Wszyscy pamiętamy historię pewnego spotkania w samolocie, podczas którego Jane opowiedziała towarzyszowi podróży, że nigdy nie może znaleźć w torebce tego, czego akurat szuka. Tak się złożyło, że podczas lotu na trasie siedział obok niej ówczesny dyrektor zarządzający marki Hermès Jean-Louis Dumas. Sięgając po jakże słynny dla niej pleciony koszyk, Jane rozsypała jego zawartość na siedzenie. Stąd była już krótka droga do zaprojektowania jednego z najpopularniejszych modeli torebek - Birkin Bag, po które wciąż ustawia się kolejka zamożnych kobiet chętnych wydać nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.