Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
W czasach PiS prokuratorzy bezprawnie naciskali na ściganie Zbigniewa Komosy za składanie przez niego wieńców przed pomnikiem smoleńskim. Teraz sami mogą mieć kłopoty. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie w ich sprawie - ustaliła "Wyborcza".
Teoria o zamachu przydała się nie tylko PiS-owi. Przydała się również samemu Putinowi, który woli, by u sąsiada panował chaos i wzajemna nienawiść.
Nie było żadnej zbrodni smoleńskiej, jest tylko kłamstwo smoleńskie, którym Polacy i Polki są karmieni od lat.
Tegoroczna warszawska Manifa przeszła pod hasłem "O prawo do lenistwa - przeciwko wyzyskowi!". Jak słusznie piszą organizatorki: "Prawo do lenistwa - prawo do czasu, który należy do nas, a nie do wyzyskiwaczy - nie jest tym samym, co prawo do odpoczynku. Odpoczywamy, żeby zregenerować siły. Lenistwo służy nam samym, naszym ciałom, naszym wspólnotom". Tymczasem sympatycy Prawa i Sprawiedliwości dzisiaj nie próżnowali. Jak co miesiąc, dnia dziesiątego, zebrali się pod Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, gdzie doszło do przepychanek z protestującymi aktywistami. Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Pierwsza od zakończenia rządów PiS miesięcznica katastrofy smoleńskiej odbyła się bez policyjnych blokad i warty honorowej wojska. Na mszy byli wszyscy czołowi politycy PiS oraz prezes TK Julia Przyłębska.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Oto zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Policji i funkcjonariuszy SOP było więcej niż uczestników uroczystości z okazji "miesięcznicy smoleńskiej". W niedzielę rano po raz ostatni służby zablokowały pobliskie ulice. Po raz ostatni politycy PiS wystąpili na uroczystościach w roli członków rządu.
Jak co miesiąc PiS zarezerwował dla swojego prezesa spory kawał śródmieścia Warszawy. Ale sprzed Sejmu barierki już zniknęły.
W przeddzień Święta Niepodległości na warszawskim placu Piłsudskiego odbyły się uroczystości związane z 163. miesięcznicą smoleńską. To pierwsza miesięcznica po przegranych przez PiS wyborach.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" w ramach obowiązków służbowych oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły... Prezentujemy zdjęcia, które nas dziś zaciekawiły, zainspirowały, zachwyciły lub po prostu wpadły nam w oko...
Nie może być tak, że zamiast nieść pomoc policjanci swoim działaniami prowokują realne kryzysy psychiczne oraz ludzkie tragedie i pozostaną bezkarni - mówi dr Hanna Machińska, była zastępczyni rzecznika praw obywatelskich.
Jarosławowi Kaczyńskiemu puściły nerwy. Prezes PiS zniszczył wieniec pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej. Incydent skomentował przed naszą kamerą Donald Tusk. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Incydent w dniu miesięcznicy smoleńskiej dowodzi, że Kaczyński uważa się za właściciela państwa i jego służb. Jest przekonany, że funkcjonariusze mają egzekwować jego wolę, a nie przepisy czy wyroki sądów
"To już koniec, Jarosławie!" - skandowali przez megafony ubrani w stroje czarownic aktywiści Lotnej Brygady Opozycji, gdy we wtorek rano na plac Piłsudskiego przybył Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. W Gwatemali kolejny dzień protestu wsparcia dla prezydenta elekta Bernarda Arévalo, który w sierpniu wygrał wybory. Władze kraju i prokuratura nie uznają tego wyniku i próbują doprowadzić do rozwiązania jego partii. Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, czasem tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Część z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy, niemniej wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły... Oto fotograficzne podsumowanie dnia, zestaw najlepszych, najciekawszych, wobec których nie mogliśmy przejść obojętnie.
"Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski. Stop kreowaniu fałszywych bohaterów!" - wieniec z tabliczką o takiej treści warszawski przedsiębiorca Zbigniew Komosa składa pod pomnikiem smoleńskim każdego 10. dnia miesiąca, po oficjalnych uroczystościach władz partyjnych i państwowych PiS. Zazwyczaj wieniec "aresztowało" wojsko, często szarpiąc się ze składającym... Teraz, zgodnie z wyrokiem sądu, Zbigniew Komosa ma prawo go tu składać. Dziś (10 października 2023 r.) prezes partii rządzącej osobiście zniszczył wieniec. Po porannych ceremoniach Kaczyński wrócił na pl. Piłsudskiego. Zajechał limuzyną i w obstawie dwóch SOP-istów oderwał przytwierdzoną tabliczkę, stłukł szybkę i rzucił na ziemię. Pozbawiony napisu wieniec odstawił na poprzednie miejsce...
