- Mam dość ludzi, który przychodzą do mojego życia i odchodzą z niego, powtarzając, że wszystko będzie ze mną dobrze - mówi Lady Gaga.
"Długo czułam, że muszę ocalić coś z siebie, nie oddawać wszystkiego publiczności, aż zobaczyłam swoją twarz bez makijażu, otoczoną włosami w moim naturalnym kolorze, na gigantycznym ekranie i zrozumiałam, że się nie udało" - powiedziała kilka lat temu Lady Gaga. Artystka skończyła właśnie 35 lat.
"Narodziny gwiazdy" Bradleya Coopera to już czwarta wersja tej samej historii, w rolach głównych: sława, pieniądze i miłość. Amerykanie, a za nimi cały świat, przeglądają się w niej jak w lustrze.
Przejrzeliśmy program TV na noworoczną środę 1 stycznia i wybraliśmy najciekawsze propozycje. Polecamy najnowszą wersję "Narodzin gwiazdy" z Lady Gagą, koncert z Wiednia i maraton z Rockym Balboą.
Trend na tworzenie własnych marek albo linii kosmetycznych przez znane osoby trwa. Po sukcesie Rihanny czy Kylie Jenner pora na piosenkarkę Lady Gagę, aktorkę "Wielkich kłamstewek" Zoë Kravitz i gwiazdę serialu "Stranger Things" Millie Bobby Brown. Promują nienaginanie się do standardów piękna i trzymanie się w życiu własnych zasad oraz odwagę. A wszystko dzięki... makijażowi.
Lady Gaga jest prawdziwym kameleonem popu, ciągłą zmianę ma w swoim DNA. Jest też jedną z najbardziej utytułowanych piosenkarek we współczesnej historii muzyki popularnej, wielokrotnie nagradzaną, opisywaną przez czasopisma muzyczne i finansowe, od "Billboardu" po "Forbesa".
Amerykańska Akademia Filmowa nominowała osiem filmów w kategorii najlepszy film. O czym są i co najważniejsze - gdzie można je oglądać?
W niedzielę w Santa Monica w Kalifornii wręczono nagrody Critics' Choice Awards. To oprócz Złotych Globów jedne z najważniejszych prognostyków oscarowych. Cztery statuetki zdobyła "Roma" Alfonso Cuarona.
Jedna gwiazda blaknie, druga rozbłyska. "Narodziny gwiazdy" z Bradleyem Cooperem i Lady Gagą to odgrzewany kotlet, ale całkiem smakowity.
Najlepsze amerykańskie filmy ostatniego sezonu, w tym przeboje tegorocznych festiwali Sundance, w Toronto i Wenecji. 23 października we Wrocławiu zaczyna się 9. edycja American Film Festivalu.
Film Bradely'a Coopera "Narodziny gwiazdy" otworzy American Film Festival. W kolejnych ekranizacjach tej legendy o Kopciuszku show-biznesu fabuła niemal się nie zmienia. Ale różnią się niuanse i akcenty. I te subtelności układają się w historię powojennej kultury amerykańskiej.
Zapowiada się muzyczny melodramat roku z gwiazdorską obsadą. Już trwają spekulacje, czy duet Gaga-Cooper zgarnie w przyszłym roku aktorskie Oscary.
Gdy internauci dowiedzieli się, że Bradley Cooper przygotowuje się do wyreżyserowania remake'u "Narodzin gwiazdy" byli bardzo zdziwieni. Szczególnie, że aktor przejął projekt po... Clincie Eastwoodzie. Jednak okazało się, że film dostał aż osiem nominacji do Oscara i to zupełnie słusznie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.