Kontrakty B2B są w Polsce tak popularne, że oferuje je już 65 proc. firm. "Szukałam w gastronomii, turystyce, modzie... Wszędzie proponowano mi tylko umowy B2B".
Dwa miesiące temu Lewica obiecywała bronić pieniędzy na przyszłoroczny budżet Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Teraz podpisała się pod poprawką, która ten budżet ogranicza.
Wiedząc, że szanse na kontrolę są bliskie zeru (a pracownik udobruchany dobrymi zarobkami i garścią benefitów sam się po nią nie zgłosi), można bezpiecznie oddawać się kreatywnym rozwiązaniom prawnym.
Inspektorzy powinni wchodzić na kontrole do firm "na legitymację", zmiana śmieciówek na umowę o pracę będzie decyzją administracyjną, kwoty kar wymagają podwyżki, bo obecne są nieadekwatne. Nowy Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki rozpoczyna konsultacje zmian wzmacniających inspekcję pracy.
- Fakt, przecież powinni dać pracownikom czas, żeby mogli pójść na fikcyjne L4 i w międzyczasie skopiować dane wrażliwe z komputerów służbowych. Jak mogli być tak bezduszni i im to uniemożliwić - komentuje sposób zwolnień w błyskawicznym tempie, w krakowskim oddziale firmy Aptiv jeden z pracodawców. Odpowiada mu Daria Gosek-Popiołek, posłanka Partii Razem.
Jak dowiedziała się Wyborcza.biz, nowy rząd nie wprowadzi testu przedsiębiorcy, który miałby weryfikować, czy jednoosobowe działalności gospodarcze są firmami, czy może ich współpraca B2B z innymi podmiotami jest fikcyjna. Ale to nie oznacza, że będzie na fikcyjne formy zatrudnienia przymykał oko.
Jako obywatele płacimy wysokie kary za łamanie przepisów. Najwyższa pora, by również nieuczciwi pracodawcy ponosili konsekwencje swoich działań - Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa, domaga się wprowadzenia obligatoryjnych odsetek za niepłacenie wynagrodzeń na czas.
Praca bez kasków i odzieży ochronnej, nieprzestrzeganie przepisów bhp, brak zabezpieczeń przed upadkiem z wysokości, nieprawidłowo wykonane piony komunikacyjne czy postawienie rusztowania bezpośrednio na podparciu z desek lub cegieł to najczęstsze błędy i zaniedbania, których dopuszczają się małe i średnie firmy budowlane - wynika z najnowszego raportu Państwowej Inspekcji Pracy.
Kolejna znana sieć ogólnopolskich sklepów zdecydowała się na obejście przepisów o zakazie handlu. Tym razem jest to metoda kulturalna - część sklepów Carrefour stała się "klubami czytelniczymi".
W ubiegłym roku do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło prawie 2,8 tys. skarg na pracodawców stosujących mobbing. Ale to jedynie skargi od pracowników na etatach, czyli tych chronionych przez kodeks pracy. Ofiarami mobberów są też zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych. I tu mamy problem.
"Potwierdzam doniesienia medialne o planowanej kontroli w RASP, która rozpocznie się w piątek, 1 lipca" - mówi Wyborcza.biz Juliusz Głuski-Schimmer, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Pracy.
mBank zwolnił Mariusza Ławnika "z rażącym naruszeniem prawa" - stwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy. Sprawę bada też prokuratura. mBank nie składa jednak broni. "Kompetencje do wiążącej oceny sytuacji ma sąd, nie inspekcja pracy" - twierdzi.
Jeśli inspektor pracy stwierdzi, że pracujący na zleceniu w istocie wykonuje obowiązki jak na etacie, będzie miał prawo zamienić śmieciówkę w etat na drodze decyzji administracyjnej. A przynajmniej tego chciałaby Państwowa Inspekcja Pracy. Problem w tym, że 14 października rząd wyraził już swoje stanowisko w tej sprawie. Mimo licznych obietnic likwidacji śmieciówek jest ono negatywne.
