ROZMOWA Z ALEKSANDRĄ OSADKOWSKĄ*
Na wiadomość, że u dziecka zdiagnozowano ciężką, potencjalnie śmiertelną chorobę, nie sposób się chyba przygotować.
- A jednak my próbujemy pomóc rodzicom przejść przez ten ekstremalnie trudny moment i przez kolejne, których w czasie leczenia onkologicznego nie brakuje. Rodziców naszych pacjentów najczęściej poznajemy, jeszcze zanim usłyszą diagnozę – w momencie, gdy trafiają z dzieckiem do szpitala, gdy istnieje podejrzenie choroby nowotworowej, ale trzeba czekać na wyniki badań. Już wtedy rozpoczynamy pracę. Często pracujemy także z nadzieją.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Jedyny moment, w którym poleciały mi łzy to rozmowa z durną panią psycholog.
Podeszła do mnie na korytarzu i przy synu zaczęła mi opowiadać pierdy, że kiedyś był przypadek, że okazało się, że guz był łagodny. Urban legend.
Mam ogromny szacunek dla lekarzy i pielęgniarek, którzy uratowali nam dziecko i nigdy nie przestanę czuć wdzięczności dla ludzi tak ciężko pracujących.
Psychoonkolodzy to w naszym przypadku był dramat. Zwiewaliśmy z synem i mężem na jej widok.
Dokladnie. Ja mialam wizyte Pani Psycholog w szpitalu, zaraz przed mastektomia. Zapytala mnie, czy jest mi przykro, ze mam raka. Podniosla mi tylko cisnienie...
Nie wszyscy.
Jest coś takiego że w momencie gdy dopada cię ogromny stres, trauma możesz mieć problem ze złożeniem do kupy dwóch najprostszych myśli, ze strachu człowiekowi może na chwilę dosłownie "odebrać rozum", w głowie zaczyna wirować ci wielki wir, wtedy przeczytanie tych prostych a jednocześnie prawdziwych zasad może pomoc poskładać tą rozsypę w głowie. Nawet bardzo inteligentni i mądrzy ludzie potrzebują czasem w kryzysie kilku spokojnie wypowiedzianych zdań podstawowego rozsądku, takiego psychicznego pogłaskania po głowie i wskazania "tu jest słoma a tu siano".