Polskie zboże zalega w magazynach, bo z rosyjskim nie mamy szans. Ukraińskie maliny wyparły krajowe: konsument się cieszy, rolnik pomstuje. Zielony Ład? I tu osiągnięcia ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego są połowiczne. Za lepszą oceną kadencji Pierwszego Rolnika przemawiają wyjątkowe trudne czasy, w jakich objął kadencję
Rolnicy uważają, że za kłopoty ze zbożem odpowiadają importerzy. A tymczasem dużą część winy ponoszą oni sami. I Rosja. Jednak nie jest to prawda, która by się na wsi podobała.
Pociągał nosem, zrywał się, wybiegał. Przez "osobliwe" zachowanie polskiego wiceministra rolnictwa nie udało się dojść do porozumienia - oznajmiło Ukraińskie Stowarzyszenie Zbożowe, umieszczając zdjęcie z nienaturalnie odchylonym od stołu Michałem Kołodziejczakiem.
Zamknięcie tranzytu dla ukraińskiego zboża, dopłaty dla rolników i ograniczanie eksportu żywności zza wschodniej granicy. Złe wiadomości dla Ukrainy płyną zarówno z Polski jak i z Brukseli
Resort rolnictwa przedstawił plan wsparcia rolników, który zakłada dopłaty do zalegającego w magazynach zboża. Donald Tusk: jesteśmy na to gotowi, ale pozostaje kwestia, do kogo te pieniądze trafią
- Dostajemy telefony z wyzwiskami, w sieci czytamy o sobie wulgaryzmy. Za co? Za starą, przeterminowaną kaszę z wystawy sklepowej, którą kupiliśmy w Ukrainie trzy lata temu? - pyta Konrad Kurcoń, który wraz z rodzicami prowadzi młyn na Podkarpaciu.
Premier Donald Tusk spotkał się w czwartek z organizacjami rolników. - Stworzymy wspólną listę postulatów - protestujących i rządu. Przedstawimy ją w Brukseli - zapowiedział szef rządu po spotkaniu.
- Nie opuścimy barykad, nie zabierzemy ciągników z miast na wieś, dopóki nie dopniemy swego - mówią rolnicy, których głosy z Warszawy usłyszała już nawet Bruksela. Polski rząd nie ma łatwego zadania w reprezentowaniu ich interesów, bo chcą napisania unijnych przepisów na nowo.
Zdaniem ministra rolnictwa Ukrainy w sprawie kryzysu granicznego potrzebne jest obniżenie emocji po obu stronach. - Skrajnych działań nie chce ani nasz, ani wasz naród, ani nasze rządy - przekonuje Mykoła Solski.
Zielony Ład staje się synonimem unijnego zła, biurokracji i niszczenia polskiego rolnictwa. Co pakiet unijnych przepisów oznacza dla rolników i dla każdego z nas? Kto musi opłacić rachunki za ogrzewanie, wodę i światło?
Polska i Ukraina mają wypracować wzorce współpracy w dziedzinie wymiany handlowej - takie ustalenia zapadły podczas spotkania Donalda Tuska z Wołodymyrem Zełenskim. Chodzi nie tylko o zboże, ale także o import innych ukraińskich towarów.
"Nie przypominam sobie", "proszę mi to pokazać" - denerwuje się prezes PiS, gdy zapytaliśmy go o jego zapewnienia z lata 2022. W wywiadzie dla "Gazety Polskiej" twierdził, że "ukraińskie zboże nie jest dla rolników żadnym zagrożeniem". Ludowcy chcą powołania komisji śledczej w sprawie afery zbożowej. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
Ponad 6,2 mld zł zarobiły firmy działające w Polsce, które sprowadzały zboża i rośliny oleiste z Ukrainy. Sześciu z dziesięciu największych importerów zbóż i roślin oleistych z Ukrainy do Polski miało siedzibę w Warszawie i województwie mazowieckim. NIK w raporcie zwraca uwagę, że produkty z Ukrainy nie były dobrze kontrolowane.
