W tym roku nie możemy zorganizować kulinarnych imprez na ulicach i placach ani spotkać się w większym gronie z przyjaciółmi lub sąsiadami Ale 4 czerwca możemy zjeść rodzinny posiłek, by uczcić kolejną, 31. rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce. Specjalnie dla was przygotowałam cztery przepisy - moją interpretację "Menu Wolności".
Politycy od lat spierają się o to, czy 4 czerwca 1989 roku jest symbolem zwycięstwa wolności czy zdrady elit jak przed rokiem obwieszczono na pasku w "Wiadomościach". Tymczasem bardzo wielu Polaków tego dnia zwyczajnie nie pamięta. Przekonała się o tym Aleksandra Boćkowska podczas pracy nad swoją nową książką.
Święto Wolności i Solidarności trwało w Gdańsku 11 dni. Centralnym punktem obchodów był 4 czerwca, kiedy do Gdańska przyjechali byli prezydenci Polski, premierzy oraz szef Rady Europejskiej Donald Tusk. W setkach wydarzeń wzięło udział około 220 tys. osób. W czwartek miasto Gdańsk dostało Nagrodę Księżnej Asturii w kategorii "Zgoda".
- Demokracja może obronić się tylko wtedy, gdy stanie się życiodajną wartością dla społeczeństwa obywatelskiego, które będzie gotowe bronić jej swoim własnym ciałem na ulicach - mówiła prof. Danuta Hübner w Europejskim Centrum Solidarności.
- Namawiano nas do podpisania "Deklaracji wolności i solidarności". Odniosłem wrażenie, że to część kampanii przed wyborami parlamentarnymi - Łukasz Borowiak, prezydent Leszna krytykuje obchody 4 czerwca w Gdańsku.
Zamiast Senatu - Izba Samorządowa, a do tego likwidacja urzędu wojewody, zwiększenie nakładów na edukację i odpolitycznienie mediów publicznych. Prezydenci, burmistrzowie miast i wójtowie ogłosili w Gdańsku 21 tez o samorządzie. W Filharmonii Bałtyckiej tłumaczyli, dlaczego są potrzebne.
Obchody 4 czerwca. O "prawie każdego do dobrego państwa" mówił we wtorek na jednym z wykładów prof. Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Wymienił cztery wolności, bez których demokracja nie może istnieć.
Wspólne śpiewanie Mazurka Dąbrowskiego, biało-czerwony tort i podpisanie "Gdańskiej deklaracji wolności i solidarności" - to wszystko działo się w samo południe przed Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.
Bronisław Geremek: Konkretne daty rzadko mają rzeczywiste znaczenie w historii. Zdarzają się jednak takie momenty, w których nagle dostrzec można zmianę historyczną, jak w kropli wody dostrzec można strukturę świata. Taką datą jest 4 czerwca 1989.
- Populizm przynosi też korzystne efekty, bo upolitycznia Europę. Frekwencja w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego była najwyższa w historii, bo wiele osób uznało, że właśnie teraz warto pójść zagłosować - mówił Jiri Pehe, czeski dziennikarz i politolog, który zaproponował własny oryginalny pomysł na walkę z antyunijnym populizmem.
- Jeśli PiS wygra jesienne wybory, to pójdzie po wolne media i samorządy. Szykuje się zamach na samorządy, bo Jarosław Kaczyński chciałby, aby samorządy były placówkami rządu - mówili samorządowcy na debacie poświęconej pamięci Pawła Adamowicza. - Ale rząd nie może wygrać z samorządem, bo my jesteśmy bliżej ludzi - odpowiadał mer Lwowa.
Rocznica 4 czerwca w Gdańsku. Samorządowcy i przedstawiciele organizacji społecznych podsumowali 30 lat demokracji i powołali deklarację na rzecz partnerskiej współpracy "Samorządna Rzeczpospolita" - Jest potrzebny sojusz tych dwóch sił - mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska
Proszenie o pomoc naprawdę bogatych jest kompletnym absurdem. Lepiej pójść do tych, co nie mają 5 mln, a 5 zł i większe serce do działania. Teorie mówiące o "wędce zamiast ryby" dla potrzebujących są idiotyzmem - Szymon Hołownia zachęcał w Gdańsku do zmiany świata na lepsze.
