- Nikomu nie życzę więzienia, szczególnie w Polsce. Wolałbym, żeby ten człowiek zrozumiał, że zachował się w sposób niedopuszczalny i przeprosił. Więzienie nie nauczy go niczego ważnego - mówi Przemysław Witkowski, ciężko pobity przez homofoba.
Prokurator chce, by oskarżony o pobicie Przemysława Witkowskiego poszedł na rok do więzienia. Ten jednak uważa, że to była bójka, do której został sprowokowany.
Maciej K., który usłyszał zarzuty za brutalne pobicie dziennikarza i wykładowcy Przemysława Witkowskiego z powodów politycznych, złożył zażalenie na decyzję o tymczasowym aresztowaniu. We wtorek sąd podtrzymał jednak areszt.
- Skrajnie prawicowe bojówki sprawdzają, na ile mogą sobie pozwolić. Czy mogą kogoś obrazić? A jeśli obrazić, to i opluć? A jak opluć, to popchnąć, pobić, zabić? - zastanawia się Przemysław Witkowski.
We wtorek wrocławska policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o pobicie dziennikarza i wykładowcy Przemysława Witkowskiego. W środę wieczorem 28-latek usłyszał zarzuty.
Policja jest na tropie sprawcy pobicia Przemysława Witkowskiego. W piątek wieczorem opublikowano portret pamięciowy mężczyzny, który jest podejrzany o napaść.
Policja jest już na tropie sprawcy pobicia Przemysława Witkowskiego. Wrocławski magistrat zapewnia, że jeszcze w piątek zostaną usunięte homofobiczne napisy, których malowaniu sprzeciwił się Witkowski.
Po komentarzu dziennikarza i wykładowcy Uniwersytetu Wrocławskiego Przemysława Witkowskiego w związku z szumem medialnym wokół sprawy Alfiego Evansa, oburzeni internauci kierują do władz Instytutu Dziennikarstwa petycję. Przemysław Witkowski: "Wiem, że popełniłem błąd".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.