Firma analityczna JPMorgan zaprezentowała model napędzany sztuczną inteligencją, który ma pomóc jej przewidywać politykę pieniężną. - Całkowita automatyzacja nie jest możliwa, plotki i psychologii tłumu nie da się wyeliminować - komentuje dr Jarosław Klepacki.
Szach mat. Kontrowersyjny dokument ujrzał światło dzienne. Przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej Adam Glapiński zabronił członkom RPP samodzielnego chodzenia na spotkania z inwestorami i analitykami. Tym samym potwierdziły się przypuszczenia o takim zakazie.
Do 3 proc. (z poziomu 2,25) zostały podniesione stopy procentowe w Wielkiej Brytanii. To największa podwyżka od 1989 r. Szef Banku Anglii (BoE) ocenia, że Wielka Brytania stoi u progu ogromnego kryzysu.
To trzecia podwyżka stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny w tym roku. I definitywny koniec polityki niskich stóp, która obowiązywała w strefie euro przez niemal dekadę.
Polityka w klasycznym rozumieniu tym różni się od polityki pieniężnej tym, że prowadząc tę drugą, nie za bardzo da się dłużej markować działanie. Jak wyglądają banki centralne pod ścianą - można było obserwować pod koniec zeszłego tygodnia.
Polacy są większymi euroentuzjastami niż Chorwaci, którzy w przyszłym roku wprowadzają euro. Najwięcej zwolenników europejskiej waluty jest na Węgrzech, najmniej w Czechach.
Zwiększanie rządowych wydatków i pompowanie deficytu - cudowne remedium na gospodarcze problemy, wymyślone w czasach niskiej inflacji - niestety nie działa. Co o tym sądzi orędowniczka nowoczesnej teorii monetarnej Stephanie Kelton?
Zamieszania z nowym składem Rady Polityki Pieniężnej ciąg dalszy. Po niespodziewanej rezygnacji jednej z kandydatek PiS Sejm głosował dziś nad dwoma innymi kandydatami.
Tak jak przewidywali analitycy, Rada Polityki Pieniężnej ponownie podniosła stopy procentowe. Są one już na najwyższym poziomie od dekady.
Dr Jakub Borowski, kandydat do Rady Polityki Pieniężnej, przez ponad godzinę odpowiadał na pytania posłów. Nie udało mu się jednak przekonać komisji budżetu i finansów publicznych do swojej kandydatury i nie otrzymał od nich rekomendacji.
Premier Węgier Viktor Orbán ogłosił, że odsetki od rat kredytów hipotecznych zostaną zamrożone na obecnym poziomie przez najbliższe sześć miesięcy.
Rząd martwi się, że słaby złoty to obciążenie dla budżetu, a konkretnie dla naszego zadłużenia w walutach obcych. Tyle że niska wartość naszej waluty to efekt awanturniczej polityki całego PiS. A to ryzyko, za które inwestorzy każą sobie płacić.
Tani kredyt nie pomaga, inwestycje publiczne są robione pod publiczkę, a popełniane błędy, które uchodzą innym, nam prawdopodobnie odbiją się nieprzyjemną czkawką.
Większość krajów walczy o osiągnięcie równowagi między ochroną zdrowia publicznego, powrotem do półnormalnego poziomu aktywności gospodarczej i ograniczeniem naruszeń swobód jednostki.
Narodowy Bank Polski wydaje ostatnio masę pieniędzy na ratowanie gospodarki. Ale na jego końcowy bilans ma wpływ przede wszystkim kurs złotego. Dlatego ostatnie obniżki powinny mu pomóc w polepszeniu rachunku zysków i strat. Jednak to nie powinno być priorytetem polityki pieniężnej, uważają eksperci.
W zeszłym roku Narodowy Bank Polski wpłacił do budżetu okrągłe zero. Ale w międzyczasie zadbano, aby taka sytuacja raczej się nie powtórzyła.
Skoro poważni ekonomiści nie przewidzieli kryzysu o tak wielkiej skali, ich reputacja została nadwątlona, a tym samym swoją szansę poczuli rozmaici hochsztaplerzy. To tak jak w przypadku ciężkiej choroby, na którą medycyna nie ma lekarstw, więc terapie proponują znachorzy.
Skup obligacji, dodruk pieniędzy, ujemne stopy procentowe... Największe banki centralne robiły, co mogły, by nie pozwolić na zapaść w gospodarce po kryzysie z 2008 roku. Teraz z aptekarską precyzją próbują wyłączyć te eksperymentalne terapie
GUS potwierdza, że deflacja zakotwiczyła się w Polsce mocno. Ekonomiści, którzy dotąd raczej wykluczali cięcia stóp, po ostatnich wypowiedziach nowych członków Rady Polityki Pieniężnej zastanawiają się, czy to jednak nie jest możliwe
To na razie tzw. szybki szacunek GUS, ale potwierdza, że deflacja zakotwiczyła się w Polsce mocno. Mimo to ekonomiści nie spodziewają się, by Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na cięcie stóp procentowych
PiS wycofał poparcie zgłoszonemu przez siebie kandydatowi do RPP Henrykowi Wnorowskiemu. Drugi kandydat - Mateusz Szczurek - z marszu nie spodobał się partii rządzącej. Posłowie nie zadali mu ani jednego pytania.
Dziś przed sejmową komisją finansów publicznych przesłuchanie kandydatów do Rady Polityki Pieniężnej. Kandydatowi PiS Henrykowi Wnorowskiemu 80 posłów cofnęło poparcie. Drugim kandydatem jest były minister finansów Mateusz Szczurek.
Nowych członków Rady Polityki Pieniężnej powołano pod koniec stycznia, jednak w ostatnim posiedzeniu Rady w ubiegłym tygodniu nie brali oni udziału. Powodem był właśnie brak zaprzysiężenia.
Nowych członków RPP powołał właśnie Sejm. Spośród czterech kandydatów miejsca w Radzie zdobyły osoby wskazane przez partię rządzącą.
Senat powołał na sześcioletnią kadencję kandydatów wskazanych przez Prawo i Sprawiedliwość
Podczas przesłuchania w Sejmie i Senacie kandydaci mówili o swoich poglądach na prowadzenie polityki pieniężnej, współpracy z rządem, ewentualnym wejściu do strefy euro.
Dziś w Sejmie i Senacie zaprezentują się kandydaci na członków Rady Polityki Pieniężnej. Niemal pewne jest, że całość wakatów obsadzi Prawo i Sprawiedliwość, ma bowiem większość głosów w obu izbach parlamentu.
Prof. Grażyna Ancyparowicz jest kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na członka Rady Polityki Pieniężnej. Związana jest z mediami ojca Rydzyka i systemem SKOK. Krytyczna wobec rządów Platformy i zmian, jakie przyniosła transformacja w Polsce.
Pewniakami do Rady Polityki Pieniężnej są kandydaci zgłoszeni przez PiS. Ale opozycja wystawia przeciw nim mocnych ekonomicznych graczy
Dziś upływa termin składania kandydatur na dwa sejmowe miejsca. Jutro - na senacką trójkę. Kandydatami będą m.in. ekonomiści z prezydenckiej Narodowej Rady Rozwoju i związani z systemem SKOK.
Oprócz osób związanych z PiS, jak Jerzy Żyżyński, są na liście akademicy i osoby z zarządu Narodowego Banku Polskiego. Nie ma zaś obecnego członka Rady Adama Glapińskiego, który typowany jest na przyszłego prezesa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.