10 powodów, dla których warto się całować

całowanie w samochodzie

całowanie w samochodzie (123rf.com)

16 czerwca 1439 r. król Henryk VI zabronił swoim podwładnym całowania się. Miało to powstrzymać szerzenie się chorób. Jednak ta forma pieszczoty przynosi - z medycznego punktu widzenia - znacznie więcej korzyści niż zagrożeń Całowanie:
1 z 11
123rf.com
123rf.com

1. Ratuje przed niebezpieczeństwami na szosach

Jak stwierdzili naukowcy z University College London, mężczyźni, którzy przed wyjściem z domu pocałowali swoją żonę na do widzenia, rzadziej padali ofiarą wypadków drogowych, a także rzadziej je powodowali w drodze do pracy. Jaka szkoda, że zbawcza ochrona pocałunku nie sprawdza się na dłuższych dystansach!

2 z 11
123rf.com
123rf.com

2. Działa przeciwzmarszczkowo

Pocałunek angażuje w sumie 126 różnych mięśni, w tym 34 mięśnie twarzy, z których część można uaktywnić tylko w ten sposób - nie poruszymy nimi ani na siłowni, ani podczas przeżuwania. A to one właśnie odpowiadają za utrzymanie naszych rysów i przeciwstawiają się skumulowanym zgubnym skutkom starości - i grawitacji (opadające policzki, obwisłe podbródki, etc.).

3 z 11
123rf.com
123rf.com

3. Zapobiega próchnicy

Pocałunek wzmaga produkcję śliny, a zawarte w niej mucyny upośledzają zdolność szkodliwych bakterii Streptococcus mutans do przyczepiania się do zębów i tworzenia warstwy niszczącej szkliwo. Ale uwaga: bakteriami powodującymi próchnicę również łatwo się zarazić właśnie podczas pocałunku, trzeba więc uważnie wybierać, z kim się całujemy (patrz punkt 9.).

4 z 11
123rf.com
123rf.com

4. Poprawia odporność

Ślina, którą wymieniamy się podczas pocałunku, jest naturalnym antybiotykiem oraz szczepionką. Przy okazji pieszczoty wymieniamy też florę bakteryjną, otrzymując od partnera do 80 mln bakterii ponad 250 gatunków.

5 z 11
123rf.com
123rf.com

5. Uspokaja

Im dłuższy pocałunek, tym bardziej opada poziom kortyzolu, hormonu stresu. Przy okazji rośnie poziom dopaminy, substancji budującej nasze poczucie spełnienia i zadowolenia.

6 z 11
123rf.com
123rf.com

6. Obniża ciśnienie krwi

...mimo że przy namiętnym pocałunku serce potrafi zdrowo przyspieszyć. To dlatego, że jednocześnie rozszerzają się naczynia krwionośne. A rozszerzenie naczyń krwionośnych, zwłaszcza tych, które doprowadzają krew go głowy, uśmierza ból. Dlatego frazę: "nie dziś, głowa mnie boli" powinno się zamienić na: "głowa mnie boli, całujmy się".

7 z 11
123rf.com
123rf.com

7. Pomaga zachować wagę

Wprawdzie 2 kcal na minutę spalane podczas całowania to nie jest szczególnie imponujący wynik, ale po pierwsze - pocałunek może trwać dłużej niż minutę (rekordziści całowali się 58 godzin 35 minut i 58 sekund!), a po drugie - bywa często wstępem do aktywności pozwalających spalać kalorie znacznie intensywniej.

8 z 11
123rf.com
123rf.com

8. Sprzyja wierności i wzmocnieniu relacji małżeńskich

Do takiego wniosku doszli w 2011 r. naukowcy z Kinsey Institute w Bloomington, badając wpływ pieszczot na poczucie satysfakcji ze związku. Co ciekawe - o wadze pocałunków wspominali zazwyczaj mężczyźni, nie kobiety. Podczas pocałunku podnosi się poziom oksytocyny, hormonu odpowiedzialnego za budowanie poczucia przywiązania, bliskości i przyjemności.

9 z 11
123rf.com
123rf.com

9. Pozwala ocenić przydatność partnera pod kątem biologicznym

Mężczyznom umożliwia ocenę poziomu estrogenu u kobiet, kobietom - stan układu odpornościowego partnera. W jednym z badań okazało się, że aż 66 proc. kobiet i 59 proc. mężczyzn zdarzyło się zrezygnować z relacji po pierwszym pocałunku. Niektórzy naukowcy uważają to za dowód na to, że pocałunek pozwala wyczuć partnerom, czy są dla siebie odpowiedni. A jeśli są? Testosteron z męskiej śliny pobudza kobiety do odważniejszych zachowań seksualnych.

