Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa płk Konrad Korpowski podał się do dymisji - dowiedział się portal Interia. Wraz z szefem RCB odchodzą też inni pracownicy.
W przypadku np. powodzi to nie starosta czy prezydent miasta tak jak do tej pory będzie zajmować się zarządzaniem kryzysowym, organizowaniem pomocy, tylko bezpośrednio wojewoda lub minister. Czy dziś wojewoda jest w stanie podołać zarządzaniu kryzysowemu w całym województwie? To jest recepta na powtórzenie klęski państwa z walce z powodzią tysiąclecia latem 1997 r.
W szczycie piątej fali niemal co trzeci pracownik może być chory, w izolacji lub na kwarantannie - to realny scenariusz według analiz Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.