- Istnieją uzasadnione obawy, że Cinkciarz.pl okaże się piramidą finansową. Spółka prawdopodobnie spróbuje złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości - mówi Wyborcza.biz mec. Jędrzej Jachira, który reprezentuje poszkodowanych przez Cinkciarza w sądach.
Młodzi, bogaci, z dużych miast połasili się na zyski, które na złocie miał wypracować robot doradca ScalWay - Gold Trading BOT. Pieniędzy nie ma. KNF wydała stanowisko, ale ono tylko obnaża wszystkie problemy nienadążającego za realiami nadzoru.
Firma Assay ściągnęła od kilkuset klientów 144 mln zł. UOKiK stawia zarzuty, prokuratura wszczyna śledztwo, a bank ING blokuje konta. Klienci boją się o odzyskanie kapitału, a firma odpowiada: "Jesteśmy czyści, działanie państwa jest niezrozumiałe".
Opisana przez "Wyborczą" spółka Aforti zapewnia, że nie jest "piramidą finansową". Nie wyjaśnia, dlaczego nie płaci swoim klientom odsetek i nie oddaje powierzonych pieniędzy. Pisze za to, że inwestorzy "byli świadomi ryzyka".
Opisana przez "Wyborczą" spółka inwestycyjna Aforti wydała oświadczenie. Zapewnia w nim, że nie jest "piramidą finansową". Nie wyjaśnia jednak, dlaczego nie płaci swoim klientom odsetek i nie oddaje powierzonych pieniędzy.
Prawie 3 tys. klientów zainwestowało nawet pół miliarda złotych w "produkty finansowe" spółki Aforti. Ludzi przyciągały wysokie odsetki wypłacane co miesiąc. Dziś spółka ani nie płaci odsetek, ani nie oddaje pieniędzy.
Prowadził luksusowe życie i wydawał miliony dolarów na jachty, auta i apartamenty. Ale pieniądze nie były jego. Hollywoodzki aktor Zach Avery został właśnie skazany na 20 lat więzienia za zorganizowanie piramidy finansowej.
Joanna S., Polka ze szwedzkim paszportem, została zatrzymana w Hiszpanii na polecenie polskiej prokuratury. Pod pozorem inwestowania w dzieła sztuki stworzyła gigantyczną piramidę finansową.
Gdybyś w dniu przejęcia władzy przez PiS zainwestował po 10 tysięcy złotych w akcje Orlenu, złoto i bitcoiny, dziś miałbyś dziewięć tysięcy w akcjach, 16 tys. w złocie i półtora miliona bitcoinach
UOKiK wszczął pierwsze postępowania przeciwko osobom, które reklamują i promują nieistniejące programy inwestycyjne, stosując mechanizm piramidy finansowej. Na pierwszy ogień poszli youtuber Damian Żukiewicz oraz zarządzający spółką NTIM, tj. Rafał Krakowiak i Wiktor Zajączkowski.
Każdy kapitalista ma ten problem. Żaden biznes nie może trwać wiecznie, każdy na horyzoncie ma jakieś widmo zagłady
UOKiK zbadał działalność trzech firm pochodzących z Nowego Sącza i USA. Uważa, że mogą być piramidami finansowymi. Ostrzega przed nimi konsumentów.
- Wierzyciele, którzy zabezpieczyli się na hipotekach, już odzyskali swój majątek - mówi syndyk masy upadłościowej spółki Amber Gold. Na zaspokojenie pozostałych roszczeń jest tylko 10 proc. kwoty tych wierzytelności.
Dzięki nowym przepisom pojawiła się możliwość, żeby skrócić czasochłonne odczytywanie akt sprawy Amber Gold. W związku z "wątpliwościami interpretacyjnymi" sąd zdecydował jednak, że reszta wyroku w głośnej sprawie Amber Gold zostanie ogłoszona zgodnie z dotychczasowymi przepisami.
Po siedmiu latach od wykrycia afery Amber Gold w poniedziałek 20 maja przed Sądem Okręgowym w Gdańsku zapadł wyrok. Twórca Amber Gold Marcin P. i jego była żona Katarzyna P. zostali uznani za winnych oszustwa, wprowadzenia w błąd klientów, prowadzenia działalności parabankowej bez pozwolenia. Prokuratura domagała się kar 25 lat więzienia dla Katarzyny P. i Marcina P.
20 maja w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zostanie ogłoszony wyrok w procesie Marcina i Katarzyny P., twórców piramidy finansowej Amber Gold. Obojgu grozi 25 lat więzienia.
Siedem lat po wybuchu afery Amber Gold jest szansa na wyrok skazujący szefów piramidy finansowej Marcina i Katarzyny P. Jeśli się odwołają od orzeczenia, batalia sądowa potrwa kolejnych kilka lat. Odzyskają wolność najpóźniej w 2027 r., gdy będą mieli po 43 lata. Największego aferzystę w historii - Bernarda Madoffa - skazano w USA sześć miesięcy po aresztowaniu.
Na 10 lat więzienia i 4 mln zł grzywny wrocławski sąd skazał Andrzeja K., twórcę i właściciela słynnej piramidy finansowej Finroyal. Działała niemal identycznie jak Amber Gold. Andrzej K. oszukał przeszło 1,7 tys. osób na ponad 100 mln zł.
Syndyk masy upadłości Amber Gold wystawił na sprzedaż graficzno-tekstowy znak towarowy parabanku. Z informacji "Wyborczej" wynika, że wpłynęła jedna oferta kupna.
48-latek z Warszawy, który podawał się za doświadczonego maklera, wyłudził ponad 3 mln zł od ponad 30 osób. Wśród tych, którzy dali się naciągnąć, jest m.in. prawnik i wielu przedsiębiorców. Podejrzany o czerpanie korzyści majątkowej z piramidy finansowej Tomasz C. trafił do aresztu na trzy miesiące.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.