"Maciek miał mniej więcej dwa lata, gdy padły słowa o porażeniu dziecięcym. Nie dotarło to do mnie. U Amelki diagnoza autyzmu pojawiła się w zeszłym roku. Dziś ma 17 lat, ale ja od dawna wiem, że u niej rozwój jest nieharmonijny". Rozmowa z Adrianą Dadci-Smoliniec*, judoczką.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.