu FOMO, nie ulega wątpliwości, że powinniśmy móc odebrać telefon. Dlaczego więc odpowiada za nas automatyczna sekretarka?

Pozostało 85% tekstu
Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.