W drugi dzień świąt nie ruszamy się z domu. Zalegujemy na kanapie i wracamy do ulubionych filmów.
"Mufasa: Król Lew" to nie tyle wyprawa do krainy animowanego klasyka sprzed "Króla lwa", co do krainy dziwności, gdzie fotorealistyczne zwierzęta nie tylko mówią, ale i śpiewają.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
James Earl Jones, wybitny aktor filmowy i teatralny, którego głosem mówił Darth Vader czy lew Mufasa, zmarł w poniedziałek rano w swoim domu w hrabstwie Dutchess w stanie Nowy Jork. Miał 93 lata.
James Cameron osobiście ogłosił tytuł nowego "Avatara". Szefowie Pixara - nowe "Toy Story", "Krainę lodu" i nowe seriale. Fanów Pedro Pascala zelektryzował fragment Marvelowskiego filmu z jego udziałem. Co jeszcze widziałem na wielkim konwencie marek Disneya w Kalifornii?
Śmieją się dwa gatunki: hiena pręgowana i krokuta. Te drugie w ogóle mają bardzo szeroki repertuar wokalny: nie tylko się śmieją, ale też wyją, piszczą.
Ma na swoim koncie ponad 150 filmów, 12 nominacji do Oscara. Hans Zimmer miłość do muzyki odziedziczył po matce, chęć eksperymentowania z instrumentami - po ojcu, inżynierze i wynalazcy
Przejrzeliśmy program TV na niedzielę 8 marca i wybraliśmy najciekawsze propozycje. Polecamy niezwykły dokument "Terra", film biograficzny "Tajemnica Filomeny", a także klasyk komedii brytyjskiej - "Goło i wesoło".
Polskie kina w minionym roku przeżywały oblężenie - ze wstępnych danych wynika, że w 2019 r. sprzedało się w nich ponad 60 mln biletów. Wśród 20 najpopularniejszych tytułów aż jedna trzecia to polskie produkcje, tyle samo to filmy dla dzieci.
Rok 2019 to dla mnie przede wszystkim rok filmowych zawodów. Więc teraz trochę sobie ponarzekam i trochę - choć z mniejszą intensywnością - się pozachwycam.
Przejrzeliśmy program TV na sobotę 5 października i wybraliśmy najciekawsze propozycje. Polecamy kultową animację "Król Lew", dokument o indyjskim przywódcy i polski serial młodzieżowy z lat 60.
Czym różni się remake od reboota? I jak prequel ma się do sequela? Tylko uzbrojeni w odpowiedzi na te pytania zrozumiemy popkulturę, która karmi siebie i nas przeszłością. Na skalę większą niż kiedykolwiek wcześniej.
Nowy "Król Lew" dla albumu "The Lion King: The Gift" jest ledwie pretekstem. To raczej dźwiękowy zapis wizyty posłów z dalekiej Afryki na dworze królowej Beyoncé.
Lwy, zebry, żyrafy czy słonie - to oczywiste skojarzenia z przyrodą Afryki i "Królem Lwem". W nowej wersji tego filmu wytwórnia Disneya postanowiła jednak nie iść na skróty. Pokazała nam faunę Afryki, jakiej być może nie znamy.
"Król Lew" od 1994 r. pozostaje jedną z najlepszych animacji studia Disneya. Osiągnął prawie 1 mld dol. zysku przy 45-milionowym budżecie. Na wideo i DVD sprzedał się w ponad 55 mln egzemplarzy. Czy nowa wersja klasycznej animacji ma szansę powtórzyć ten sukces? W kinach od 19 lipca.
Recykling nie służy klasykom z wytwórni Disneya. Główną, jeśli nie jedyną zaletą nowego "Króla Lwa" jest warstwa wizualna. W kinach od 19 lipca.
Znów zapłaczemy po Mufasie i zanucimy "Hakuna matata", a z Chudym przeniesiemy się do świata zabawek. Czyżby wróciły lata 90.? Wakacje w kinach będą jak powrót do przeszłości, także za sprawą Quentina Tarantino i Diego Maradony. Z tego snu wybudzić nas może chyba tylko Ari Aster.
Simbę wciąż pamiętamy jako rozkosznego młodziaka, którego Rafiki podnosił nad Lwią Doliną. Tymczasem filmowy Król Lew ma już 24 lata. Według standardów hollywoodzkich czas na mały lifting - w lipcu 2019 r. "Król Lew" zadebiutuje w kinach w nowej odsłonie.
Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy nie uronił łzy na "Królu Lwie". Ta prawdopodobnie najsłynniejsza animacja w dziejach kina powróci na ekrany w przyszłym roku, i to nowej wersji. Za kamerą stanął Jon Favreau, a w obsadzie m.in. z Beyoncé, Donald Glover i Seth Rogen. Jest już pierwszy zwiastun i pod względem wizualnym jest to rzecz pierwszorzędna.
Ta informacja rozgrzała nie tylko fanów Disneya!
Hans Zimmer, autor muzyki do "Króla Lwa", "Gladiatora" i "Incepcji" przyjeżdża do Polski na trzy koncerty. Przedstawiamy najsłynniejsze skomponowane przez niego ścieżki dźwiękowe do filmów
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.