Znana włoska influencerka, której instagramowe konto śledzi ponad 18 mln osób, opublikowała w weekend wideo, w którym apelowała do zachowania ostrożności, pozostanie w domu i zrozumienie powagi sytuacji. Poinformowała też fanów, że wraz z mężem, muzykiem Fedezem, przekazali 100 tys. euro na rzecz organizacji charytatywnej, która zbiera pieniądze na łóżka na oddziale intensywnej terapii w jednym z mediolańskich szpitali.
"Postanowiliśmy wpłacić darowiznę na rzecz szpitala San Raffaele. Pieniądze będą przeznaczone na utworzenie nowych łóżek na oddziale intensywnej terapii, gdzie stawiają czoła nagłym przypadkom zachorowań na koronawirusa" - napisała para.
W reakcji na post Ferragni Włosi zaczęli masowo wpłacać pieniądze na konto fundacji za pośrednictwem strony Gofundme.com/f/coronavirus-terapia-intesiva. Odzew był tak duży, że w ciągu jednego dnia zebrano 2 mln euro.
W walkę z koronawirusem we Włoszech zaangażowali się też znani projektanci. Włoskie szpitale wsparł Armani, przekazując ponad 1 mln euro. Bulgari wspomógł Instytut Lazzaro Spallanzani w Rzymie, jeden z pierwszych zespołów medycznych, który wyizolował DNA wirusa. Pieniądze umożliwiły szpitalowi zakup specjalistycznego sprzętu niezbędnego do przyspieszenia badań na sposobami zapobiegania zakażeniom i leczenia. Badania naukowe wsparli też Dolce & Gabbana, którzy dofinansowali prace koordynowane przez immunologa Alberta Mantovaniego mające na celu zrozumienie reakcji układu odpornościowego na atak wirusa.
Dom mody Versace przekazał 130 tys. euro na rzecz chińskiego Czerwonego Krzyża. Chiny wspomógł też LVMH, który przekazał 2 mln euro na zakup artykułów medycznych takich jak maski, okulary i odzież ochronna.
Źródło: https://wwd.com
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Dokładnie.
Wyłącznie do zwiększenia liczby "lajków" i "folołersów" Tfu! użyłem tych okrpnych anglicyzmów, tylko po to, żeby być zrozumianym.
A tak naprawdę nikomu nie są potrzebne jej 2 miliony, bo włoskie szpitale mają dość pieniędzy a ich rząd jeszcze dokłada. A to wcale nie pieniądze leczą, lecz dobrze zorganizowana służba zdrowia a Włosi do tej pory pokazali taki chaos, którego żadna ilość pieniędzy nie zasypie!
Od influenca, dawn. grypa!
A mógłbyś podpowiedzieć jak to jest po polsku?