W bastionie PiS trudno się otwarcie przyznać, że jest się wyborcą innej partii: - Nie będę o tym publicznie mówił, przecież tu mieszkam. Nie chcę być wytykany palcami.
Wyniki wyborów do PE w krajach bałtyckich bez niespodzianek. Na Litwie zwyciężyli rządzący konserwatyści, na Łotwie centroprawica, w Estonii - konserwatywno-liberalna Isamaa.
Decyzję prezydent Francji ogłosił tuż po opublikowaniu wyników wyborów, w których miażdżącą przewagę osiągnęło skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe.
Nowa Lewica szuka przyczyn słabego wyniku w wyborach. Rozliczeń we władzach partii jednak nie będzie. - Nie tego oczekują od nas wyborcy - mówią działacze.
15 października Polska wybrała swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu. PiS zdobył najwięcej głosów, ale ostatecznie przegrał - opozycja ma więcej mandatów. Prezydent Duda, zapowiedział, że spotka się z komitetami partyjnymi w przyszłym tygodniu. Zarząd Krajowy PO zdecydował o powierzeniu misji tworzenia rządu Donaldowi Tuskowi.
Kandydatem Tuska jest Borys Budka. Polska 2050 uważa, że prestiżowe stanowisko marszałka Sejmu powinien zająć ich lider Szymon Hołownia.
Żoliborz, wyborczy rodzinny matecznik szefa partii władzy nie postawił na Kaczyńskiego. PiS przegrało. - Zmarnował nam bardzo dużo czasu, nadziei, którą mieliśmy wiele lat temu - usłyszeliśmy od sąsiadów prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Ale na żoliborskim placu Lelewela spotkaliśmy także jego zwolenników. I szkolną koleżankę braci Kaczyńskich. WIDEO.
Kobiety przegoniły PiS i dały KO, Trzeciej Drodze i Lewicy władzę. Co w zamian przyszła koalicja rządząca da kobietom? Na tapecie są wciąż sporne sprawy: aborcja, antykoncepcja awaryjna, klauzula sumienia. Wiemy, co na ich temat sądzi lider Trzeciej Drogi Władysław Kosiniak-Kamysz.
Adam Michnik w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf podczas wieczoru wyborczego
To nie jest rewanżyzm, to jest prawo i sprawiedliwość. W ostatnich ośmiu latach działała głównie czwarta władza, tropiąc i wskazując liczne nieprawidłowości. Teraz wszystkich bohaterów tych afery czas rozliczyć. Pomóc może każdy, kto w tym systemie tkwił.
Rządowa telewizja dalej jednak próbuje manipulować faktami. I sugerować, że trzecia kadencja PiS jest jednak możliwa. A jeśli nie, to szykuje się "zemsta" ze strony opozycji.
Równolegle z PKW wyniki ze wszystkich komisji wyborczych zlicza Komitet Obrony Demokracji. Znane są pierwsze dane zebrane w ramach obywatelskiej kontroli wyborów.
Robert Biedroń ogłosił: - 15 października skończył się PiS! - powiedział i dostał długie oklaski. - Droga Europo, 15 października Polska wraca do Europy - dodał. Jednak Lewica liczyła na więcej niż 8,6 proc.
- Ten dzień przejdzie do historii jako dzień jasny, jako dzień odrodzenia Rzeczpospolitej - mówił podczas wieczoru wyborczego KO Donald Tusk. - Tego już się nie oszuka, tego się nie zabierze. Wygraliśmy znów Polskę, wybraliśmy Polskę.
- Jarosław, Jarosław! - tłum zagrzewał lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego do wyjścia na scenę. Chwilę wcześniej telewizje pokazały sondaże exit poll, prowadzone były przy wyjściach z lokali przez Ipsos.
15 minut przed ogłoszeniem wyników na scenę wyszedł szef sztabu Konfederacji Witold Tumanowicz: - To był wściekły atak, wściekły atak na nas jednej z drugiej strony - mówił.
Wyniki exit poll są bliższe wynikom wyborów niż sondaże przedwyborcze. Poznamy je w niedzielę, 15 października, po zakończeniu ciszy wyborczej.
Regionalna TVP, regionalny program Polskiego Radia oraz przejęta przez PKN Orlen "Gazeta Codzienna Nowiny" prowadziły agitację wyborczą na rzecz kandydata PiS w wyborach prezydenta Rzeszowa - to wynik monitoringu Towarzystwa Dziennikarskiego.
Sędziowie z łatwością mogli rozegrać to bezpiecznie dla siebie. Mogli ulec władzy lub zastosować autocenzurę. Mogli dojść do wniosku, że doszło do poważnych oszustw wyborczych, ale nie ma dowodów, że faktycznie zmieniło to wyniki, a zatem nie ma potrzeby podejmowania drastycznych środków, ale wybrali inną drogę.
Koalicja Obywatelska: Wybory prezydenckie nie były równe i odbiegały od "standardów uczciwości". Rozpoczęły się obrady parlamentarnego zespołu ds. wyjaśniania nieprawidłowości przy wyborach prezydenckich. Zobacz wideo.
Pięć lat temu prof. Zoll był przeciwny konwencji stambulskiej - teraz zmienił zdanie, do czego oczywiście ma prawo. Tylko jeśli za kolejnych pięć lat powie, że w wywiadzie o uchwale SN w sprawie ważności wyborów 2020 też się pomylił, będzie już za późno na jakiekolwiek protesty.