Pracownicy nie muszą wykonywać badań okresowych. Taki obowiązek wróci dopiero po zniesieniu w Polsce stanu epidemii. Ale i wtedy nie od razu trzeba będzie pójść do lekarza. Będzie na to aż 180 dni. Jednak wiele firm nie czeka i wystawia skierowania. Są obawy, że czekanie może odbić się czkawką.
Umowa o dzieło zawarta z kelnerką czy ze sprzedawcą może być kosztowna. Od 1 stycznia br. pracodawcy muszą zgłaszać każde zawarte "dzieło" do ZUS-u. A ten z łatwością będzie mógł je skontrolować i zakwestionować. I wezwać do uiszczenia zaległych składek wraz z odsetkami.
Z powodu pandemii praca na odległość stała się dla wielu firm koniecznością i codziennością. Niestety, w parze z tym nie idą przepisy dotyczące świadczenia pracy zdalnej oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Przymiarki do nowelizacji kodeksu pracy dopiero się rozpoczęły. Niektórzy pracodawcy próbują wprowadzać własne regulacje do regulaminu działania firm.
Nie wszyscy wielkopolscy pracodawcy w czasach pandemii dbają o zatrudnionych. Na ponad 500 kontroli w regionie w ponad połowie stwierdzono uchybienia. Na razie inspektorzy poprzestają przede wszystkim na pouczeniach.
Być może, gdyby nie setki milionów złotych przeznaczane przez rząd na IPN czy 2 mld zł na TVP, do tragedii w Bukowinie Tatrzańskiej by nie doszło.
- Wstyd mi za Kraków. To nie jest mój duszpasterz, to nie jest mój Kościół - tak ostatnie zachowanie abpa Marka Jędraszewskiego komentują samorządowcy. Żądają interwencji episkopatu i Watykanu - ale te od piątku w tej sprawie milczą. Na cztery spusty zamknięta jest też kuria, która jest głucha na kolejne pytania mediów na ten temat.
Pracodawcy protestują przeciwko przyznaniu inspektorom pracy możliwości automatycznej zamiany umowy śmieciowej na umowę o pracę. Posłanka Ścigaj dowodzi z kolei, że w Polsce przypadki zatrudniania na śmieciówkach są incydentalne.
Mimo zawieszenia strajku rząd nie odpuszcza nauczycielom. Państwowa Inspekcja Pracy będzie zawiadamiać prokuraturę o szkołach, które nie zgłosiły powstania sporu zbiorowego w terminie.
Policja wytropiła łapówkarstwo w Państwowej Inspekcji Pracy w Lublinie. Kiedy napisały o tym lokalne media, przyjechał zespół kontroli wewnętrznej. Nie w kwestii nadużyć, lecz po odpowiedź na pytanie: kto puścił farbę?
Po tekstach m.in. "Wyborczej" Państwowa Inspekcja Pracy skontroluje warunki pracy w magazynach Amazona w Polsce. Prosi o to ministra rodziny i pracy Elżbieta Rafalska.
Żabki to placówki pocztowe i mogą otwierać się - z pracownikami - w niedziele wolne od handlu - taką informację kilka tygodni temu otrzymali franczyzobiorcy Żabki. Część z nich zdecydowała się otworzyć sklep i postawić za ladą pracowników. Po kontrolach Państwowej Inspekcji Pracy niektórzy przedsiębiorcy mają sprawy w sądzie.
Właściciele sklepów wzięli sobie do serca nowe przepisy ograniczające handel w niedziele. Inspektorzy pracy wystawili w ostatnią niedzielę w całej Polsce tylko trzy mandaty na łączną sumę 3 tys. zł. Showroomów nie stwierdzono.
Otwieranie showroomów nie wchodzi w grę, podobnie jak handel przy stacjach paliw czy w centrach handlowych przy dworcach. Państwowa Inspekcja Pracy wraz z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowały, jak będą interpretować nowe przepisy ograniczające handel w niedziele. Pierwsza niedziela bez handlu już za kilka dni - 11 marca.
