"Dokładnie trzy miesiące temu zatrzymało się moje życie (...). Idę do przodu. Dostałam drugie życie i uczę się go każdego dnia" - napisała w maju w swoich mediach społecznościowych aktorka Alina Kamińska, znana m.in. z krakowskiego Teatru Bagatela. 14 lutego br. 57-letnia aktorka przeszła udar mózgu. Na szczycie stoku narciarskiego w jej głowie pękł tętniak. Jak podkreślała już kilka miesięcy temu Kamińska, według lekarzy to, że dziś żyje, jest cudem. A ona nie tylko żyje, ale też wróciła już do aktywności fizycznej i na deski teatru.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Miał facet jednak szczęście - francuska służba zdrowia jest najlepsza w Europie
Polsce brakuje edukacji zdrowotnej.
Co to za frustraci w komentarzach
opresyjny patriarchat bardziej szkodzi mężczyznom, bo kobiety potrafią sobie z nim radzić i bez niego żyć.