Volkswagen Passat przez lata był ulubionym samochodem polskich kierowców. Stawiano go za wzór auta rodzinnego, uchodził za komfortowy, bezpieczny i oszczędny.
Obserwując rynkowe trendy, można zaryzykować stwierdzenie, że dziś statystyczny Polak raczej marzy o Tiguanie niż o Passacie. Passat w kombi z aż trzema dieslami do wyboru nie pasuje trochę do nowej rzeczywistości, gdzie pierwszeństwo ma prąd. I SUV-y.
Najnowsze wcielenie passata może nie przypaść do gustu tradycjonalistom. Ale kierowcy szukający samochodu z dużym bagażnikiem, który w trasie nie będzie częstym gościem na stacji benzynowej, mogą zawiesić na nim oko. Tym bardziej że wszystko wskazuje, iż będzie to ostatnia generacja spalinowego passata.
Volkswagen postanowił zainwestować dodatkowo miliard euro w swoją fabrykę na Słowacji. Dzięki temu fabryka w Bratysławie będzie produkować modele VW Passat i Skoda Superb nowej generacji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.