Zanim zaczniemy, muszę cię spytać. Oglądałaś proces Amber Heard vs. Johnny Depp?
- Śledziłam, choć nie na bieżąco. Ale mam wrażenie, że opinia publiczna wydała wyrok, zanim jeszcze zapadł. I chyba wielu z nas szybko ustawiło się po konkretnej stronie bez względu na to, co padło podczas zeznań.
W Stanach to wyglądało inaczej. Poważne media typu "Variety" czy "People" publikują sporo artykułów dowodzących, że sprawa wcale nie jest tak jednoznaczna. Często stają wręcz w obronie Amber jako typowej ofiary przemocy domowej, której nikt nie wierzy.
Pozostało 93% tekstu
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.