W poniedziałek CBA zatrzymało 6 osób , w tym byłego rzecznika prasowego MON, Bartłomieja M. zatrzymania mają związek ze śledztwem dotyczącym niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę Polską Grupę Zbrojeniową SA. ? Żarty powinny być krótkie, a żart w postaci Antoniego Macierewicza w MON był bardzo długi. Bartłomiej M. to nie był zwykły urzędnik, to był jego najbliższy współpracownik. (?) Bartłomiej M. wiedział prawdopodobnie o wszystkim, co się działo w ministerstwie i uczestniczył we wszystkim, co robił Macierewicz. Z całą pewnością to afera Antoniego Macierewicza ? mówi Adam Szłapka, poseł Nowoczesnej.
Około godziny 6 rano, policja wyprowadziła Władysława Frasyniuka z jego mieszkania. Zakuty w kajdanki został przewieziony do prokuratury w Oleśnicy. Po przesłuchaniu opozycjonistę zwolniono do domu. Prokuratorskie śledztwo to pokłosie ubiegłorocznej blokady miesięcznicy smoleńskiej, w której Władysław Frasyniuk brał udział. Postawiono mu wówczas zarzut naruszenia nietykalności cielesnej dwóch funkcjonariuszy. Tuż po przesłuchaniu zapytaliśmy Władysława Frasyniuka o szczegóły porannego zatrzymania. Zobacz, co powiedział.
Do wydarzeń odnieśli się posłowie opozycji. Grzegorz Schetyna mówił w Sejmie o "powrocie PRL-u i kompromitacji rządu". Głos zabrali również politycy PiS, którzy stwierdzili, że
zakucie Władysława Frasyniuka w kajdanki było zasadne.