Nadchodzący rok w Ameryce upłynie pod znakiem powrotu do Białego Domu Donalda Trumpa, który zapowiedział dalekosiężne reformy i przeformułowanie roli Ameryki w świecie.
Burze związane z mezoskalowymi układami konwekcyjnymi często idą w parze z ulewnymi opadami, gradem, silnymi porywami wiatru, a czasem też trąbami powietrznymi.
Jeśli pogoda się nie zmieni, czekają nas duże straty w rolnictwie, pożary lasów i w końcu problemy z zaopatrzeniem w wodę.
W prognozach pogody często występują nazwy mas powietrza. Słyszymy zatem o powietrzu polarnym albo arktycznym, a czasem, kiedy jest bardzo ciepło, pada nazwa - powietrze zwrotnikowe. Ostatnio była o nim mowa na przełomie lutego i marca.
Jeśli mieliście wrażenie, że luty zmienił się w kwiecień, to się nie pomyliliście. Tegoroczny luty przejdzie do historii polskiej klimatologii.
Kiedy piszę te słowa, następuje zupełna przebudowa sytuacji meteorologicznej nad Europą. Czeka nas inny typ pogody. Przy okazji obalam mit, że Wenecja w tej chwili wysycha.
W nadchodzącym tygodniu pozostaniemy pod wpływem wyżów. Panować będzie spokojna, słoneczna pogoda, poza weekendem, bo wtedy przechodzić będą nad nami fronty atmosferyczne.
"Rollercoaster pogodowy" - tak synoptycy IMGW opisują pogodę w czwartek i nadchodzący długi weekend. Będzie wiało, ślisko i niebezpiecznie. Intensywne opady deszczu. Śnieg, ale z deszczem. O zimie, tej z siarczystym mrozem i dwucyfrowymi ujemnymi temperaturami w najbliższych dniach zapomnijmy.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował najnowsze prognozy ekonomiczne. W tym roku polska gospodarka ma urosnąć o 3,8 proc. A w 2023 r. czeka nas hamowanie do niemal zera.
Spokojna słoneczna pogoda nie potrwa już długo. Radykalną i gwałtowną zmianę niesie niż (efekciarsko zwany w mediach cyklonem), który niemiecka służba meteo nazwała imieniem "Peggy".
Przed kilkoma dniami pisałem o tym, że o ile nie nastąpi zasadnicza zmiana sytuacji synoptycznej, to nie ma szans na większy deszcz. Ale właśnie na naszych oczach taka zmiana się dokonuje i daje nadzieję na złagodzenie suszy i poprawę sytuacji hydrologicznej w całym kraju.
Ból w klatce piersiowej, znużenie, problemy ze złapaniem oddechu. To w wyniku smogu mogą odczuwać nawet zdrowi mieszkańcy dwóch wielkopolskich miast. W poniedziałek, 13 grudnia jakość powietrza jest dramatyczna.
Zostały nam dosłownie ostatnie godziny jesiennej pogody. W najbliższym czasie czeka nas zima. Nie będzie jeszcze silnego mrozu, choć prognozowane jest kilkustopniowe ochłodzenie. Pojawią się za to obfite jak na tę porę roku opady śniegu.
Nadchodzą duże zmiany w pogodzie. Burze potrwają jeszcze kilka dni i mogą być bardzo groźne.
W najbliższy poniedziałek 21 czerwca nastąpi na półkuli północnej przesilenie letnie, czyli moment największego wychylenia osi Ziemi w stronę Słońca. W takich warunkach, przy bezchmurnym niebie temperatura potrafi w ciągu kilku słonecznych dni wzrosnąć do około 30 stopni Celsjusza, nawet bez silnego napływu powietrza z cieplejszych rejonów, co obserwowaliśmy w ostatnich dniach.
W tym roku PKB Polski może się skurczyć o 3,8 proc. - przewiduje agencja ratingowa Moody's. To niemal dwa razy większy spadek niż we wcześniejszej prognozie tej agencji.
Ostatni tydzień wakacji ma być bardzo słoneczny. IMGW ostrzega przed upałami, a także przed silnymi burzami, być może z gradem, na południu Polski.
Dzisiaj - we wtorek 20 marca - pierwszy dzień wiosny. Zaczyna się astronomiczna wiosna, a ja właśnie wróciłem z odśnieżania - pierwszego tej wiosny, a nawet zimy. Kot leży na kaloryferze.
Nie dajcie się nabrać na te zaklęcia. Rzeczywiście będzie trochę chłodniej, pogoda wreszcie zrobi się prawdziwie lutowa. Jak mówi stare powiedzenie: idzie luty - podkuj buty.
A przed nami jeszcze większe ocieplenie. NASA i NOAA publikują swoje analizy średniej temperatury Ziemi w 2017 r.
Prognozy klimatologów miały do tej pory znaczny rozrzut. W najczarniejszym scenariuszu mogło się ocieplić aż o 4,5 st. C. Na szczęście w najnowszym "Nature" brytyjscy uczeni ograniczają wartość tzw. wrażliwości klimatu na podwojenie stężenia dwutlenku węgla w atmosferze.
Tempo wzrostu rynku reklamowego w Polsce może przyspieszyć do 4 proc. w 2018 r. - prognozuje Haitong Bank
W 2017 r. w dalszym ciągu będą podejmowane próby uczynienia systemu politycznego w Polsce bardziej autorytarnym - prognozuje w "Temacie Dnia Gazety Wyborczej" prof. Andrzej Paczkowski z Instytutu Studiów Politycznych PAN. Jego zdaniem, jeśli obecna władza nie rzuci do politycznej walki wszystkich sił, to reakcja społeczna będzie słaba. Nastąpi proces zniechęcenia, wycofania, konformizacji - ocenia rozmówca Wojciecha Maziarskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.