Jednym z najważniejszych wydarzeń obchodów rocznicy 4 czerwca w Europejskim Centrum Solidarności była debata pt. "Siła bezsilnych. Walka o prawa człowieka". Dyskutanci skupili się przede wszystkim na rozmowie o aktualnej sytuacji w Polsce, ale nie zabrakło też odniesień do innych krajów i historii.
Obchody 4 czerwca. W poniedziałek podczas inauguracji "Międzynarodowego Forum Obywatelskiego" w ECS wspominano Pawła Adamowicza, oceniano współczesną sytuację w Polsce przez pryzmat wydarzeń z 1989 roku. Odczytano też list od Lecha Wałęsy: "Zastanówmy się, jacy ludzie mają nami rządzić. Demagodzy?"
Coraz niższy poziom kultury politycznej w Polsce sprawia, że granica naszej tolerancji zaczyna się niebezpiecznie poszerzać. Trudno jednak zaakceptować sytuację, w której premier kraju prawie bez słowa mija prezydent Gdańska. I to w przeddzień tak ważnej dla wszystkich Polaków rocznicy.
Biało-czerwoną flagę z setek różnorodnych fragmentów materiału będą tworzyć przedstawiciele organizacji pozarządowych, radni dzielnic, zwykli mieszkańcy, a także imigranci i imigrantki.
- Dziś Gdańsk jest centrum wolnego świata. Wszyscy jesteśmy gdańszczanami - tymi słowami dziennikarz Piotr Metz rozpoczął "Koncert wolności" na placu Zebrań Ludowych w Gdańsku. Przed sceną zgromadziły się setki ludzi.
Obchody 4 czerwca w Gdańsku. W sobotę na placu Kobzdeja ze swoimi małymi i dużymi czytelnikami spotkał się Michał Rusinek. Na spotkanie przyszedł w koszulce "Konstytucja", w takiej, jaką na co dzień nosi były prezydent Lech Wałęsa.
- Strach w ludziach był wtedy ogromny. A jednak polski patent okazał się najlepszy - mówiła w sobotę prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz o wyborach z 4 czerwca.
Przed ECS stanął w piątek okrągły stół, nowy mebel miejski, który będzie miejscem debat przez najbliższe 11 dni Święta Wolności i Solidarności w Gdańsku. Program obchodów jest niezwykle bogaty. W dniach 1-4 czerwca komunikacja miejska w Gdańsku będzie darmowa. Przyjadą tysiące gości, ale nie prezydent Andrzej Duda.
Zakończył się trwający przez wiele tygodni impas pomiędzy władzami gdańskiej "Solidarności", władzami Gdańska i dyrekcją Europejskiego Centrum Solidarności. Plac Solidarności będzie otwarty dla wszystkich podczas obchodów 30-lecia częściowo wolnych wyborów.
350 samorządowców i przedstawiciele ponad 200 organizacji pozarządowych przyjadą na początku czerwca do Gdańska na obchody Święta Wolności i Solidarności.
3 mln zł, które zebrano na ECS w ramach zrzutki na Facebooku, zostanie wydane na obchody rocznicy 4 czerwca w Gdańsku, ale zgodnie z regulaminem Facebooka. Obchody będą najtrudniejszym organizacyjnie wydarzeniem w historii ECS. Swój udział potwierdziły już setki gości z kraju i świata, w tym trzej byli prezydenci.
- Decyzja wojewody, która przyznaje prawo do cyklicznych zgromadzeń na placu Solidarności, narusza konstytucyjne prawo do wolności zgromadzeń - uważa Aleksandra Dulkiewicz, prezydentka Gdańska. I pisze w tej sprawie m.in. do Rzecznika Praw Obywatelskich i prokuratury.
Prezydent Gdańska interweniuje u wojewody pomorskiego w sprawie obchodów rocznicy 4 czerwca w Gdańsku, a wiceszef "Solidarności" w Stoczni Gdańsk proponuje zorganizowanie okrągłego stołu w zupełnie innym miejscu.
- Wzywam wojewodę Dariusza Drelicha do uchylenia haniebnej decyzji, która blokuje przeprowadzenie obchodów uroczystości związanych ze świętem 4 czerwca - mówi prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. To reakcja na decyzję wojewody o oddanie w tym czasie placu "Solidarności" zakładowej "Solidarności" Stoczni Gdańsk.
Biało-czerwony motyl wolności jest symbolem dzisiejszych obchodów rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów. Każdy może zrobić go samodzielnie, wystarczy karton, szpilka, linijka i czerwony marker.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.