Jadący w barwach Orlen Teamu Maciej Giemza musiał się wycofać z Rajdu Dakar. 25-letni motocyklista podkieleckiego Piekoszowa miał poważny wypadek.
- To był dla mnie wspaniały rajd, z dnia na dzień było coraz lepiej. Niestety maszyna wygrała z zawodnikiem - mówi Maciej Giemza z Orlen Teamu.
- Mijasz zawodnika, który leży skulony, ma poważną kontuzję i czeka na helikopter medyczny. Pojawiają się chwile refleksji. Pytałem siebie, po co tu jestem, skoro to aż tak bardzo niebezpieczne - wyznaje Maciej Giemza, który ma za sobą debiut w Rajdzie Dakar.
Po dwóch tygodniach spędzonych na drogach i bezdrożach Ameryki Południowej i przebyciu blisko 9 tys. km uczestnicy jubileuszowej edycji dotarli z peruwiańskiej Limy przez Boliwię do argentyńskiej Cordoby.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.