- Zawsze jedyna rada na wszelkie moje problemy to "schudnij". Nawet moja była psychiatra dawała mi odczuć, że nie akceptuje mojej nadwagi - pisze w liście do redakcji Czytelniczka
Chociaż zarzuca się jej, że ma więcej wspólnego z Kim Kardashian niż ze zwykłymi kobietami, to Jamil zasłużyła na wsparcie wielu osób popierających jej walkę. Taylor Swift przyznała, że uwielbia Jameelę Jamil i popiera jej działalność. Dodała również, że idea body neutrality jest jej bardzo bliska
- To było niesamowicie wzmacniające - mówi o nagrywaniu scen intymnych Nicola Coughlan, bohaterka najnowszego sezonu serialu "Bridgertonowie". Premiera drugiej części serii w czerwcu.
Brytyjski scenarzysta i reżyser filmowy Richard Curtis przeprosił za fatshaming i brak różnorodności w jego filmach. - Myślałem, że nie umiałbym napisać tych wątków. Byłem głupi - powiedział.
Kilka tygodni temu trzy byłe tancerki Lizzo oskarżyły amerykańską gwiazdę m.in. o molestowanie seksualne. Teraz prawnicy piosenkarki wydali oświadczenie: "Pozwie wszystkie trzy kobiety za okrutne nękanie".
Chociaż złośliwe uwagi kojarzą nam się głównie z internetem, to aż 81 proc. badanych przyznaje, że mierzy się z krytyką podczas bezpośrednich kontaktów. Dlaczego zatem częściej mówimy o internetowym hejcie? - Która kobieta chętnie przyzna się koleżankom, że mąż każdy dzień zaczyna od wyśmiewania jej? - mówią autorki badania "Women Shaming | Kobietocenianie 2020" .
W pierwszej wersji teledysku wyreżyserowanego przez Taylor Swift artystka wchodzi na wagę łazienkową, której tarcza pokazuje napis "fat", czyli "gruba". Scena szybko została skrytykowana za utrwalanie fatfobii, po czym usunięta.
Mówią głośno o systemowej dyskryminacji, której doświadczają te osoby, i nie poprzestają na mówieniu.
"Fatfobia to jest podszewka kultury tak zwanego Zachodu. Właściwie trudno jest wskazać obszar życia, którego ona nie dotyczy. Kultura piękna, w której jesteśmy wychowani, jest po prostu na wskroś patologiczna". Rozmowa z autorkami podcastu Vingardium Grubiosa.
Ciałopozytywni nie zawsze omdlewają z zachwytu na widok swojego ciała. Bo też miewają kompleksy
Bohaterki sesji zdjęciowej Marie Hald bez cienia zawahania mówią: "Jestem gruba". Pod tą deklaracją kryje się nie tylko podobna budowa ciała, ale też wspólnota doświadczeń. Chcą mówić głośno o fat shamingu - o dyskryminacji i ośmieszaniu grubych, z którym mierzą się każdego dnia.
"Grubaska z 'Bridgertonów' włożyła czarny sweter na Złote Globy, bo nieważne, jak gorąca i stylowa jesteś, jeśli jesteś grubą dziewczyną, zawsze będzie czarny kardigan, który masz ochotę włożyć" - napisała Amanda Richards na Twitterze.
"Oczyściłam organizm i nadal jestem gruba. Kocham swoje ciało i wciąż jestem gruba. Jestem piękna i wciąż jestem gruba. Te rzeczy nie wykluczają się wzajemnie" - napisała Lizzo. To odpowiedź amerykańskiej piosenkarki na krytykę za stosowanie diety.
Jeśli trafią na podatny grunt, zawstydzające komentarze dotyczące wyglądu wsiąkają w nas od dziecka i przekładają się na późniejszą relację z ciałem. Specjaliści zwracają uwagę, że chociaż za body shaming obwiniamy media i show-biznes, to kiedy kobiety przychodzą do ich gabinetów, nie narzekają na wizerunki kobiet w reklamach czy Kim Kardashian, ale na konkretne osoby z najbliższego otoczenia, które nie wykazały się odpowiednią wrażliwością.
Gdy ważyłam ponad sto kilogramów: za dużo, niekorzystnie, nieestetycznie, nieprzyzwoicie, no po prostu - nie. Gdy ważyłam połowę tego: za mało, za chudo, niekorzystnie, nieestetycznie, nieprzyzwoicie, no po prostu - nie.
