Aleksandra Karpowicz, artystka: Część mnie umierała. Musiałam pozwolić jej odejść.
Na początku liczą się milimetry. Potem dostęp do najnowszych terapii i doświadczenie lekarzy.
Spytałam: "Czy chciałbyś, żebym usunęła ten ból?", a on powiedział: "Tak, mamo"