Przemierzając Normandię, docieramy w końcu na wybrzeże, do Trouville sur Mer, malowniczego miasteczka portowego i dawnego kurortu. Codziennie w pobliżu portu można kupić utaj świeże ryby i owoce morza - od ostryg różnych gatunków, przez kraby, langustynki po makrele i gładzice. Odwiedzając halę targową, warto zrobić sobie krótką przerwę na prostą przekąskę: tuzin otwartych przez sprzedawcę ostryg czy porcję krewetek z majonezem i kieliszek lokalnego cydru. Na szczęście na tym morska uczta się nie skończyła - po solidnym spacerze odwiedziliśmy mieszczącą się niedaleko restaurację l'Annexe, by zobaczyć, jak przygotować morską rybę na klasyczny, francuski sposób. Zamiast popularnej soli, szef kuchni zaproponował użycie spokrewnionej z nią, ale nie mniej smacznej ryby - gładzicy. Gładzica w sosie Meunière z warzywami i sosem cytrynowym Składniki: 1 gładzica 2 łyżki masła 5 łyżek oliwy sól pieprz Sos: 200 g masła 50 ml soku z cytryny 2 łyżki posiekanej natki pietruszki Dodatkowo: 1 marchewka 1/2 rzodkwi japońskiej garść różyczek kalafiora 1 mała cukinia Warzywa umyj, obierz, pokrój na małe kawałki. Ugotuj w osolonej wodzie lub na parze. Gładzicę umyj, podziel an 4 filety, usuń ości. Na patelni podgrzej masło z olejem. Na rozgrzanym tłuszczu kładź kawałki ryby, skórą do dołu, i smaż przez 3 minuty. Odwróć i smaż jeszcze 2-3 minuty. Zdejmij rybę z patelni. Patelnie przetrzyj, nałóż na nią 200 g masła i podgrzewaj, aż się zezłoci. Dodaj sok z cytryny i ubijaj trzepaczką, aż uzyskasz lekką emulsję. Dodaj pietruszkę, wymieszaj. Polej sosem filety i warzywa.
Główną zasadą tajskiej kuchni jest ?łapanie? harmonii między smakiem kwaśnym, słodkim, ostrym, gorzkim i słonym
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.