Kto kojarzy nazwisko Toma Maltoma? A napis "Best food by Tom Maltom" na szyldach restauracji Sphinx?
To zaskakująco tajemnicza postać jak na kogoś, kto jest patronem całej sieci. I jak na kogoś, kto - tak się przynajmniej może wydawać - dobierał smaki, aż w końcu stworzył Sphinxa. Tak przynajmniej twierdził jeden z kelnerów, którego zapytałem o Maltoma. Inny powiedział mi, że Maltom był podróżnikiem. Trafiłem też na szczerą kelnerkę, która postanowiła nie owijać w bawełnę. - Tom Maltom nie istnieje - stwierdziła z przekonaniem.
O "Brand heroes" przeczytaj więcej w artykule Jakuba Wątora.
Serce zostało w... Azji. To mój drugi świat, gdzie czuję się jak w domu