U naszych południowych sąsiadów pogoda bez zmian. Czeski Instytut Hydrometeorologiczny poinformował, że trzeci, najwyższy stopień alarmu powodziowego obowiązuje obecnie w prawie 30 miejscach w kraju. Władze województwa morawsko-śląskiego wprowadziły stan zagrożenia. W sobotę poprawiła się sytuacja na rzece Morawie.
Niestety, podobieństwo z sytuacją synoptyczną z wielkich powodzi z 1997 i 2010 roku oraz wyliczone przez modele sumaryczne wartości opadów każą traktować zagrożenie z jak największą powagą.
Nadchodzi duża zmiana w pogodzie. W przyszłym tygodniu nie będzie już upałów, a przed nim czekają nas burze.
W polskiej tradycji od setek lat funkcjonuje określenie "deszcze świętojańskie". Nazywa się w ten sposób zwiększone opady na przełomie czerwca i lipca, szczególnie w okolicach dnia świętego Jana, czyli 23 czerwca.
Wraz ze zmianą klimatu i globalnym ociepleniem Filipiny będą nawiedzać coraz intensywniejsze ulewy. Wielu ludzi mieszka tam w prowizorycznie skleconych domach na terenach osuwiskowych, więc takie tragedie, jak ta w styczniu, mogą się niebawem powtórzyć.
Do Polski zbliża się cyklon "Zoltan", nazwany też orkanem "Pia". Uderzy już dziś. Przyniesie bardzo silny wiatr, opady deszczu i śniegu, burze z piorunami i wyjątkowo niskie ciśnienie.
Kiedy mamy do czynienia z opadami atmosferycznymi, to poza tym, że w ogóle występują i w jakiej są postaci (deszcz, mżawka, śnieg, grad, krupy lodowe), ważne jest ich określenie ilościowe. Sposoby jego mierzenia są jednak często mylone, a stosowane jednostki - niezrozumiałe.
Badanie wykazało, że w regionach położonych na dużych wysokościach będzie jeszcze więcej ekstremalnych opadów deszczu, niż wcześniej sądzono. To zwiększy prawdopodobieństwo powodzi i osuwisk.
Po kilkunastu dniach ulewnych deszczy rzeki wystąpiły z brzegów i zalały miasteczka w regionach Emilii-Romanii i Marche oraz w północnej Toskanii. Przybywa ofiar śmiertelnych. Poprzednia fala, dwa tygodnie temu, pozbawiła życia dwie osoby. Teraz jest kolejnych dziewięć ofiar.
To zjawisko pogodowe można było zobaczyć w niedzielę na zdjęciach satelitarnych na południowy zachód od naszych granic.
W wielu regionach popada deszcz i śnieg z deszczem, a w górach i na Suwalszczyźnie śnieg. Najwięcej opadów pojawi się na południu, w centrum i na północnym wschodzie.
Śnieg zacznie padać już w weekend. A od poniedziałku do środy będziemy mieć w Polsce wszelkie możliwe o tej porze roku opady: deszcz, śnieg, deszcz ze śniegiem i marznący deszcz. Mogą pojawić się też mgła i szadź.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
W sobotę będzie mróz, a w niektórych regionach spadnie też śnieg. W niedzielę w centrum zaświeci słońce. Jedynie na Pomorzu, północy Wielkopolski, Kujawach i Warmii może poprószyć.
Na południu popada śnieg, a w pozostałych regionach mimo chmur zaświeci słońce. Ale na wschodzie i północnym wschodzie oraz Wybrzeżu może spaść przelotny śnieg.
W południe na Ziemi Lubuskiej i Pomorzu Zachodnim i wschodnim Wybrzeżu popada deszcz, który po południu obejmie całe Wybrzeże, Pomorze, Zatokę Gdańską oraz północną część Wielkopolski, ustępując jednocześnie na zachodzie. Pod koniec dnia spadnie deszcz na południu Ziemi Lubuskiej i zachodzie Dolnego Śląska.
Chmury zdominują niebo i tylko czasami przebije się słońce. Deszcz lub mżawka może pojawić się na Pomorzu i północy ziemi lubuskiej.
W sobotę popada przez większość dnia od Warmii i Mazur przez centrum, Mazowsze po Małopolskę, Podkarpacie i wschodnią część Górnego Śląska. Po południu opady dotrą do wschodniej Polski. W niedzielę rano spadnie deszcz jeszcze na południowym wschodzie. Ale w pozostałych regionach nie będzie padać, ale chmury zdominują niebo.
Chmury będą przeważać nad przebłyskami słońca. Opady zaczną się przemieszczać z zachodu na wschód. Na południu, w centrum i na wschodzie mogą pojawić się burze. Na początku dnia na wschodzie wystąpią opady.
