Seks, psychologia, życie: zapisz się na newslettery "Wysokich Obcasów"
Pamiętam podtytuł: „Od matki schizofrenogennej do wystarczająco dobrej matki". W tytule było coś o postrzeganiu roli matek w rozwoju chorób psychicznych u dziecka. Pisałam tę pracę magisterską na Wydziale Psychologii UJ wiele lat temu. Od tego czasu obraz matki ulegał zmianom. Chociaż ich kierunek był wyraźny – mniej opresji wobec matki – teraz wahadło wychyla się z powrotem w drugą stronę.
Kiedy słucham historii o rodzicach, którzy wychowywali dzieci w latach 70., uderza mnie ich niekompetencja.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Dziekuje, wszystko ok.
Nigdy nie przeszlo mi przez glowe byc matka idealna. Matkowanie to bylo dla mnie dawanie tyle, zeby starczylo jeszcze dla mnie. Na kremy, sera i pazury.. nie bawilam sie z dzieckiem ani nie organizowalam wypoczynku. P prostu wspolnie spedzalismy czas na czynnosciach codziennych oraz przyjemnosciach. Jakos specjalnie nie staralam sie odzwierciedlac, po prostu gadalam co widze a na wejscie w brudnych butach na swiezo umyta podloge regowalam donosnym GDZIIIEEEEE???!!!! bez najmniejszych wyrzutow sumienia. Nie mialam zadnego planu na bycie matka ani zadnych oczekiwan wzgledem macierzynstwa. Na tle pro-rozwojowych czytelnicze wychodze na cos pomiedzy prostaczka a tepakiem... mimo tego, obecnie, posiadajac dziecko w wieku powaznie doroslym moge powiedziec, ze efekty wychowawcze sa wiecej niz zadowalajace
bo mają dobre związki i są osobne ode mnie,ukorzenione we własnych zawodowych i prywatnych życia h
Mama jest obowiązkiem,irytacją zmieszaną ze współczuciem i wielkim wyrzutem-bo jej nie kocham
Nie przypominam sobie, zebym kiedykolwiek myslala w jaki sposob jestem wazna dla mojego dziecka. Wazne bylo tak zyc, zeby dziecko nie musialo sie mnie wstydzic. I na tym koncentruje sie nadal.