10 z 11
123rf.com
123rf.com

10. Zapewnia długowieczność i dobre zarobki

Trwające blisko dziesięć lat, a zakończone w 1980 r. w Niemczech badania pokazały, że panowie całujący żonę przed wyjściem do pracy żyli przeciętnie o 10 lat dłużej od mężczyzn, którzy nie mieli w zwyczaju czule ściskać jej na do widzenia. (Imponujące, zważywszy, że samo całowanie zajmuje nam w życiu w sumie zaledwie dwa tygodnie). Ale dodatkowe lata życia "zarobione" na całowaniu to nie wszystko. Całujący zarabiają również więcej pieniędzy - i to o 20-30 proc. - od tych, którzy wychodzą z domu bez buziaka. Psycholodzy powątpiewają, czy siła tkwi w samym fizycznym złączeniu warg, czy też raczej w rozpoczynaniu dnia z pozytywnym nastawieniem, co sprzyja nie tylko zdrowiu, lecz także sukcesom zawodowym.

Ten krótki przegląd dobitnie unaocznia, jak szkodliwe były wielokrotnie zresztą w historii ponawiane próby wprowadzania zakazów całowania. W XVI w. w Neapolu za publiczne cmoknięcia można było zapłacić głową. W 1910 r. Francuzi (tak, to nie pomyłka, Francuzi) zakazali całowania się na kolei, ponieważ przedłużające się romantyczne pożegnania skutkowały opóźnieniami pociągów. Zakazy nie na wiele się zdały, dziś bowiem Włosi i Francuzi należą do najchętniej całujących się narodów - statystycznie każdy z nich całuje się przez 21 dni w życiu, ratując średnią europejską, która oscyluje wokół 14 dni. I tak trzymać.

Niektóre zakazy obowiązują do dziś - w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Dla przykładu - w Hartford w stanie Connecticut nielegalne jest całowanie żony w niedzielę. W stanie Indiana zakaz całowania "wszelkich istot ludzkich" mają wąsaci. Cóż, niewykluczone, że tam również niebawem statystyki pokażą - jak we Włoszech i Francji - niebywałą popularność całowania.

W końcu owoc zakazany najlepiej smakuje.

11 z 11
123rf.com
123rf.com

Dlaczego się całujemy

Namiętny pocałunek powoduje wzrost dopaminy, która jest związana z pożądaniem i oksytocyny budującej przywiązanie. A poziom kortyzolu, znanego jako hormon stresu, spada.

Nasze pierwsze doświadczenia związane z uczuciem miłości i poczuciem bezpieczeństwa angażują nacisk ust i ich stymulację poprzez zachowania, które naśladują całowanie, takie jak ssanie piersi czy butelki. Te wczesne przeżycia kształtują ważne ścieżki nerwowe w mózgu dziecka, które łączą całowanie z czymś pozytywnym.

Psycholodzy ewolucyjni tłumaczą też, że jedna z teorii powstania tego odruchu zakłada związek pomiędzy całowaniem a jedzeniem podawanym z ust do ust. Wymiana przeżutego wstępnie pokarmu między matką a dzieckiem nie jest w przyrodzie niczym szczególnym. Robią tak m.in. ptaki i wiele ssaków naczelnych. Karmienie ustami ma wiele zalet (jeśli matka i dziecko są zdrowe). Dostarcza składników odżywczych, które mogą być obecne w mleku w małych ilościach. Ślina dorosłych pomaga wstępnie strawić pokarm. Ułatwia absorpcje przez dziecko np. witaminy B12. W czasach prehistorycznych było to ważne, dziś mamy lepsze możliwości rozdrabniania pokarmu dla maluchów.

Jeśli mówimy o chemii miłości między dwojgiem ludzi, to właśnie pocałunek może być początkiem lub końcem miłości. Kiedy jesteśmy tak blisko siebie, podczas pocałunku aktywują się zmysły zapachu, smaku i dotyku. Dzięki tym informacjom najróżniejsze sygnały zostają wysłane do naszego mózgu, zdradzając nam wiele rzeczy o danej osobie.

Uczeni uważają, że zapach człowieka może podświadomie dostarczać nam informacji o jego DNA i pomóc nam zdecydować, czy warto się z nim wiązać, czy nie.

Zatem ludzie, którzy lubili się całować, dokonywali lepszych wyborów w kwestii partnera, a więc mieli zdrowsze potomstwo i osiągali większy sukces reprodukcyjny.

Usta człowieka są najbardziej wyeksponowaną strefą erogenną. Inaczej niż u zwierząt nasze wargi są wywinięte na zewnątrz. I napakowane zakończeniami nerwowymi tak ściśle, że jesteśmy w stanie odczuć najlżejszy dotyk, który przesyła kaskadę informacji do mózgu, wywołując u nas dobre samopoczucie.

Całowanie powoduje uwolnienie neuroprzekaźników i hormonów w ciele, które wpływają na to, jak myślimy i jak się czujemy.

Namiętny pocałunek powoduje wzrost dopaminy, która jest związana z uczuciami takimi jak opiekuńczość i pożądanie. Wzrost poziomu oksytocyny, zwanej hormonem miłości, buduje poczucie bliskości i przywiązania.

Adrenalina podnosi ciśnienie i przyspiesza rytm serca. A kortyzol, znany jako hormon stresu, spada, redukując nasz niepokój.

Artykuł pochodzi z magazynu "Tylko Zdrowie", który dostępny jest w każdą środę z "Gazetą Wyborczą"

 

Tylko Zdrowie

Przewiń i czytaj dalej Wysokie Obcasy