Jak uwodzi Król podrywu?
Sam byłem w sytuacji, kiedy skończyłem długi związek i nie wiedziałem co dalej. Poszedłem raz, drugi do klubu i nie wydarzyło się nic. Wtedy przyjaciel powiedział mi, że muszę się dobrze ubrać. Kupiłem sobie ciuchów za trzy tysiące. Byłem najlepiej ubranym kolesiem na imprezie. Ale znowu nic. Ten przyjaciel powiedział mi wtedy, że gdzieś podobno w Stanach są ludzie, którzy zaczynają tworzyć wiedzę o relacjach męsko-damskich. Zacząłem szukać. Znalazłem trzy artykuły. Pierwszy był o tym, że do kobiety trzeba podejść. Pomyślałem, że to by miało sens, bo dziewczyny do mnie same z siebie nie podchodziły. Drugi artykuł był o tym, żeby nie być zbyt miłym i nie prawić dziewczynom komplementów. Na początku trzeba trzymać dziewczynę na dystans. W trzecim było kilka tekstów, którymi zaczynać rozmowę, żeby ci się język na początek nie zaplątał. Uzbrojony w tę wiedzę poszedłem na pierwszą imprezę i poznałem 54 kobiety. Zdobyłem kilka numerów telefonów. Wtedy zrozumiałem, że odkryłem coś wielkiego... - mówi Krzysztof Król, założyciel i trener szkoły Perfect Dating, w rozmowie z Martą Wroniszewską, dziennikarką ''Wysokich Obcasów''