Dominique Pelicot powiedział policji, że mężczyzn, którzy chcieliby zgwałcić jego żonę Gisèle, wyszukiwał w internecie. To właśnie za pośrednictwem portalu Coco.fr, który nazywał "randkowym", rozmawiał z innymi mężczyznami na temat przemocy seksualnej i namawiał do gwałtów. Na portalu działało kilka czatów gloryfikujących przemoc seksualną.
Raporty policyjne pokazują, że Dominique Pelicot komunikował się pod różnymi pseudonimami na forum o nazwie "bez jej wiedzy". To właśnie tam przez prawie 10 lat werbował dziesiątki mężczyzn, których zapraszał do swojego domu i zachęcał do gwałcenia żony. Wcześniej podawał jej substancje odurzające.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.