„Kiedy miałam 17 lat - mówi w filmie z cyklu #sexedpl Roma Gąsiorowska - uratowałam życie mojej przyjaciółki. Pewnego dnia Karolina przybiegła do mnie zapłakana, zrozpaczona: poprzedniej nocy podczas stosunku z jej chłopakiem pękła prezerwatywa. Nie wiedziała, co zrobić. Powiedziałam jej o pigułce „dzień po”. Poszła do apteki, kupiła, udało się. Nie doszło do zapłodnienia. Ona nie była gotowa na dziecko. Dzisiaj jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci, z mężczyzną, którego kocha, zrobiła to świadomie. Pigułka „dzień po” nie jest regularną metodą antykoncepcyjną, ale w takiej awaryjnej sytuacji była niezbędna.”
Pigułka ellaOne przez dwa lata była dostępna w Polsce od ręki. Dawała kobietom poczucie bezpieczeństwa. Od końca lipca jest znowu na receptę. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powiedział, że nie wypisałby antykoncepcji awaryjnej nawet zgwałconej dziewczynce. Nie pozwalałaby mu na to klauzula sumienia.
Sieć brytyjskich drogerii Superdrug ogłosiła wtedy, że specjalnie dla Polek obniża ceny pigułek „dzień po”. Można je tam kupić od ręki, wrzucić do koszyka razem z lekiem na ból głowy czy mydłem. Tak jest w większości krajów w Europie. Bez problemu można nabyć też ellaOne u naszych sąsiadów w Czechach - Czeszki nie dość, że nie potrzebują recepty, to jeszcze mogą zamówić tabletki przez internet.
Roma Gąsiorowska w kampanii Anji Rubik #SEXEDPL Fot. Iza Grzybowska
Żeby pomóc kobietom, które zostały odcięte od szybkiego dostępu do pigułki „dzień po”, w Polsce zawiązała się inicjatywa Lekarze Kobietom. Ginekolodzy i lekarze różnych specjalności wypisują antykoncepcję awaryjną bezpłatnie, od ręki - wystarczy umówić się na wizytę (do lekarza państwowego trzeba czekać na pierwszy dostępny termin, a pigułkę „dzień po” najlepiej przyjąć jak najszybciej. Tabletka kosztuje ok. 100 zł).
Przez ostatnie trzy miesiące działalności do grupy Lekarze Kobietom zgłosiło się ponad 2400 kobiet z całego kraju (kontakt na www.lekarzekobietom.pl).
Przeczytaj też >> Lekarka Aleksandra Krasowska: Wypisuję recepty na pigułki "dzień po". Lekarze stają po stronie kobiet
- Polskę obowiązuje Deklaracja Praw Seksualnych. To dokument, który uzyskał akredytację WHO (Światowej Organizacji Zdrowia). Nie ma jednak mocy prawnej, jest to deklaracja, którą jako lekarze powinniśmy uznawać i się do niej stosować. Zawiera z punktu widzenia praw człowieka bardzo ważne zapisy i chociaż z tego względu powinna być przez lekarzy przestrzegana. To prawo do wyczerpującej edukacji seksualnej, prawo do swobodnego korzystania z rzetelnej i dostępnej wiedzy opartej na faktach, dowodach naukowych. To dostęp do środków antykoncepcyjnych, obok prawa do równości, godności oraz seksualnej opieki zdrowotnej - mówiła w „Wysokich Obcasach” Aleksandra Krasowska z inicjatywy Lekarze Kobietom.
. #sexedpl
Akcję #sexedpl wspierają „Wysokie Obcasy” i grupa Dziewuchy Dziewuchom. W kampanii biorą udział artyści, aktorki, reżyserki, muzycy, pisarki. Występują w ok. 60-sekundowych filmach, które wyreżyserowała Anja Rubik. Każdy z nich mówi na wybrany przez siebie temat: Maciej Stuhr o tym, jak po raz pierwszy porozmawiać z dzieckiem o seksie, Monika Brodka - o świadomej zgodzie, Marta Frej - o masturbacji, Robert Biedroń - o tym, że gej jest OK, Mateusz Banasiuk o pierwszym razie, Maffashion prezentuje metody antykoncepcyjne, Magdalena Cielecka zachęca do badań w kierunku HIV, Sebastian Fabjański mówi o prawdzie i świadomej zgodzie, a Mary Komasa namawia do pójścia do ginekologa. Radzimir Dębski przekonuje, że w seksie nie trzeba się spieszyć, Dorota Masłowska opowiada o tym, jak ważna jest wrażliwość w seksie. Filmy rozwiewają mity na temat seksu.
Dołączcie do akcji. Przysyłajcie nam swoje historie, napiszcie, jak rozmawiacie ze swoimi dziećmi o seksie, o stawianiu granic, o nietykalności cielesnej, molestowaniu, zagrożeniach - wysokieobcasy@wyborcza.pl. Część listów opublikujemy.
Repostujcie filmy z hasztagiem #sexedpl, nagrywajcie też swoje. Podzielmy się wiedzą.
. #sexedpl
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakuj±ce reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o ksi±żkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Na tym "Padole" żyj± też ludzie, którzy chc± go zmieniać na lepsze. Masz jaki¶ przekaz dla nich?
Ale do samej tre¶ci tego konkretnego spotu: rozumiem formę jak± przyjęli¶cie i wiem, że wymusza to pewn± skrótowo¶ć, ale powielacie narrację, w której to dziewczyna ma problem w "awaryjnej" sytuacji, to dziewczyna nie wie, co zrobić, to dziewczyna nie jest gotowa na dziecko, to dziewczyna spanikowana zwraca się do przyjaciółki, to tej dziewczynie przyjaciółka uratowała życie i to ta dziewczyna póĽniej ma ¶wiadomie dzieci.
Czy nie lepiej było powiedzieć: znajomym pękła prezerwatywa, nie wiedzieli, co zrobić, nie byli gotowi na dziecko, dopiero ja im powiedziałam o antykoncepcji awaryjnej itd.
Wydaje mi się, że przekaz byłby od razu inny. Nie pomijałby żadnej strony, nie ¶ci±gałby z nikogo odpowiedzialno¶ci.
Szczegóły, szczegóły, a tyle mog± zmienić.