Holenderska gazeta "de Volkskrant" opublikowała reportaż poświęcony ikonie zimowych sportów ekstremalnych. Wyniki dziennikarskiego śledztwa są jednoznaczne.
- Cieszę się, że od kilku lat w ten sport zaczyna wchodzić coraz więcej kobiet. Skaczą, robią triki. W zeszłym roku pierwsza kobieta wykonała salto do przodu - mówi Szymon Godziek, zawodnik ze światowej czołówki ekstremalnego freestyle'u na rowerach MTB i wicemistrz świata w rowerowym freeridzie
Andrzej Bargiel jako pierwszy człowiek na świecie zjechał na nartach ze szczytu Yawash Sar II (6178 m.n.p.m.). A to jeszcze nie koniec pakistańskiej wyprawy 33-letniego himalaisty.
- W trakcie wspinania uwaga skupia się tylko na kolejnym ruchu ciała. Od tego, gdzie włożysz palec, o co zahaczysz nogę, zależy, czy odpadniesz od ściany czy pójdziesz dalej - mówi Jędrzej Baranowski.
- Pytanie o granice ludzkiej adaptacji to pytanie otwarte. Ludzie przystosowują się do krańcowo różnych środowisk, a ograniczenia, choć brzmi to banalnie, rzeczywiście dotyczą tylko naszej wyobraźni - mówi Leszek Naziemiec, który przygotowuje się do pionierskiego wyścigu w wodach Antarktydy.
Uprawiając sporty ekstremalne, można mocno się poobijać, a nawet stracić zdrowie. Ale pasjonaci o tym nie myślą. Skupiają się na technice, chcą poczuć adrenalinę. Zapytaliśmy ekspertów o to, gdzie w Polsce uprawiać kitesurfing, downhill i highline. To wskazówki zarówno dla tych, którzy dopiero zaczynają, jak i tych, którzy szlifują swoje umiejętności.
By ukończyć ekstremalną trasę o długości ponad 2,5 km trzeba m.in. wskoczyć w ogień, przerzucić oponę od ciężarówki czy wykonać tzw. spacer farmera z ciężarami o łącznej wadze 100 kg. A to tylko niektóre z 23 przeszkód wheelmageddonu, czyli ekstremalnego biegu osób niepełnosprawnych. Najlepszy z zawodników na wózku potrzebował niespełna trzech kwadransów, by przekroczyć linie mety. - Trzeba pokazywać ludziom, że w życiu liczy się coś więcej niż pilot od telewizora i że można również w życiu robić fajne rzeczy poruszając się na wózku - twierdzi Piotr Stankiewicz, zwycięzca w kategorii tetraplegików, czyli osób z porażeniem czterokończynowym. Zobacz reportaż Marcina Warszawskiego z Wheelmageddonu!
"W Polsce nie było tak źle, ale kiedy leciała nad Syberią, powyżej pasa miała na sobie osiem warstw ubrań, poniżej - trzy pary kalesonów i ocieplane spodnie, na dłoniach podgrzewane elektrycznie rękawice"
Truskawki na K2, farfalle na środku oceanu - dania Laury Godek-Miąsik biorą udział w ekstremalnych ekspedycjach
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.