162. miesięcznica smoleńska. Kaczyński po uroczystościach wrócił pod pomnik ofiar smoleńskich i zniszczył jeden z wieńców. - Próbował wyrwać telefon osobie, która transmitowała to zdarzenie - relacjonuje Lotna Brygada Opozycji.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, czasem tysiące zdjęć z całego świata. Część z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Ale nie wszystkie, nad czym ubolewamy. Wiele tych wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły... Oto fotograficzne podsumowanie dnia, zestaw najlepszych, najciekawszych i bardzo odmiennych tematycznie zdjęć, wobec których nie mogliśmy przejść obojętnie.
Żywioły nie odpuszczają. Sztorm Khanun przechodzi przez Koreę Południową. Hawaje trawi ogień. Tymczasem w kraju sympatycy PiS obchodzą dziś już 160 miesięcznicę smoleńską. Lato koncertowe w pełni. W Warszawie na PGE Stadionie Narodowym wystąpił zespół The Weeknd a na Węgrzech niemiecka grupa Kraftwerk. Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie.
Codziennie fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, czasem tysiące zdjęć. Najlepsze i najciekawsze z nich ilustrują potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Ale nie wszystkie mają szansę, by zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl bądź papierowym wydaniu "Wyborczej". Tutaj prezentujemy zdjęcia, które nas zaciekawiły, zainspirowały bądź wzruszyły.
Jak co miesiąc prezes Kaczyński oraz członkowie i sympatycy partii Prawo i Sprawiedliwość odwiedzili plac Piłsudskiego w stolicy, aby złożyć hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej, tym razem przy okazji pokłonili się krzyżowi papieskiemu. Park rozrywki w Santa Monica odesłał na emeryturę jedną z łódek, która przewoziła gości, a plażowicze na przylądku Canaveral byli świadkami startu rakiety SpaceX Falcon 9. Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają tysiące fotografii. W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno, oraz tymi, które nas zachwyciły...
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Bo jak inaczej, jak nie absurdem i kretynizmem, mam nazywać sytuację, kiedy policjanci stojący w koszu wyniesionym przez wóz strażacki na poziom kilkunastu metrów pilnowali ludzi w mieszkaniu, aby nie zakłócali przebiegu okrągłej 153 miesięcznicy smoleńskiej?
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Też uważam, że Jarosław Kaczyński ma prawo przeżywać swoją traumę. Ale nie może tym katować całego państwa. To się robi prywatnie, na cmentarzu.
Na placu Piłsudskiego odbyły się obchody kolejnej miesięcznicy smoleńskiej. Na miejscu tradycyjnie zjawili się aktywiści z Lotnej Brygady Opozycji. Doszło do przepychanek z policją. Zobacz wideo!
Nie naruszyliśmy miru domowego Zachęty. Nie można naruszyć miru domowego galerii czy muzeum, to jest miejsce publiczne. Każdemu wolno tam przebywać. I również drugi zarzut, dotyczący zakłócenia, i to złośliwego zakłócenia obrzędu religijnego, też nie miał miejsca. Chyba że istnieje coś takiego jak religia smoleńska - mówi Julia Łowkis z Lotnej Brygady Opozycji
Katyń jako hasło, które obok powstania warszawskiego pozwoliło Polakom przetrwać czasy komuny, dziś już niewiele znaczy, ponieważ zostało skutecznie przyćmione Smoleńskiem. To również cichy triumf Putina. Czy też nawet pośmiertne zwycięstwo Stalina.
Przez pięć lat mojej działalności w Obywatelach RP to żona zajmowała się i opieką nad naszymi dziećmi, i utrzymywaniem rodziny. Teraz ja muszę wziąć to na siebie - mówi Paweł Kasprzak
129. miesięcznica smoleńska. Trzej królowie prowadzeni przez osiem gwiazd chcieli złożyć dary prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu. - Oni robią cyrk co miesiąc, to my też możemy - mówi Arkadiusz Szczurek z Lotnej Brygady Opozycji.
Nie spodziewali się nas, jak przyjechaliśmy był jeden policjant. Wezwał posiłki natychmiast i zaraz pojawiło się pięć radiowozów i kilkunastu policjantów. Nas była siódemka. Jak nie zareagowali poprzednio na wieszanie na płocie literek i pampersów, to zostali zawieszeni. Teraz wiedzą, że muszą reagować. Nawet jeśli się ośmieszą - jak było np., kiedy zdejmowali majtki z bramy Ministerstwa Kultury. Mieli dwa wyjścia - albo nie reagować i narazić się na problemy dyscyplinarne, albo wspiąć się na bramę, ściągnąć te majtki i narazić się, że powiemy, iż policja służy w Polsce do ściągania majtek - opowiada Tita Halska z Lotnej Brygady Opozycji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.