Jeśli metoda okaże się skuteczna i bezpieczna, przeszczep komórek macierzystych spermatogoniów może być rewolucyjną techniką przywracającą płodność mężczyznom, którzy utracili zdolność do produkcji plemników.
Co 15 sekund gdzieś na świecie od kobiety pobiera się partię komórek jajowych. Ceny? Indyjska nastolatka za swoje komórki jajowe dostaje mniej niż 180 dolarów. Modelka z Buenos Aires może zarobić już 35 tys. dolarów, a Amber z Tajwanu za kilka donacji nawet 160 tys. dolarów. W Polsce stawki są dużo niższe.
Program refundacji za 2,5 mld zł ma podwoić liczbę urodzeń dzieci poczętych metodą in vitro. Małe kliniki obawiają się, że nie będą w stanie spełnić ministerialnych kryteriów. - To procedura, od której zależy czyjeś szczęście. Argument bezpieczeństwa do mnie przemawia - mówi Marta Górna, prezeska stowarzyszenia "Nasz Bocian".
Metoda bezpośredniego wprowadzania pojedynczego plemnika do komórki jajowej, często stosowana w in vitro, nie musi być korzystna dla każdej pary mającej kłopoty z męską płodnością - twierdzą naukowcy.
Zaczęło się od 13 prób i śmierci matki. Ale w końcu się udało. Sukces ciąży in vitro u samicy nosorożca białego południowego to szansa na przetrwanie drugiego podgatunku - nosorożca białego północnego.
Dr Mrugacz podkreśla, że w programie finansowania in vitro powinna być uwzględniona edukacja mobilizująca już młodsze pary i kobiety, które nie mogą mieć dzieci, do starań o zajście w ciążę: "Biologia jest nieubłagana i nie da się skutecznie leczyć niepłodności, jeśli pacjenci przychodzą za późno".
Kwestia badań nad ludzkimi zarodkami i związana z nimi "reguła 14 dni" (tak długo wolno utrzymywać embriony w laboratorium) stają się tematem wielkiej debaty naukowej, etycznej i społecznej.
Gruszki rosnące na wierzbie są zdaniem autorów jednego z podręczników do biologii ważniejsze dla ucznia szkoły średniej niż wiedza, czym jest zapłodnienie in vitro.
Powiedzmy, że podchodzę do tej próby. Szanse, że się uda, są niewielkie, ale są. I wtedy co?
Zarząd województwa mazowieckiego rozstrzygnął konkurs na realizatorów pilotażowego programu in vitro. Wybrano trzy kliniki: dwie z Warszawy i jedną z Płocka. Dzięki temu, że oferty były niższe, niż zakładano, z programu może skorzystać nie 366, a 440 par.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.