Czy mamy pogodzić się z tym, że nie doczekamy się legalnego rozstrzygnięcia ważności wyborów w imię dość absurdalnego, biorąc pod uwagę rzeczywistość, marzenia o braku konfliktu w Polsce?
Rzeczywistość, w której byliśmy i jesteśmy, jest wyłącznie symulacją, ale taką, która ma realne konsekwencje. Sam przyłożyłem rękę do tej symulacji, przewidując, że protesty na niewiele się zdadzą i władza zmusza mnie, bym poprzez oddanie głosu coś zamanifestował.
Nie interesuje mnie, co mają do powiedzenia zwolennicy PiS. Ja ich po prostu nie chcę słuchać, nie interesują mnie ich bogoojczyźniane, narodowe argumenty. Ale wybiórczo przyjmuję ich zasadę: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
Mądrzy ludzie, którzy macie wolę walki o prawdziwą demokrację, a nie o jej pozory, pomyślcie, jak dotrzeć do tych 10 milionów, którzy się dali uwieść obecnej władzy. Ja się obawiam, że "ciemny lud" obudzi się dopiero wtedy, gdy mu bieda zajrzy do garnka, ale wtedy będzie już za późno. Nasze "nowe elity" się nachapią i nikt im nic nie zrobi.
Czytelnicy komentują analizę Agnieszki Kublik, która rozprawiła się z porażkami Platformy Obywatelskiej. Głosy podzieliły się mniej więcej po połowie. Jedni odsądzają autorkę od czci i wiary za ataki na i tak przegraną PO, drudzy - gratulują wywodu i dorzucają własne, często gorzkie obserwacje związane z działalnością tej partii.
Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta. Posiedzenie odbyło się w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. 12 lipca na drugą kadencję wybrany został Andrzej Duda, który pokonał Rafała Trzaskowskiego. Do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 5800 protestów wyborczych. Zobacz wideo.
Nie wybrzmiało w kampanii, że w przypadku przegranej PiS ludziom będzie się żyło lepiej. Nie chodzi tu jednak o sferę praworządności. Oni muszą uwierzyć, że po przegranej PiS ich sytuacja ekonomiczna nie tyle się nie pogorszy, ile się poprawi - podkreśla czytelnik.
Wyhodowaliśmy kastę polityczną, która wie, że nic od niej nie wymagamy, więc może robić, co chce, i brać, co jej się nie należy, a ostatni politycy starej daty, którzy zostali nimi z potrzeby chwili, a nie z cwaniactwa, odchodzą już na emerytury.
Przestańmy pielęgnować podział na mieszkańców miasta i wsi. Uznajmy, że on po prostu jest faktem społecznym. Zaś w mieszkańcach wsi i małych miasteczek starajmy się widzieć polskich krzewicieli tradycji amerykańskich pionierów - apeluje czytelnik.
Stwierdzanie ważności wyboru prezydenta to sprawa na politycznym ostrzu noża. Nie może decydować o tym grupa sędziów systemowo podejrzanych o brak niezależności i bezstronności. Każdy z nich z własnej inicjatywy, w imię odpowiedzialności za państwo prawa, powinien wyłączyć się z udziału w sprawie.
Samorządy, sądy, media, organizacje pozarządowe - PiS je będzie powoli zawłaszczać, a opozycja będzie walczyć ze sobą o mizerne procenty wyborcze - tak z daleka widzi to nasz czytelnik.
W jednej z komisji pod Wrocławiem PiS co wybory zbiera niemal wszystkie głosy, teraz dostał 100 proc. - Karty do głosowania wypełniały nam zakonnice - mówią głosujące tam kobiety z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Pasterek.
Czekają nas kolejne lata destrukcji i demontażu struktur wolnego państwa, lata niszczenia i deprecjonowania dorobku poprzednich pokoleń, wymiany elit na mierne, ale wierne, ignorowania samorządów, ekspertów, organizacji pozarządowych i obywateli, lata centralizacji, gigantomanii i marnotrawstwa, za które nikt nie będzie odpowiadał.
Ja zostaję. Nie dla mnie los emigrantki. Przez 18 lat żyłam w dobrobycie, na który nie ja zapracowałam. Teraz czas się odwdzięczyć i zawalczyć o nasze podstawowe prawa.
Jako jeden z pracujących i płacących podatki Polaków mam prawo do respektowania mojej wizji Polski, przecież współfinansuję kraj, jeżeli płacę, to mam prawo czegoś wymagać - pisze zirytowany czytelnik.
Uważasz, że nie warto rozmawiać? Są tacy, co uważają, że warto. Więc jeśli Ty tego nie robisz, to ktoś robi to za Ciebie. Tak jak uważa. Albo tak, jak mu za to płacą.
Wbrew symetrystom uważam, że Rafał Trzaskowski powinien odmówić przyjścia do prezydenta Dudy tłumacząc szeroko, w jaki sposób może być wykorzystana jego wizyta - pisze nieufna czytelniczka, podkreślając, że to pułapka zastawiona na prezydenta Warszawy.
Rząd PiS-u przez ostatnie 5 lat tak naprawdę prowadzi Podkarpacie do głębokiej zapaści i powoduje, że życie staje się po prostu jeszcze trudniejsze i ciężkie - ocenia młody czytelnik.
Jeśli więcej wiemy o złożoności świata, to tłumaczmy, słuchajmy i rozmawiajmy. Nienachalnie, cierpliwie, bez wyższości, bo nasi rozmówcy szybko i słusznie ją wyczują. Podzielmy się z nimi naszą wizją świata, bo przecież uważamy się za tolerancyjnych i otwartych - apeluje czytelniczka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.