Dziś sięgamy w "Książce dnia" po poruszającą opowieść - wziętą z życia. Zmarły przed trzema laty Hans-Jürgen Massaquoi był synem niemieckiej pielęgniarki i liberyjskiego studenta. Gdy do władzy doszedł Hitler, chłopiec (wówczas siedmioletni) był zafascynowany jego przemówieniami, chciał wstąpić do Hitlerjugend, uważał się za prawdziwego niemieckiego patriotę. Sęk w tym, że był czarnoskóry...
Historię swojego życia i dwunastu lat w hitlerowskich Niemczech Massaquoi opisał w książce "Neger, Neger..."