Zaostrza się rywalizacja między producentami wódki i piwa. Jedni i drudzy próbują przekonać Polaków do siebie, przy okazji oczerniając rywala. Za alkohol chce się zabrać w końcu rząd. Oto jakie ma pomysły. Wyjaśniamy też, co dalej z pomysłem wiceministra rolnictwa na legalizację bimbru.
Nie ma już co zbierać. Najważniejszą spółka w imperium na glinianych nogach Janusza Palikota, Manufaktura Piwa, Wódki i Wina właśnie padła. Sam Palikot siedzi w areszcie, nie przyznaje się do niczego
To, co było do zlokalizowania, najszybsi wierzyciele dawno już zlokalizowali, to co było do zajęcia, zajęto bądź sprzedano. Zostały długi i nadzieje na ich spłatę. Dodajmy płonne.
Zasady sprzedaży wódki, wina i piwa miały zostać mocno zmienione. Tak się nie stanie. Jest jednak jeden konkret: nieletni mają mieć utrudniony dostęp do zakupu alkoholu.
Pod zdjęciem Janusza P., z wykształcenia filozofa, w serwisie X jest napis: Degustacja, destylacja, profanacja. Te hasła faktycznie świetnie opisują byłego polityka i ciągle przedsiębiorcę. Janusz P. właśnie został zatrzymany w Lublinie przez agentów CBA. Chodzi o oszustwa związane z biznesami opartymi na pożyczkach społecznościowych.
Tusk się wściekł na tubki z wódką? Jesteśmy po powodzi, rakiety z Iranu lecą na Izrael, a premier dwa razy zabiera głos w sprawie alkoholu w tubkach, ręcznie sterując ministrami w sprawie wagi muszej.
Spółka OLV, producent tzw. saszetek z napojami alkoholowymi pod marką Voodoo Monkey, poinformowała we wtorek PAP, że wycofuje całą partię produktów z rynku i natychmiast wstrzymuje ich produkcję. To efekt powszechnego oburzenia, jakie wywołał alkoholowy produkt.
Wódka jak mus dla dzieci. Niewinna, kolorowa, kusząca. W małych, subtelnych saszetkach. "Najpierw dzieci sięgnęły po e-papierosy, teraz sięgną po saszetkę z wódką" - alarmują specjaliści uzależnień.
Komentarze są brutalne. Lekarka: "Zawijanie alkoholu w opakowania przypominające zdrowe produkty to arcymanipulacja. Mam na języku wszystkie przekleństwa, jakie znam. Zwyrolstwo, wykorzystywanie osób z uzależnieniem".
Ministerstwo Zdrowia chce zakazać nocnej sprzedaży wódki i piwa na stacjach benzynowych. Nie wszystkim z koalicji i opozycji się to się podoba. Tymczasem sklepy i platformy internetowe codziennie wymyślają nowe akcje promocyjne na alkohol.
Budżet państwa jest uzależniony od pieniędzy z alkoholu i papierosów. I nikt nie ma chęci, aby przewrócić kieliszek.
Donald Tusk zlecił analizy związane ze sprzedażą alkoholu. Jak się dowiadujemy, rozważany jest też zakaz promocji napojów wyskokowych. W samej PO pojawiają się jednak głosy, że "radykalne kroki mogą nie spodobać się wyborcom".
Wydajemy coraz więcej na artykuły spożywcze i chemiczne. Mocno trzymamy się także alkoholu - na wódkę wydajemy znacznie więcej niż na... mleko.
Po raz pierwszy Jakub Wojewódzki skomentował sprawę spółki z Januszem Palikotem. "To był mój największy błąd inwestycyjny" - napisał. I dodał: "Poniosłem porażkę. To moja wina".
Grupa Maspex podpisała umowę z Pernod Ricard. W wyniku planowanej transakcji polska spółka stanie się właścicielem marki Becherovka oraz zakładu produkcyjnego wraz z magazynem w Karlowych Warach w Czechach.
- Skończmy z zakazami, dajmy ludziom więcej wolności. Poza tym jak zalegalizujemy bimber, to będzie można kontrolować jego jakość - mówi Wyborcza.biz przedstawiciel PSL. Nowa władza właśnie negocjuje umowę koalicyjną, ale w sprawie bimbru jest niemal jednomyślna.
Wierzyciele dali szansę Manufakturze Piwa, Wódki i Wina, kontrolowanemu przez Janusza Palikota i Jakuba Wojewódzkiego "lifestyle'owemu holdingowi alkoholowemu". Palikot będzie miał jednak ograniczony wpływ na ratowanie spółki. Jego firmy toną pod ciężarem ujawnianych właśnie długów.
