Dla innych byliśmy idealną parą, wszyscy się rozchodzili, rozwodzili, tu zdrada, tam zdrada, masakra.
Gardziłam kobietami, które zdradzają. Nigdy bym tego nie zrobiła, nie ja – święta matka Polka, idealna żona.
Na przekór przeciwnościom losu byliśmy ciągle razem, wspierający się, wytrwali w dążeniu do wspólnego celu – domku na przedmieściach. Wreszcie się udało: kredyt, formalności, kupiony. I nagle wyjazd jednodniowy z Nim, kolegą z pracy. Młodszy, umięśniony, delikatny. Nie wiem, kiedy napisałam pierwszego SMS-a. Nie wiem, kiedy się z Nim pierwszy raz spotkałam, nie wiem, kiedy był pierwszy wspaniały seks. Wiem, że szybko.
A potem poszło jak lawina, zakochałam się po uszy. Niewiele myśląc, nie bacząc na dom w budowie, kredyt na 30 lat, wzięłam córkę i się wyprowadziłam. Powiedziałam, że nie daję rady, nie wytrzymuję psychicznie zamieszania z domem, z którym wiecznie coś jest nie tak. Wzięłam trochę kasy z kredytu i wynajęłam mieszkanie. On miał nie mieszkać ze mną, tylko przychodzić. Wprowadził się od razu. Ekstraseks, totalne wyluzowanie, którego nigdy z mężem nie miałam, pomagał mi we wszystkim – mąż nigdy tego nie robił, nawet nie wiedział, co gdzie leży w kuchni, nie mówiąc o ugotowaniu czegokolwiek, o sprzątanie musiałam się prosić. Mąż też niekoniecznie dbał o siebie. A On zawsze czyściutki, ostrzyżony, ogolony, pachnący. Po dwóch miesiącach mieszkania zwolnili mnie z pracy za romans w miejscu pracy, na szczęście znalazłam inną, choć niedającą satysfakcji. On też zaczął mieć problemy w pracy. Wtedy zaczęłam dostrzegać w nim małego chłopczyka szukającego mamusi. Ja nie jestem od niańczenia. Facet ma być twardy i mieć jaja. Do tego muszę mu ufać bezgranicznie, a zdałam sobie sprawę, że ufałam tak tylko jednej osobie – mojemu mężowi. Wiem, że mąż nigdy by mnie nie skrzywdził, był w porządku, nawet jak się dowiedział, że nie odeszłam dlatego, że mamy kryzys, tylko dlatego, że zdradziłam. A dowiedział się przypadkiem, chciał zarezerwować nocleg w hotelu podczas delegacji i jak podał swoje nazwisko, recepcjonistka nie zachowała tajemnicy służbowej i powiedziała: „Była tu pańska żona z...”.
Wtedy złożył pozew. Był załamany. Bałam się, że coś sobie zrobi, bo widać było, jak bardzo cierpi, ale ja chciałam rozwodu, a On już nie prosił, żebym wróciła.
Wszystko się zmieniło, gdy dostałam termin rozprawy. Jakbym się obudziła ze snu.
Dotarło do mnie, co robię, i że tak naprawdę tego nie chcę...
Moja przygoda kosztowała zbyt dużo wiele osób.
On cierpi do tej pory.
Z mężem się rozwiodłam, ale wrócił do mnie po długich rozmowach, proszeniu, łzach, terapii. Wiem, że już mi nigdy nie zaufa, każde moje wyjście przypłaca bólem głowy, więc staram się nie wychodzić, staram się codziennie naprawiać to, co zepsułam, i pewnie jeszcze długo będę to robić.
Moja córka jest na tyle mała, że liczę na to, że nie będzie pamiętać.
To najgorsza lekcja, jaką dostałam od życia. Wiem, że nigdy więcej tego nie zrobię. Nie warto marnować życia dla chwili uniesienia, która i tak przeminie.
***
Zapraszamy do "Szkoły kochania". Podzielcie się z nami swoimi doświadczeniami i przemyśleniami o seksie. Pytałyśmy o fantazje erotyczne, zdradę, seks bez zobowiązań. Tym razem chcemy zapytać o to, jak wspominacie swój pierwszy raz - ten pierwszy w życiu, ale też pierwszy z nowym partnerem. Pierwszy raz możemy przecież przeżywać wiele razy. Na listy czekamy pod adresem szkolakochania@agora.pl. Najlepsze listy nagrodzimy i opublikujemy.
***
30 listopada nakładem wydawnictwa Agora ukaże się wznowienie kultowej książki Michaliny Wisłockiej "Sztuka kochania". Wisłocka opisuje w niej nie tylko pozycje i zabawy seksualne, ale także zastanawia się nad naturą miłości i potrzebą zrozumienia drugiego człowieka. A już w styczniu 2017 roku premiera filmu "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" w reżyserii Marii Sadowskiej. Więcej informacji na stronie KOCHANIE TO SZTUKA.
"Sztuka kochania" Michalina Wisłocka Materiały prasowe
W sprzedaży dostępna jest także książka Pauliny Reiter i Alicji Długołęckiej pt. "Seks na wysokich obcasach 2". Książka do kupienia na KulturalnySklep.pl (wersja papierowa) oraz na Publio.pl (ebook).
'Seks na wysokich obcasach 2' MATERIALY PRASOWE