- Nałogowo byłem niezadowolony z tego, co mam, wewnętrzny imperatyw nie pozwala mi się zatrzymać. Boję się porażki i biedy, ale ten strach mnie nie paraliżuje - mówi Robert Dobrzycki, jeden z najbogatszych Polaków, twórca potęgi Panattoni Europe. O Polakach: - Bardziej nam się chce. Mamy większą chęć do pracy, rozwoju, podejmowania ryzyka, tak zawodowo, jak i życiowo. Nasz kraj powinien być liderem Europy.
Na Mazurach, gdzie nie ma żadnego przemysłu, tylko agroturystyka, powstają gigantyczne farmy fotowoltaiczne, które pod względem mocy wkrótce konkurować będą z elektrowniami w Opolu czy Zwartowie.
"Wiele osób, które znam, doznawało uczucia wstydu w związku z mową mazurską". Rozmowa z Piotrem Szatkowskim, badaczem i popularyzatorem języka mazurskiego.
Ostatnio zaniepokojenie wzbudziły obiekty, które spadły w trzech miejscach na Mazurach. Były na nich napisy w języku rosyjskim.
Ludzie, którzy po wojnie przyjechali tu zamieszkać, chyba myśleli, że są na chwilę. A teraz nastała zmiana. Nowi Mazurzy tworzą społeczności i chcą rozumieć to miejsce - mówi Mariuszowi Szczygłowi artystka Jolanta Rejs
Sielawki, okonie, sandacze. Podpowiadamy, gdzie zjeść lokalne świeże ryby podczas wakacyjnych wojaży. Ryba w panierce serwowana na polskim Wybrzeżu wcale nie pochodzi z Bałtyku, lecz przyjechała z obcych i dalekich łowisk.
Nie oszczędzałam na siłę, po prostu chciałam przypomnieć sobie studenckie czasy. I tak w erze inflacji miałam tydzień jak w raju za mniej niż tysiąc złotych. Wolę to nawet od luksusowego rejsu po Adriatyku.
- Jesteśmy ośrodkiem impulsowym, jeśli ktoś chce pojeździć na nartach przez kilka godzin i wrócić do domu, to nie pcha się w góry, tylko wybiera nasz stok - mówią w Kurzętniku.
Szef czy szefowa kuchni melduje się o 7 rano, wychodzi po północy i tak pięć razy w tygodniu. Wymagający system pracy wypluł wielu, którzy nie znieśli presji. Ewa Michalska odeszła sama.
Kościół pusty. Dla mnie ksiądz to była święta osoba, tak zostałam wychowana. Wyszarpnęłam rękę z krzykiem, a on na to: "A co ty myślisz, że ksiądz to nie człowiek?". Uciekłam.
Sprawa mogła się skończyć podaniem ręki i przeprosinami, ale Kamil G. wolał iść do sądu. Przegrał dwukrotnie.
Ile razy chodziłam nad Śniardwami, próbując je obejść. Ile razy wymieniałam niemiłe uwagi z "właścicielami" linii brzegowej, którzy nie życzyli sobie, żeby przepływać niedaleko ich posiadłości na brzegu.
Raz kolega bez żadnych uprawnień żeglarskich próbował zabrać kapitance ster z ręki, bo za oczywiste uważał, że on posteruje lepiej. Więc na dziewczyńskich żaglach czujemy ulgę. Nikt też nie wydaje komend typu "daj w p***ę", zamiast "przyspiesz".
Nie wydało mi się prawdopodobne, że żołnierz oddaje jeden strzał dokładnie co cztery i pół minuty. Okazało się, że źródłem hałasu jest gospodarstwo rybackie.
Żeglowanie na Mazurach daje poczucie wolności od murów, w których spędziliśmy kilka zimnych miesięcy roku.
Zamieszkali razem na kolonii za wioską. Jedni nadal mówili wyłącznie po ukraińsku, drudzy rozmawiali już tylko po polsku.
To nie historia w stylu "rzucił korpo i uciekł na Mazury". Niczego nie musiałem rzucać. Tak się złożyło, że udało mi się połączyć dotychczasowe życie z życiem tutaj.
Pożyczka inwestycyjno-obrotowa dla hoteli i gastronomii z Warmii i Mazur to kolejne wsparcie, które ma uchronić te branże przed gospodarczym spowolnieniem.