- Ten resort trzeba gruntownie prześwietlić. Pierwsze zadanie: uruchomić skup zboża. Rozbudować porty i dogadać się z UE w sprawie rozdziału ukraińskiego zboża na kraje unijne - mówi nam Zbigniew Ziejewski, potencjalny kandydat na minister rolnictwa w rządzie Donalda Tuska. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
Ciągłe przemieszczanie rosyjskich okrętów wojennych na Morzu Czarnym potwierdza, że Flota Czarnomorska obawia się kolejnych ukraińskich ataków. Rosja nie rezygnuje jednak z celu, jakim jest odcięcie Ukrainy od morza.
Politycy obozu władzy trwonią kapitał polsko-ukraińskiego zaufania mozolnie tworzony w poprzednich miesiącach.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że najbogatsze kraje wnoszą największy wkład finansowy. Robi się jednak ciekawie, gdy porównamy te liczby z PKB każdego kraju, który pomaga Ukrainie.
Podczas sobotniego pobytu w Polsce wracający ze Stanów Zjednoczonych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odznaczył dwójkę polskich wolontariuszy. Nie spotkał się jednak z żadnym z przedstawicieli rządu PiS, co odnotowała zachodnia prasa.
Komisja Europejska zwołuje nowe negocjacje w sprawie zboża z Ukrainy. Liczy na udział Warszawy.
Po zapowiedzi przedłużenia embarga na ukraińskie zboże i gorącej sesji ONZ Warszawa i Kijów przerzucają się oskarżeniami. "Trzeba postawić kropkę, to szkodzi obu stronom" - przekonuje ukraiński politolog.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, czasem tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Część z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy, niemniej wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły... Oto fotograficzne podsumowanie dnia, zestaw najlepszych, najciekawszych, wobec których nie mogliśmy przejść obojętnie.
PiS niweczy jedyny dyplomatyczny sukces swojego rządu i przywraca relacje polsko-ukraińskie na stare tory. Już zapomnieliśmy, że przed wybuchem wojny były one lodowate.
"Spodziewam się, że nie wprowadzimy tego embarga [na polskie jabłka i warzywa]" - oświadczył Taras Kaczka, wiceminister gospodarki i handlu Ukrainy w internetowym Radiu RMF24. Ale i tak w relacjach Polski z Ukrainą nastała epoka lodowcowa.
Świat zaczyna kwestionować rolę Polski w sprawie pomocy Ukrainie, a Kijów pozwał nasz kraj do Światowej Organizacji Handlu. Postawę polskiego rządu skrytykował niemiecki minister rolnictwa.
Afera wizowa zatacza coraz szersze kręgi, a PiS okazuje się bezradny w kwestii zabezpieczenia interesów rolników. I choć w sondażach nieznacznie rośnie, najbliższe tygodnie mogą wiele zmienić. Niepokój wywołały plotki o Trzaskowskim.
Komisja Europejska przerzuciła ciężar negocjacji o zbożu na Kijów i Warszawę. Nie przedłużyła embarga na import pszenicy, ale Ukraińcy mają zaproponować kompromisowe pomysły na uniknięcie zaburzeń rynkowych.
Komisja Europejska zdecydowała, że unijny zakaz importu z Ukrainy do pięciu krajów, w tym Polski, nie zostanie przedłużony i wygasa dziś o północy. Wieczorem w Dzienniku Ustaw opublikowane zostało rozporządzenie o bezterminowym przedłużeniu embarga na import produktów rolnych z Ukrainy. Również Węgry i Słowacja zdecydowały indywidualnie o zamknięciu swojego rynku dla ukraińskiego zboża.
Premier wygłosił orędzie do narodu. Zaskoczenia nie było: premier nie mówił o embargu na rosyjski gaz LPG ani na ropę - będzie embargo na ukraińskie zboże. A relacje z Ukrainą zamieniają się w zgliszcza - premier Ukrainy zapowiada skierowanie sprawy do WTO.
