O polskich naukowcach zrobiło się głośno za granicą. To zwykle powód do radości, ale nie tym razem. Amerykański dziennikarz Patrick Adams ujawnił w "The New York Times", że troje polskich badaczy opracowało metodę sprawdzania, czy kobieta zażyła tabletki aborcyjne. Po co to stwierdzać? Z perspektywy opieki ginekologiczno-położniczej nie ma to znaczenia.
- Patrick Adams skontaktował się z nami już kilka miesięcy temu. Zrobił dokładny research i dokopał się do publikacji naukowców z Wrocławia w „Molecules". Amerykanie mają duże obawy w związku z tym badaniem, ponieważ w Stanach Zjednoczonych prawo jest inne niż w Polsce i osoby, które same sobie robią aborcję, mogą podlegać karze - mówi Kinga Jelińska, aktywistka aborcyjna, członkini Aborcyjnego Dream Teamu, pracująca w fundacji i centrum informacji Women Help Women, zrzeszonej w grupie Aborcja bez Granic.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Oglądam dopiero od dwóch tygodni i jestem w szoku ile analogii można znaleźć do sytuacji w naszym kraju. Przerażające.
Może pocieszy Panią taka historia. I też z Wrocławia. Około 2000r pewna pani doktor (nauk) opracowała metodę wykorzystania szlamów poflotacyjnych w produkcji nawozów płynnych. Wyjaśniam - szlam to takie g które należy poddać utylizacji a ta jest droga. Nawozy płynne wykorzystywane są w ogródkach przydomowych i do kwiatów doniczkowych więc niepowodzenia można zrzucić na brak wiedzy "ogrodnika" . Pani doktor miała ambicję około 2005r zostać profesorem. Jak ostatnio sprawdzałem to nadal jest doktorem. Taki ostracyzm śrokowiska naukowego.
No i zagłosić do Nobla. W końcu mamy co zgłosić.
chyba do ing Nobla
Polscy, za przeproszeniem, "badacze" nie sa - i nie beda w stanie stworzyc czegokolwiek przydatnego dla Polakow, ale wiernie sluza ich okupantom. Hanba!
Śmieciowa, nie znakomita.
nikt ich raczej nie zmuszal do prowadzenia takich badan.
To już nie jest znakomita uczelnia. Niestety, w ostatnich latach zeszła...na psy... Tylko PR się liczy. Przypomniejcie sobie afery z dwoma poprzednimi rektorami. Jest takie przysłowie "do trzech...". We Wrocławiu nie leczy się już nikt kto ma świadomość upadku tamtejszej (wstaw sobie co chcesz...). Ile klinik zniszczono... Niedługo niektórzy odejdą do szpitali pod egidą Politechniki a miernoty bedą się trzymac godząc się nawet na zsyłkę do Walbrzucha.
żadna polska uczelnia nie jest znakomita. Polskie uczelnie nie licza się na świecie - Polska to naukowa prowincja. Tak jak polska liga piłkarska.
Ale, rzeczywiście, chyba w porównaniu z kul czarnka, jest znakomita.
Wrocławska AM nigdy nie była znakomita. Ale fakt, od lat jest to najlepszy uniwersytet medyczny we Wrocławiu i najbliższym otoczeniu. Tak do 40 km.
Takich gnojków są już dziesiątki tysięcy i to w przeróżnych miejscach, nie tylko na uczelniach. PiS skrzętnie powiększał swoją bazę wyborczą.
Ponikowski serio podlizuje się pisowi? Jeśli tak, przykro słyszeć o wybitnym polskim naukowcu.
Naukowcu?
A on kiedykolwiek prowadził jakieś badania naukowe? Czy tylko był do nich dopisywany, jako przełożony, bo inaczej marny był los tych prawdziwych badaczy.
Próba badawcza, zaiste, zacna!
Wydawcą jest MDPI - płacisz, drukujesz.
czasopismo ze stajni MDPI. Słyną ze szybkich recenzji ...
Zgłaszam autodonos, że podczas czytania artykułu myślałem o aborcji!
Myślozbrodnia!
są w tekście. Trzeba przeczytać treść artykułu, a nie tylko nagłówek
A co ci to da? Poza tym przecież wszystko jest w tekście. I co teraz zrobisz z tą wiedzą?
Problem jest systemowy, a nie jednostkowy. Trzeba odrzucić ten narodowo katolicki taliban.
A osoby zaangażowane ukarać bojkotem koleżeńskim i towarzyskim….
Dokładnie tak.