Władze powiatu ostródzkiego podpisały z firmą Lotos Asfalt list intencyjny dotyczący budowy eksperymentalnej nawierzchni drogowej.
W poprzednim spisie powszechnym opcję mazurską zaznaczyło prawie 1,4 tys. osób. Wielu wciąż ma obawy przed ujawnieniem swojej tożsamości
Parafia z Nowej Wsi Ełckiej, której proboszcz zlecił wycinkę drzew, dewastująca przy okazji dawny cmentarz ewangelicki, ma za karę zapłacić blisko 2 mln zł.
Dyrektor gospodarstwa rolnego koło Mrągowa na Mazurach stanął przed sądem za wycinkę 200-letniej alei drzew rosnącej na jego terenie.
Denerwuję się na siebie i na takie osoby jak ja, że czujemy się intruzami w obecności pewnych siebie łamaczy przepisów i że rzadko kiedy decydujemy się na zwrócenie im uwagi.
- Wiele osób z naszych terenów obawia się, że po przekopaniu kanału pobliskie jeziora zostaną zdegradowane - słyszymy na Mazurach.
Wody Polskie wstrzymały wycinkę dużego fragmentu trzcinowiska na terenie Wielkich Jezior Mazurskich. Wszystko wskazuje na to, że tylko na chwilę.
Capka i syja. Każdy słyszał o mazurzeniu, ale mało kto wie, na czym polega.
Musiałam pojechać do Kiełbonek, żeby zobaczyć, dlaczego zrobiły na Osieckiej aż takie wrażenie.
Tradycyjne potrawy to karmuszka, czyli rodzaj gulaszu, czy dzyndzałki z hreczką i skrzeczkami, czyli rodzaj pierogów z kaszą i skwarkami
Drugie wakacje z pandemią zwiastują kolejny turystyczny boom na mazurskie jeziora. Do wody znów popłyną szamba z jachtów.
W szczycie sezonu po Wielkich Jeziorach Mazurskich pływa 70-tysięczne miasto. Niestety, gdy niektórzy turyści już wyjadą, nieczystości, jakie po sobie zostawili, nadal pływają w wodzie.
Społecznicy nie dają za wygraną, by ochronić jedną z najcenniejszych przydrożnych alei Warmii i Mazur. I przekonują, że drzew na trasie Kętrzyn - Giżycko wcale nie trzeba wycinać.
Woda w rzekach, jeziorach i morzu daje ochłodę w czasie letnich upałów. Niestety, wciąż zanieczyszczamy ją na potęgę, a monitoring tego, w czym się kąpiemy, nadal jest niewystarczający.
Czy można kupić sobie na własność brzeg jeziora i zabronić innym dostępu? Czy wolno zakazać wstępu do portu niektórym jachtom i odgrodzić go na wodzie szlabanem? Zapytaliśmy ekspertów.
Śledczym nie udało się jednoznacznie ustalić, gdzie doszło do zabicia wilka, ani kto mógł to zrobić. Ale policjanci nie zamykają sprawy.
Bocian biały, symbol polskiej przyrody, utożsamiany ze szczęściem i narodzinami, ma kłopoty. Chodzi o konkretną bocianią parę, która postanowiła zbudować gniazdo w Baniach Mazurskich.
Społecznicy nie dają za wygraną, by ochronić jedną z najcenniejszych przydrożnych alei Warmii i Mazur. Przez kilka dni petycję za ochroną drzew na trasie Giżycko - Kętrzyn podpisało już ponad 10 tys. osób.
Pogotowie dla Drzew. Ważą się losy cennej przyrodniczo przydrożnej alei na trasie Kętrzyn - Giżycko. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie wciąż nie podjęła decyzji o ewentualnej gigantycznej wycince kilku tysięcy drzew.
Pan Paweł na spacerze zobaczył gromadę kruków i bielików. Uznał, że latają nad padliną. Miał rację, ale nie spodziewał się, że to martwy wilk.
Teren, który Daniel Obajtek kupił na Mazurach na przełomie 2019 i 2020 r., ma 5,5 hektara - informuje Onet. Działka leży nad samym jeziorem.
Rozpoczęły się prace na budowie odcinka drogi ekspresowej S61 Ełk Południe - Wysokie. To fragment przyszłego międzynarodowego szlaku Via Baltica.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.