Ustawa jest skierowana głównie do tzw. pokolenia Sephora czyli 10-, 11-, góra 15-letnich dziewczynek, które podążając za reklamami i influencerkami sięgają po produkty z silnymi składnikami. Stosują retinol, witaminę C, a podkłady i korektory to ich codzienność.
Zaczęłam dziewczynki wypytywać, po co im ta drogeria. I wyszło na to, że tam jest po prostu fajnie - ładnie, ciepło, bezpiecznie. Jest nawet miejsce, w którym sprzedawczyni pozwala im ułożyć tornistry - rozmawiamy o tym, jak się w Polsce rodzi pokolenie Sephora.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.