Rozmowa z pisarką Kingą Sabak, autorką książki "Trochę z zimna, trochę z radości"

Prześledziłam nasze maile sprzed dwóch lat, kiedy zaczynałaś książkę. Zacytuję, jeśli nie masz nic przeciwko?

Sprzed dwóch lat?! Nie pamiętam, co mogłam ci tam nawypisywać, ale cytuj.

„Takie wątpliwości, że nie wiem, po co to wszystko, że bym wolała sobie, wiesz, pracować normalnie, po pracy do kina iść, kolację zjeść i spać iść. A pisanie to takie myślenie, roztrząsanie, pułapka, mierzenie się ze sobą". Skąd brała się ta męka?

Pozostało 93% tekstu
Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.