Trendy kosmetyczne będą szły dwiema niezależnymi ścieżkami - z jednej strony nostalgia za tradycją, a z drugiej fascynacja sztuczną inteligencją.
- Jako dziecko nie lubiłem prac w gospodarstwie rodziców, ale w końcu musiałem wrócić do korzeni. I wreszcie robię to, co kocham - mówi Łukasz Smyk vel "Pan Dynia", właściciel Dyniolandu pod Warszawą.
Jednodniowe slow spotkania w naturalnym środowisku mające na celu jakościowy odpoczynek wymyśliła Ola Kwiatkowska, założycielka Slow Living Poland.
- Miałem dosyć życia w mieście. W Dyniolandzie promuję zdrowy styl życia i rekreację na powietrzu. To buduje odporność, to nas uchroni przed wirusami - przekonuje Łukasz Smyk, czyli Pan Dynia. Zobacz reportaż wideo!
Uwielbia podróżować, a praca z ludźmi sprawia jej wielką przyjemność. Rzuciła pracę korporacji i zawodowo zajęła się organizacją jakościowego odpoczynku dla innych. Slow weekendy z Olą Kwiatkowską znajdziesz pod szyldem Slow Living Poland
Nie zapomnę kursantki, która nieśmiałym głosem zapytała, czy jej sposobem na dbanie o siebie mogą być uspokajające ją spacery po lesie. Bo nie wie, czy ona może tak marnować czas
To właśnie dzięki kilku minutom na medytację nie zwariowałam jako mama niemowlaka. A opieka nad maluchem była dla mnie doświadczeniem trudnym, by nie rzec granicznym, podobnie jak dla wielu mam.
Nie jestem samotną matką czwórki dzieci. Mam dwójkę i męża. I zaliczam milion sytuacji, w których, delikatnie rzecz ujmując, czuję się niekomfortowo. Bo córka ząbkuje i nie przesypia nocy, bo syn pokłócił się z koleżanką, bo jestem zapracowana, bo mąż miewa swoją wizję wychowania.
Nigdy nie radziłabym samotnej matce, która w pocie czoła próbuje ciągnąć życie, by medytowała albo nie używała chemii w domu.
Carl Honoré, propagator ruchu slow, autor głośnej "Pochwały powolności", nawołuje do zmiany tempa, w którym funkcjonujemy. Chodzi jednak nie o robienie wszystkiego powoli, ale o robienie tego we właściwym tempie. Właściwym dla nas.
Po telefon sięgamy średnio 76 razy dziennie, a samego ekranu dotykamy ponad 2 tys. razy na dobę*. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej osób cierpi na FOMO - lęk przed odłączeniem od strumienia wiadomości, czyli od mediów społecznościowych. A może by tak choć jeden dzień w tygodniu spędzać zupełnie offline?
Celibat z nienawiści do kobiet, żołnierki wujka Öcalana, wielki powrót mody polskiej - o tym m.in. przeczytasz w najnowszym numerze tygodnika "Wysokie Obcasy"
Jeszcze nigdy nie byłam tak blisko slow life. Brak pośpiechu przekłada się na zdrowie, nie tylko dzięki redukcji stresu, ale też dzięki okazjom, by naprawdę wsłuchać się w siebie i odpowiadać na potrzeby swojego organizmu, czy dotyczy to sałatki ze świeżych warzyw, czy dodatkowej godziny snu.
Grażyna chleb kupuje w Biedronce, zakupy robi w pośpiechu, bo pracuje osiem godzin i, niestety, nie na laptopie w kawiarni, tylko w biurze daleko od szkoły
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.