Większość pytanych przez SW Research dla Onetu popiera obowiązkowe szkolenia wojskowe dla mężczyzn. Chętnych na wzięcie w nich udziału jest już tylko niecałe 40 proc.
Według danych WOT 56 proc. ich żołnierzy łączy służbę ze stałą pracą, a 5 proc. prowadzi jednocześnie firmę. Ale zdaniem Piotra Kryczka, radcy prawnego z TGC Corporate Lawyers, zapowiadane przez rząd szkolenia, mogą wymagać nowych przepisów.
100 tysięcy ochotników w ciągu roku - taki poziom dobrowolnych szkoleń wojskowych ma być osiągnięty w 2027 r. - Poza armią zawodową i Wojskami Obrony Terytorialnej musimy zbudować armię rezerwistów - wyjaśniał premier przed wtorkowym posiedzeniem rządu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.