Słońce przebije się głównie na zachodzie i południowym zachodzie. W centrum i na wschodzie oraz od Górnego Śląska po Podkarpacie może popadać deszcz.
W pierwszej połowie dnia niebo będzie pochmurne. Ale już po południu chmur będzie mniej i coraz częściej zaświeci słońce. Na północnym wschodzie, w rejonie Zatoki Gdańskiej, w centrum popada deszcz lub grad. W drugiej połowie dnia opady dotrą nad Podkarpacie, Małopolskę.
Z północy na południe będą się przemieszczać opady związane z chłodnym frontem atmosferycznym. Przed południem popada od ziemi lubuskiej, przez Pomorze, Kujawy, po Mazury, a po południu od Dolnego Śląska, ziemi lubuskiej, przez centrum, po Podlasie. Wieczorem deszcz dotrze do Lubelszczyzny, Kielecczyzny oraz Górnego Śląska.
W sobotę z zachodu na wschód popada sporadyczny deszcz. W niedzielę słońce zacznie się przebijać na południu i w centrum. Na północy i zachodzie mogą pojawić się przelotne opady.
W sobotę najcieplej będzie na południu i południowym wschodzie, a od północnego zachodu wkroczą opady deszczu. W niedzielę prawie w całej Polsce zaświeci słońce.
Chmury będą się przeplatać ze słońcem. Przelotny deszcz może popadać w Małopolsce i na Podkarpaciu oraz sporadycznie na wschodzie.
Słońce będzie się przeplatać z chmurami. Przelotny deszcz popada na południu, w centrum, na wschodzie i częściowo północy. Opady raczej nie pojawią się na zachodzie, Pomorzu i w Wielkopolsce.
W sobotę będzie słonecznie, tylko na północnym wschodzie i Podlasiu sporadycznie popada deszcz. W niedzielę późnym popołudniem i wieczorem opady pojawią się na południu, Wybrzeżu i Pomorzu.
Prawie w całej Polsce będzie słonecznie. Przelotny deszcz może popadać na wschodzie i południowym wschodzie, najczęściej w godzinach popołudniowych.
Przelotnie popada na północy i południu, a późnym popołudniem i wieczorem również na wschodzie, w centrum i na zachodzie. Najmniej opadów będzie w centrum. W wyższych partiach gór spadnie śnieg.
W sobotę na północy, a po południu również w centrum i na południowym zachodzie przelotnie popada i może być burza. Najwięcej opadów pojawi się po południu i wieczorem. W niedzielę z biegiem dnia prawie w całej Polsce spadnie deszcz i może zagrzmieć.
Na krańcach północnych już przed południem pojawią silne opady deszczu i może zagrzmieć burza. Po południu już w całej Polsce popada. Czasami słońce przebije się przez chmury.
Około południa nad południowo-zachodnią Polskę wkroczą z zachodu opady deszczu, które po południu będą się przemieszczać w stronę Podkarpacia i południowej Lubelszczyzny.
Chmury będą się przeplatać ze słońcem, a najbardziej zachmurzone niebo pozostanie na wschodzie Polski. W tym regionie Polski może popadać deszcz lub mżawka. Z kolei od Pomorza po Śląsk pojawią się intensywniejsze opady.
Popada na wschodzie oraz północnym wschodzie naszego kraju. Po południu przelotne opady i burze pojawią się na zachodzie i południowym zachodzie, a wieczorem dotrą również do całej Wielkopolski i zachodnich Kujaw.
Na południu, zachodzie, Pomorzu i w centrum będzie przybywać chmur. Po południu nad południowo-zachodnią Polskę wkroczą intensywne opady połączone z burzami i silnym wiatrem.
W sobotę zaświeci słońce. Z biegiem dnia przybędzie chmur kłębiastych i kłębiasto-warstwowych. A w niedzielę najwięcej chmur będzie na południu i zachodzie. Na krańcach południowych może popadać przelotny deszcz. Słońce zdominuje niebo na północnym wschodzie.
Na niebie słońce będzie się przeplatać z chmurami kłębiastymi i po południu w rejonie Zatoki Gdańskiej, na Żuławach oraz Warmii i Mazurach może popadać przelotny deszcz.
Zaświeci słońce, które czasami będzie zakrywane przez chmury. Przelotny deszcz może popadać głównie na północy i południu.
Chmury będą się przeplatać ze słońcem. Na północy i południowym zachodzie może popadać przelotny deszcz.
W sobotę na krańcach zachodnich od godzin popołudniowych będą burze z gradem. W pozostałych regionach będzie gorąco i słonecznie. W niedzielę prawie w całej Polsce będzie przybywać chmur. Od Pomorza i Warmii, przez centrum, po Małopolskę oraz Podkarpacie może popadać deszcz. Wieczorem burze dotrą do wschodniej Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.