Marcin Hamkało, przedstawiany przez marszałka województwa dolnośląskiego jako aktualny kandydat na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu, wydał oświadczenie: "Nie staram się o tę pracę".
Dziewięć dolnośląskich instytucji kultury podległych marszałkowi zaczęło protest, domagając się podwyżek płac. Do akcji przyłączyły się Teatr Polski we Wrocławiu i Opera Wrocławska, w których dyrektorzy zarabiali krocie.
Po tym, jak został odwołany ze stanowiska dyrektora, Cezary Morawski powinien - zgodnie z zaleceniami NIK - oddać pieniądze, które teatr dokładał do czynszu za wynajem dla niego luksusowego apartamentu. Morawski nie tylko nie chce ich oddać, ale domaga się dodatkowych honorariów.
Dwa albumy nagrane przez zespoły Narodowego Forum Muzyki otrzymały nagrodę International Classical Music Awards 2019! - Pokonaliśmy m.in. Berlińskich Filharmoników i sir Simona Rattle'a, cieszymy się ogromnie - mówi Andrzej Kosendiak, dyrektor NFM.
Mówię studentom, że Grotowski był poszukiwaczem tego, co nie zgnije wraz z ciałem. Że jeśli kiedykolwiek szukali tego, co nie podlega śmierci, a nie wiąże się z wiarą, Grotowski może ich zainteresować - mówi o Jerzym Grotowskim w 20. rocznicę jego śmierci teatrolog prof. Dariusz Kosiński
103 "melomanów z Dolnego Śląska" podpisało się pod petycją w obronie dyrektora Opery Wrocławskiej Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego. Dowodzą, że setki tysięcy złotych, które dorobił, wystawiając samego siebie do dyrygowań, mu się należały. Mimo to - jak się dowiadujemy - jutro zapadnie decyzja o odwołaniu.
Aktor Michał Opaliński został wyrokiem sądu apelacyjnego przywrócony do pracy w Teatrze Polskim we Wrocławiu. To pierwszy zwolniony przez Cezarego Morawskiego pracownik, który wraca do instytucji dzięki wyrokowi sądu. W czwartek zapadł też wyrok w sprawie Katarzyny Majewskiej.
Krzysztof Kopka - pisarz, dramaturg i reżyser - od czwartku jest pełnomocnikiem do spraw artystycznych w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pozostanie tam do momentu rozstrzygnięcia konkursu na nową dyrekcję tej sceny.
Cezary Morawski nie będzie już dłużej dewastował teatru i to jest najważniejsze. Ale trzeba teraz cofnąć jego niszczycielskie decyzje, artystyczne i organizacyjne. Nie sposób brnąć w to dalej
Kiedy wróciłem do Polskiego, zaskoczyła mnie atmosfera w teatrze, jakiej nie pamiętam z moich wcześniejszych doświadczeń w tej instytucji. W zespole wyczuwa się napięcie, niepokój, frustrację, podziały, wzajemną niechęć, traktowanie innych kolegów jako potencjalnego przeciwnika - mówi Kazimierz Budzanowski
Równo za rok, 20 listopada, przypada setna rocznica urodzin Henryka Tomaszewskiego, twórcy Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Z tej okazji współcześni artyści związani z tą sceną zapraszają do świętowania przez cały rok
- No trudno, nie umiem trzymać języka za zębami, zwłaszcza kiedy widzę, co się dzieje. W zamian na próbach w Teatrze Polskim słyszałem, że jestem nienormalny, chory, bo nie akceptuję rządów PiS i nowej dyrekcji. A ja nie byłem w stanie pogodzić się ze zwolnieniami kolegów i nie podawałem ręki tym, którzy nie byli z nimi solidarni - opowiada Wiesław Cichy, były aktor Teatr Polskiego we Wrocławiu.
Dziś startuje we Wrocławiu Bruno Schulz Festiwal. Kulminacją sześciodniowej imprezy będzie sobotnia gala wręczenia Nagrody Literackiej Europy Środkowej "Angelus".
Wrocławski Teatr Współczesny wystawia swoją najnowszą premierę, "Garbusa" Sławomira Mrożka w reżyserii Marka Fiedora, gościnnie w Capitolu. Na scenie przy Rzeźniczej trwa remont.
60 450 zł - tyle dokładnie udało się zebrać na 8. edycję "Hommage a Kieślowski" organizowaną w Sokołowsku na Dolnym Śląski. Festiwal rozpocznie się dzisiaj.
Cezary Morawski, odwołany ze stanowiska dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu, pojawił się w poniedziałek rano w pracy. Przed wejściem opowiadał dziennikarzom m.in. o przygotowywanej na 19 maja premierze "Biedermanna i podpalaczy" w reżyserii Silke Fischer.
Nowy dyrektor nadal nie wszedł do Teatru Polskiego.
Prawie 600 osób w teatralnym podziemiu, 36 na "Mirandolinie" na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego we Wrocławiu - taki był bilans czwartkowego wieczoru. W Centrum Kongresowym artyści pokazali "Kształty stałe" i wspólnie z publicznością odebrali Kamyki Puzyny.
Po tegorocznej gali PPA przygotowanej przez kabaret Pożar w Burdelu można było się spodziewać, że doprowadzi publiczność do łez - śmiechu. I tak było przez dwie godziny. A potem nastąpił nagły zwrot w emocjach - na scenie pojawiła się Marta Zięba, aktorka Teatru Polskiego w Podziemiu.
Dolnośląscy urzędnicy obsadzili na stanowisku dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu Cezarego Morawskiego znanego z ról w telenowelach. Zespół i artyści z całego kraju protestują przeciwko niszczeniu dorobku jednej z najlepszych scen.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.