Nie ma już nic do dodania, wszystko zostało orzeczone. Po ponad 12 latach procesowej batalii w sprawie znęcania się nad karpiami, 23 maja Sąd Najwyższy potwierdził, że zwierzęta nie są rzeczami, należy je traktować podmiotowo i mają pełne prawo do ochrony ze strony państwa. Mecenaska Karolina Kuszlewicz, reprezentująca od 2010 roku jednoosobową Fundację Noga w Łapę odniosła zwycięstwo.
– To były niezwykle poruszające słowa – mówi nam prawniczka, nie ukrywając radości z decyzji wymiaru sprawiedliwości – bo pokazały nowe kierunki myślenia o ochronie zwierząt.
Wszystkie komentarze
A Szewczykowa pisząc o niej "mecenaska", całkowicie ujmujesz powagi jej osobie i zawodowi. Nie jesteś w przedszkolu (choć poziomem może i nawet tam pasujesz).
Ale ta adwokatka sama o sobie mówi że jest mecenaską. Świadkinie i złoczyńczynie to jej świat.
Feminatywy to nie obraza! To komplement!
Nie oczekuję, że nie zobaczę przed Wigilią basenów z karpiami wypełnionych wodą z hydrantu, ale, jak rozumiem, Straż miejska będzie miała wtedy obowiązek interweniować - czy tak? Czy to dopiero początek i od tego precedensu do uzusu jeszcze długa droga?