Zadała PIP mailem proste pytanie: o przysługujący jej urlop. Po wymianie listów poleconych, wizycie u prawnika, nadaniu sprawie sygnatury i przekazaniu jej do "ośrodka właściwego miejscowo" od trzech tygodni czeka na odpowiedź.
Dotychczasowy p.o. szefa okręgowej rzeszowskiej Państwowej Inspekcji Pracy Wiesław Łyszczek zostanie nowym Głównym Inspektorem Pracy.
W niedzielę w Bydgoszczy zmarł nagle Roman Giedrojć, główny inspektor pracy. Miał 67 lat. Szefem Państwowej Inspekcji Pracy został w lutym ubiegłego roku.
Praca na czarno, podpisywanie umów, które nigdzie nie są zgłaszane, niewypłacanie należnego wynagrodzenia, nieprzestrzeganie zasad bhp przez pracodawców - to codzienność wielu młodych pracowników sezonowych. Inspekcja pracy tropi pracodawców oszustów, a młodych namawia do podpisywania umów przed podjęciem pracy.
Inspektorzy ukarali już dwie firmy z Wielkopolski, które płaciły pracownikom za godzinę mniej niż ustawowe 13 zł brutto. A kolejna, trzecia, będzie mieć sprawę w sądzie za łamanie przepisów. Trwa akcja Państwowej Inspekcji Pracy i "Solidarności" - "13 zł i nie kombinuj". -
Po informacji, że sieć supermarketów Auchan dolicza pracownikom do dochodu świadczenie 500+, minister pracy Elżbieta Rafalska zleciła w firmie kontrolę Państwowej Inspekcji Pracy. Z kolei ?Solidarność? chce złożyć na Auchan doniesienie do prokuratury. Podobne pomysły mieli w Biedronce.
Roman Giedrojć, od lutego nowy szef Państwowej Inspekcji Pracy, zapowiadał wielkie zmiany. Po niemal roku PIP wciąż dryfuje nie wiadomo dokąd. A jeśli polski rynek pracy ma się zmieniać, w inspekcji potrzebna jest rewolucja.
To była pierwsza taka kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. 15 sierpnia - w dzień, w którym praca w handlu jest ustawowo zakazana. Teoretycznie zakaz złamały tylko 3 z 1,5 tys. sklepów. W praktyce w dzień wolny pracowały zastępy osób na umowach cywilnoprawnych. Bo prawo wciąż pozostawia taką furtkę.
15 sierpnia Państwowa Inspekcja Pracy po raz pierwszy w historii przeprowadzi kontrole w sklepach w całym kraju w dzień świąteczny. Będzie sprawdzać nie tylko tych pracujących na umowie o pracę.
Sejm przyjął drobne senackie poprawki do ustawy, która wprowadza minimalną stawkę za godzinę pracy. Od 1 stycznia 2017 roku zleceniobiorcy i samozatrudnieni nie będą mogli zarabiać mniej niż 12 zł brutto za godzinę. W tym samym terminie kwota zostanie waloryzowana - prawdopodobnie wzrośnie do 13 zł.
Minimalna stawka godzinowa coraz bliżej finiszu: we wtorek sejmowa komisja rodziny i polityki społecznej niemal jednogłośnie przyjęła projekt dotyczący płacy minimalnej i przekazała go do dalszych prac.
Liczba umów cywilnoprawnych wciąż rośnie, a budżet państwa traci na nich nawet ponad 1 mld zł rocznie. I nie dotyczy to wolnych strzelców. Zazwyczaj to pracownicy jednej firmy.
W piątek Sejm niemal jednogłośnie przyjął dwie ważne zmiany w prawie pracy. Umowę trzeba będzie podpisać jeszcze przed podjęciem pracy, a nie do końca pierwszego dnia - jak było do tej pory. Kobiety będą mogły podejmować prace uciążliwe i szkodliwe dla zdrowia. Do tej pory prawo eliminowało je z wielu zawodów.
- Chcemy, żeby inspektor mógł nakazać zamianę umowy cywilnoprawnej na etat. Trzeba brutalnie skończyć z brutalnymi nadużyciami - mówi Roman Giedrojć szef Państwowej Inspekcji Pracy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.