W ostatnich dniach internet w Australii zalała fala zarzutów gimnastyczek wobec trenerów. Inspiracją dla nich stał się dokument Netflixa "Athlete A: Sport w cieniu skandalu" opowiadający o trenerze Larrym Nassarze z USA, który trafił do więzienia za napaści seksualne na sportsmenki, z którymi pracował.
Następnym razem, gdy zechcesz podejść do kogoś i osądzić go za to, czy pije koktajle z jarmużu, czy je w McDonaldzie, czy ćwiczy, czy nie ćwiczy, co powiesz na to, żeby spojrzeć na siebie i skupić się na swoim własnym cholernym ciele? - odpowiada na fat shaming w mediach społecznościowych piosenkarka i laureatka trzech nagród Grammy.
Rehabilitantka pyta o nasz styl życia i czy mąż jest aktywny fizycznie. Odpowiadam, że "regularnie nie ćwiczy, ale ja...". Nie dane mi dokończyć "ale ja tak", bo pani i przerywa i pyta: "Co ja?!" Patrzy na mój brzuch i mówi z ironią: "Na sportowca pani nie wygląda, raczej...".
Jeśli miałabym wskazać jedną dobrą rzecz na temat roku 2020, to byłby to powszechny brak akceptacji na wartościowanie kobiet na podstawie tego, jak szybko "wróciły do formy" po porodzie.
Manifesty aktywistek body positive to reakcja na obecną w internecie od początku kwarantanny fatfobię. Tysiące internautów żartują z przybierania na wadze podczas domowej izolacji. Choć dla wielu może się to wydawać niewinne, środowisko body positive zwraca uwagę, że takie uwagi przyczyniają się do utrwalania obsesji idealnego wyglądu.
Badania pokazują, że mężczyźni większych rozmiarów sprawiają wrażenie dobrych przywódców i osób przekonywających. Znacznie gorzej w pracy oceniane są kobiety plus size, które muszą się mierzyć z trudnościami podczas rekrutacji, niższymi zarobkami i mniejszymi szansami na awans.
Nowe reality show amerykańskiej stacji TLC będzie poświęcone życiu trzech par składających się z kobiet zmagających się z otyłością i ich szczupłych partnerów. "TLC cholernie dobrze wie, co robi - po raz kolejny używa większych osób jako źródła rozrywki" - piszą internauci.
"Nie chcę już mówić o ciałopozytywności. Chcę, żebyśmy odzyskały kontrolę nad tym, za co kobiety są doceniane" - mówi Jameela Jamil. Brytyjska dziennikarka, aktorka i aktywistka walczy o to, żebyśmy przestali myśleć o ciele. W ogóle.
Tylko jedna osoba zauważyła, że w krótkim czasie strasznie schudłam, i dopytywała, czy na pewno wszystko w porządku.
Słowo "gruba" usłyszałam pierwszy raz, gdy miałam sześć lat - u lekarza, na bilansie zdrowia. Już wtedy wejście na wagę było traumą
Chociaż wakacje już się kończą, to poniżanie kobiet z nadwagą w przestrzeni publicznej nie wychodzi z mody.
Trudne były też kontakty z facetami, gdy słyszałam: "Ładną masz tylko twarz". Zaskoczenie malowało się na twarzach koleżanek z pracy, gdy wykrzykiwały: "Ale się spasłaś!" - pisze Czytelniczka
Kocham siebie i życie. Nie chcę promować otyłości. Nie o to chodzi. Liczę się z tym, że będę musiała zacząć działać, jeśli zauważę, że moja waga negatywnie wpływa na moje życie
Nikt nie myśli o potrzebach osób w rozmiarze większym niż 46. Patrząc na sklepowy asortyment, można by pomyśleć, że tacy ludzie nie istnieją. A tu proszę, są - tylko nie mają po co chodzić na zakupy, przecież i tak nic nie kupią.
Póki wyglądam tak, jak wyglądam, mam takie samo prawo żyć jak każdy inny. Nie można oczekiwać od człowieka, żeby nie wychodził z domu, dopóki nie dostosuje się do określonych kanonów piękna. Mam prawo być gruba
Mam prawo być gruba. O fat shamingu czytaj w sobotę 3 sierpnia w "Wysokich Obcasach"
"Dajecie to też do paczek dla kobiet nie plus size?". Klientki zamieszczają na Twitterze zdjęcia swoich zamówień ciuchów z linii plus size, do których zostały dołączone dietetyczne batony brytyjskiej marki Atkins. Firma przeprasza za "niedopatrzenie" i wycofuje akcję promocyjną.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.