Inwestorzy postanowili, że dadzą jeszcze szansę Manufakturze Piwa, Wódki i Wina, czyli najważniejszej spółce Janusza Palikota. Tymczasem wychodzą na jaw kolejne informacje. Jak to, że spółka wzięła 5 mln zł pożyczki z oprocentowaniem 240 proc.
Długów jest na ponad 300 mln zł. Teraz Palikot prosi wierzycieli, aby uwierzyli mu jeszcze raz. Inaczej odzyskają tylko 50 kilka milionów.
Rząd właśnie ogłosił podwyżkę akcyzy na alkohol i liczy na kolejne miliardy w budżecie. Może się jednak rozczarować, bo sprzedaż wódki i piwa spada na łeb na szyję.
Palikot wcześniej ogłaszał, że trwa próba gry politycznej, "zrobienia afery politycznej po to, aby wciągnąć w to Tuska czy kogoś innego z opozycji, kto będzie pasował władzy w takiej rozgrywce".
Imperium alkoholowe Palikota już by nie istniało, gdyby nie Marek Maślanka. Biznesmen dokłada kilka milionów złotych, by firma nie upadła. I powoli odsuwa ekspolityka od firmy.
Sztukmistrz z Biłgoraja zderzył się z Kapitanem Bombą. - Jesteśmy obiektem ataku koordynowanego przez spekulanta giełdowego i powiązanych z nim profili, które namiętnie kolportują nieprawdziwe lub przeinaczone informacje, by zdestabilizować sytuację wokół firmy - twierdzą przedstawiciele Janusza Palikota.
Za 220 mln dolarów Coca-Cola zamierza przejąć Brown-Forman Finland Oy, właściciela marki wódki Finlandia. Transakcja ma zostać sfinalizowana w drugiej połowie 2023 r.
Rząd potrzebuje pieniędzy i postanowił podwyższyć akcyzę na alkohol. Co na to producenci? Gwałtownie zmniejszyli produkcję.
Jedna ze spółek Janusza Palikota nie spłaciła w terminie obligacji. Z kolei firmą, która przygotowywała jego emisje, zainteresował się KNF. I odebrał jej uprawnienia. Coraz goręcej robi się wokół interesów tego biznesmena.
Piwo od początku roku podrożało o 12 proc., producenci wódki już dwa razy w tym roku podnosili ceny. A będzie jeszcze drożej, bo od stycznia czeka nas podwyżka akcyzy.
Za przeciętnie miesięczne wynagrodzenie można dziś kupić mniej bochenków chleba niż kilka lat temu. Za to więcej papierosów i wódki. Więc Polacy kupują więcej.
Daniel Craig tańczy na ulicach Paryża pod czujnym okiem Taiki Waititiego w rytm piosenki Rity Ory i Giggsa. Reklamują produkowaną w Polsce wódkę.
Rząd na gwałt potrzebuje pieniędzy, aby domknąć budżet. Postanowił więc znaleźć je u producentów, a docelowo konsumentów wódki, wina, piwa i papierosów.
Stock Spirits przejmie Polmos Bielsko-Biała. To kolejne w tym roku przejęcie na wartym 13 mld zł polskim rynku wódki.
Wprawdzie spożywamy mniej alkoholu, ale więcej na niego wydajemy. To m.in. skutek podwyżki akcyzy.
Wprowadzając podatek od małpek i większą akcyzę, rząd liczył na potężne zasilenie budżetu. Tymczasem sprzedaż małpek z wódką gwałtownie spada.
- Już rozmawiałem z producentami, aby szykowali się na zastąpienie rosyjskiej wódki polską - mówi Witold Włodarczyk, prezes Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego
W internecie trwa bojkot rosyjskiej wódki. Zanim przystąpimy jednak do ostracyzmu, warto zorientować się, kto rządzi na polskim rynku wódki.
"Nie będę pił wódki Putina", "Nigdy więcej ruskiej Żubrówki" - w mediach społecznościowych trwa walka przeciwko "rosyjskiej" wódce. Tyle że ona rosyjska już nie jest.
Ceny wódki w części sklepów już poszły w górę. Piwo zdrożeje najpewniej do końca tygodnia.
Podwyżka akcyzy i inflacja spowodują ogromny skok cen alkoholu. - PiS politycznie na tym straci - mówią przedstawiciele branży.
"Planowany wzrost podatków spowoduje, że legalna butelka wódki będzie kosztowała wkrótce nawet 50 zł. To tyle, za ile można kupić 5 butelek na tzw. mecie" - pisze branża spirytusowa.
Grupa Maspex stanie się liderem na rynku wódki nad Wisłą, przejmując marki - Żubrówka, Soplica, Absolwent oraz Bols. To już 20. transakcja firmy nazywanej czasem "polskim Nestle".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.