Bez pomysłu, dynamiki i zadziorności, wreszcie bez Pedro Tiby poznański Lech miał ogromny problem, by poradzić sobie z Cracovią. Cudem z nią zremisował i nie przypominał drużyny, która imponowała trzy dni temu w meczu Ligi Europy
- Przeżyjemy pandemię, a to jeszcze w marcu nie było wcale takie oczywiste - mówi właściciel Lecha Poznań Piotr Rutkowski. W obszernej rozmowie opowiada "Wyborczej" o transferach, możliwościach Lecha i tym, dlaczego się nie rozpędza.
- Tworzymy widowiska i strzelamy dużo bramek - mówi trener Dariusz Żuraw o swoim zespole Lecha Poznań, który w roku 2020 był najlepszy. Wygrał najwięcej spotkań, strzelił najwięcej goli, ale ustąpił w tabeli Legii Warszawa.
- Czasami tak jest, że przy rywalizacji w zespole zmiana jednego gracza wpływa na grę, ale to nie posadzenie na ławce Karlo Muhara było przełomem w naszej grze - uważa Dariusz Żuraw, trener Lecha Poznań.
Trener Lecha Poznań od początku sezonu się bronił przed uznawaniem jego zespołu za kandydata do tytułu mistrzowskiego. - Nie wiem, kto tak twierdził. Jesteśmy w fazie przebudowy - uważał. Jego zespół osiągnął jednak teraz mistrzowską skuteczność.
Posadzenie na ławce Karlo Muhara było jedną z najistotniejszych zmian, które wpłynęły korzystnie na grę Lecha Poznań w ostatnich tygodniach. - Będę z niego korzystał - mówi trener Lecha Dariusz Żuraw
Lech Poznań rozegrał raz jeszcze świetne, wręcz imponujące spotkanie i po raz pierwszy od listopada wygrał mecz wyjazdowy - aż 3:0. To koniec rundy zasadniczej ligi, teraz czas na siedem meczów rundy finałowej.
Ostatnie półtora meczu Lecha Poznań to pokaz skutecznej i efektownej gry. To czas, w którym w szeregach Kolejorza pojawił się młody Jakub Moder. Jedno z drugim ściśle się łączy.
Wystawienie Jakuba Modera zamiast Karlo Muhara w meczu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin było strzałem w dziesiątkę. Niezależnie od tego, czy przyczyniła się do tego akcja kibiców Kolejorza, czy nie.
Tego Lech Poznań chyba się nie spodziewał. Zaproponował kibicom wirtualny bilet na mecz z Pogonią Szczecin, ale ci zareagowali bardzo gwałtownie. Rozpętali akcję #biletdlaMuhara, która robi furorę w internecie. "Kupimy bilet, o ile Karlo Muhara nie będzie" - piszą.
Deklaracje, jakie składał Lech Poznań ustami swoich prezesów czy trenera Dariusza Żurawia, wydawały się abstrakcyjne i zakrawały na pobożne życzenia. Tymczasem część z nich już się sprawdziła.
- Chcemy młodego zespołu, który w przyszłości będzie walczył o trofea - mówił dyrektor sportowy Lecha Poznań Tomasz Rząsa w trakcie debaty z dziennikarzami zorganizowanej przez Kolejorza. To pierwsza tego typu debata na temat obecnej kondycji zespołu.
Karlo Muhar, Djordje Crnomarković czy Mickey van der Hart to zawodnicy, którzy latem przyszli do Lecha Poznań w miejsce licznego grona piłkarzy usuniętych z zespołu. Na razie nie wykazali, że w jakiś widoczny sposób są lepsi od tych, których Kolejorz pożegnał.
Dwa miesiące temu Lech Poznań karmił się kredytem zaufania swoich kibiców, udzielonym mu mimo tak wielu nieudanych posunięć w poprzednich latach. Teraz jest na dobrej drodze, by to roztrwonić i wykazać, że piłkarze sprowadzeni latem w niczym nie różnią się od tych, których zastąpili.
To niepojęte. Lech Poznań prowadził w Warszawie ze słabą Legią, zdobył bramkę po pięknej akcji, po czym zmarnował to wszystko przy walnym wkładzie sprowadzonych latem Karlo Muhara i Mickeya van der Harta.
Półtora miesiąca temu Lech Poznań wystawiał w wyjściowym składzie swoich wszystkich czterech zagranicznych zawodników sprowadzonych latem. Powoli się jednak z tego wycofuje, zastępując ich młodzieżą. Sam wystawia w ten sposób cenzurkę swym wzmocnieniom.
- W zasadzie to mam tylko jeden problem. Pokażę ci. O, tu mnie często uwiera drążek zmiany biegów - chorwacki piłkarz Karlo Muhar wskazuje na swoje prawe udo. Poza tym fiat 126p, którego kupił, jest w porządku.
Lech Poznań przyciągnął tłum do galerii Posnania. - Patrząc na to, ilu kibiców przyszło tu na prezentację zespołu, musimy walczyć o najwyższe cele, nie mamy innego wyjścia - mówił trener Dariusz Żuraw. Darko Jevtić, nowy kapitan, nazwał te cele po imieniu: mistrzostwo Polski i Puchar Polski.
Defensywny pomocnik Karlo Muhar podpisał czteroletni kontrakt z Lechem Poznań. Chorwata do przenosin do Polski namówił jego rodak, trener Nenad Bjelica.
Lech Poznań po bramkarzu wychowanym w Ajaksie Amsterdam chce zakontraktować defensywnego pomocnika rodem z akademii Dinama Zagrzeb.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.