Brooke Shields miała wówczas 22 lata. Jak mówi, mężczyzna, który ją zgwałcił, był wpływową osobą o dużych koneksjach w świecie filmu i show-biznesu. Miał być zaangażowany w pomoc aktorce po tym, jak skończyła studia, by wrócić do branży. Nie wyjawiła jego tożsamości, za to ze szczegółami opowiedziała o tym, co ją spotkało.
Brooke Shields: list do gwałciciela
Tego wieczoru zjadła kolację z tym człowiekiem, po czym przyjęła jego zaproszenie, by udać się z nim do hotelu. Umówili się, że kiedy tam dotrą, wezwie dla niej taksówkę.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Ależ to bagienko. Wzajemne zależności przysługi układy układziki. Wszyscy ubabrani po równo
no niestety - skoro był jej sponsorem to trudno jakoś wyobrazić sobie, że ona nie oczekiwała że on coś oczekuje, zwłaszcza zapraszając ją do pokoju hotelowego
i to zmazuje jego winę?
Przynajmniej częściowo zmazuje. Ona wiedziała, że nie idzie do hotelu czekać na taksówkę, a on wiedział, że ona wie - chyba że jest kretynką?
No właśnie, istnieją? Czy reżyserzy i producenci gwałcą wszystkie jak leci?
Istnieją, ale na tym nie podbiją swojej popularności.
Ciekawe...
"Dzięki Bogu" już brzmi głupio. Ze niby Bóg ją natchnął jak ma reagować na gwałty, bo już to przerabiała, czyli co???
Dla kariery godziła się na gwałty? Tak to wygląda i często tak jest, że kobiety godzą się na różne rzeczy, jeśli zgoda oznacza "opiekę" i popieranie wśród decydentów.
w tym wypadku minęło 35 lat - i sorry ale to jest własnie jedna z tych historii, która robi wbrew kobietom, które mogły mieć faktyczny problem
Ona nie popatrzała w lustro, bo widząc swoje odbicie, spaliła by się ze wstydu.
Nie , nie z powodu wydumanego gwałtu.
Ze względu na swoją "urodę".
Moja żona ma prawie 62 lata.
Ale jest znacznie ładniejsza od niej. A cale życie nie chodziła do kosmetyczki, nie stosowała kilku warstw kremów i pudrow.
To Twoja żona. A Ty jak wyglądasz? Łysina? Brzuszek?
Mądrej głowy włosy sie nie trzymają.
A brzuszka nie mam, muszę Ciebie zmartwić.
I nie palisz się ze wstydu z powodu tej łysej glacy? Mój mąż starszy od Twojej żony, zero kosmetyków, wizyt u trychologa, a czupryna jak za młodu.
Przecież napisałem, że mądrej glowy wlosy sie nie trzymają.
A poza tym nie jestem łysy.
Przez bzdurne artykuły w Wysokich Obcsach, za ktore płacę prenumeratę.
Wyrazy współczucia Andrzeju. Musisz być twardy...
.
na xooy tu wchodzisz?