Polscy politycy rywalizują, kto skuteczniej walczy o dalsze zamknięcie granicy dla zboża z Ukrainy. Dyplomaci w Brukseli: "To kwestia polityczna, kontekst nadaje kampania wyborcza w Polsce".
- Nie zgadzamy się na narzucanie nam przez unijnych biurokratów swoich rządów - zakomunikował premier Mateusz Morawiecki ws. zakazu przywozu ukraińskiego zboża do Polski. - Problemem nie jest import zbóż z Ukrainy - tłumaczą eksperci.
Już za kilka dni, 15 września, wygasa unijne embargo na import zboża z Ukrainy do Polski i krajów ościennych. W Brukseli i Strasburgu odbędą się we wtorek kolejne rozmowy w sprawie przyszłości embarga. Rząd PiS choć wcześniej sprawę zawalił, teraz przekonuje rolników, że zablokuje wwóz zboża do Polski.
- Ruch w polskich portach wzrósł o jedną piątą. Przed rokiem powstał pomysł budowy terminalu zbożowego w Gdańsku, ale wojna nie będzie trwać wiecznie - budowa terminalu dla zboża z Ukrainy może nie być najlepszym wyborem. Mamy inne problemy - mówi w wywiadzie dla Wyborcza.biz Kamila Stasik, kierowniczka szczecińskiego oddziału duńskiego przedsiębiorstwa logistycznego DSV Air & Sea.
Polska nie zgadza się na wznowienie importu zbóż z Ukrainy po 15 września. Ponadto postulujemy, by unijnym zakazem importu do Polski zostały objęte również miód i maliny - poinformował minister Robert Telus.
Poniedziałkowe spotkanie Władimira Putina z Recepem Tayyipem Erdoganem nie przyniosło na razie żadnych rozstrzygnięć w kwestii przedłużenia korytarza zbożowego, ale dla obu przywódców miało duże znaczenie. Politycy - mimo ostatnich sprzeczek - pokazali światu, że dalej się kolegują, a przy stole załatwiają sporo spraw.
Naloty dronów na magazyny, eksplozje, pułapki, tygodnie czekania. To nowa rzeczywistość załóg transportujących ukraińskie zboże. "Każdy kolejny dzień to nowe ryzyko".
"Rekomendacje" dotyczące ograniczenia podróży ukraińskich polityków do Polski tylko potwierdzają to, że wzajemne relacje przeżywają w ostatnim czasie kryzys.
Zdaniem Kijowa trudno ulec stanowisku Polski, by w ramach wdzięczności Ukraińcy pogodzili się z zamknięciem granic dla ich produkcji rolnej. "Nie ma nic gorszego, niż kiedy twój wybawca wymaga od ciebie zapłaty za ratunek, nawet kiedy ociekasz krwią" - stwierdził Andrij Sybiha, zastępca szefa Biura Prezydenta Ukrainy.
Moskwa chce wymusić na Ukrainie i Zachodzie korzystne dla siebie warunki dla nowej umowy zbożowej albo całkowicie zniszczyć ukraińskie możliwości eksportowe.
Trzy miesiące temu władza obiecywała ujawnienie listy firm, które sprowadzały ukraińskie zboże. Teraz minister rolnictwa ucieka sprzed kamery. A rzecznik PiS na pytanie, dlaczego jest ukrywana, próbuje uderzyć w opozycję. - Prawo i Sprawiedliwość w końcu pana Bochenka dogoni - zapowiada Waldemar Pawlak. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
Gdy PiS liczył, że tanie zboże z Ukrainy obniży ceny chleba, wpuścił je szerokim strumieniem. Gdy zbliżają się wybory, chce przedłużenia embarga. Oto trzy wnioski po zerwaniu przez Rosję umowy zbożowej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.