To już druga obniżka stóp procentowych w strefie euro, na którą w tym w roku zdecydował się Europejski Bank Centralny (EBC). A to wszystko w momencie, gdy administracja Donalda Trumpa planuje wprowadzenie 25-procentowych ceł na wszystkie towary importowane z Unii Europejskiej.
Zdaniem Europejskiego Banku Centralnego banki nie robią wystarczająco dużo w kwestii oceny ryzyka związanego ze skutkami zmian klimatu. I pierwszy raz nałoży na nie za to kary pieniężne.
Najpierw dobre informacje z Niemiec, Hiszpanii i Belgii, a dzisiaj z Polski i ze strefy euro. Inflacja spada. Analitycy są jednak podzieleni. Duży optymizm miesza się z pesymistycznymi prognozami na kolejne miesiące.
Dzisiejsze prognozy niskiej inflacji nie są gwarancją, że inflacja faktycznie pozostanie niska. Ceny wielu towarów i usług spadają, ale co z tego, skoro nie możemy ich kupować?
Jeśli załamie się system dostarczania płynności firmom, te mogą nie przejść kryzysu suchą stopą. A i banki mogą mieć potężne problemy z przetrwaniem
EBC zdecydował się utrzymać obecny poziom stóp procentowych. Ale jednocześnie rozszerzył program walki ze skutkami pandemii koronawirusa do niespotykanych wcześniej rozmiarów.
Ludźmi rządzi dziś strach. A strach bardzo często sprawia, że krzywdzą samych siebie. Dotyczy to jednostek tak samo jak instytucji, narodów i całej ludzkości - mówi George Soros.
Trybunał Konstytucyjny Niemiec uznał, że Europejski Bank Centralny przekroczył swoje uprawnienia, organizując program antykryzysowy w 2015 r. Teraz to orzeczenie skomplikuje plany sanacji gospodarek strefy euro po kryzysie pandemii.
- Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych akcji - zatweetowała wczoraj w nocy szefowa Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde. Było to tuż po zwołanym naprędce, wcześniej nieplanowanym posiedzeniu Rady Gubernatorów EBC.
- Zawsze, kiedy sytuacja jest naprawdę zła, wzywa się do akcji kobietę - powiedziała Christine Lagarde, która od listopada obejmuje szefostwo Europejskiego Banku Centralnego. Ale czy jej determinacja wystarczy, by zmusić do działania Niemcy?
Cięcie stóp depozytowych o 10 punktów bazowych i potężny comiesięczny pakiet stymulacyjny, który ma być realizowany aż do skutku - to najważniejsze decyzje z dzisiejszego posiedzenia zarządu Europejskiego Banku Centralnego.
Christine Lagarde broniła w europarlamencie dorobku prezesa Europejskiego Banku Centralnego Maria Draghiego, którego ma zastąpić w listopadzie. Wezwała eurostrefę do większej współpracy, by zwalczać populizm.
W Grecji powoli rośnie gospodarka, spada bezrobocie. Ale pewnie nigdy nie wrócą tysiące tych, którzy wyjechali za rządów skrajnej lewicy. I nie nadrobią straconego czasu młodzi ludzie, którzy nie potrafili wtedy znaleźć pracy.
O polityce zagranicznej, o tym, co ważne w Europie, o wyborach, decyzjach i planach przeczytasz w sobotę w tygodniku "Nasza Europa"
W 2019 r. wypływamy na niepewne wody. Ostatni cykl koniunktury właśnie osiągnął szczyt. Spowolnienie jest pewne. I to, że uderzy w Polskę. W dodatku sami sobie nie pomagamy.
Skup obligacji, dodruk pieniędzy, ujemne stopy procentowe... Największe banki centralne robiły, co mogły, by nie pozwolić na zapaść w gospodarce po kryzysie z 2008 roku. Teraz z aptekarską precyzją próbują wyłączyć te eksperymentalne terapie
Christine Lagarde wcześniej szefowała Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. Jako prezeska MFW zaczęła zmuszać różne komórki i departamenty Funduszu do zatrudniania kobiet na stanowiskach strategów, analityków, ekonomistów i planistów. - Kobiety nie są już drugą płcią - argumentowała. Przypominamy sylwetkę ekonomistki.
Radykalna SYRIZA drugi raz z rzędu wygrała wybory parlamentarne w Grecji. Czy premier Aleksis Tsipras zacznie wreszcie reformować kraj, na co liczy Zachód?
Ateny porozumiały się z Zachodem w sprawie kolejnej pożyczki. Jednak zanim kraj stanie na nogi, miną lata. Rząd musi wdrożyć wiele trudnych reform, a to oznacza wcześniejsze wybory.
W poniedziałek banki zostały w końcu otwarte, ale sytuacja w Grecji daleka jest od normalności. Wciąż obowiązują limity wypłat, a podatki idą w górę.
- Nie wierzę w tekst, który podpisałem, ale to jedyny sposób, by uniknąć katastrofy - mówił w nocy ze środy na czwartek w greckim parlamencie Aleksis Tsipras tuż przed głosowaniem za przyjęciem reform oszczędnościowych.
Wsparcie opozycji pozwoliło przepchnąć w parlamencie bolesne reformy i uniknąć bankructwa. Ale rządząca SYRIZA jest tak podzielona, że Grecję mogą czekać przyspieszone wybory. Przeciw reformom zagłosował m. in. charyzmatyczny b. minister finansów w rządzie Tsiprasa - Yanis Varoufakis. 32 członków Syrizy nie poparło reform, sześciu wstrzymało się od głosu. Za reformami było 228 posłów, przeciw - 64.
Chce, by greccy posłowie w kilka dni zatwierdzili twarde reformy. I dopiero wtedy postanowi, czy na serio rozmawiać o kredytach pomocowych.
Rozstrzygnięcie eurolandu ?drachma albo nadal euro dla Grecji? odsuwa się o parę dni. Ameryka coraz mocniej naciska na Europę, by hamowała Grexit.
W sklepach półki są pełne, a w hotelach uśmiechnięta obsługa. Grecy bardzo się starają, by turyści wypoczywali bez kłopotów.
- Jeśli Grecy głosujący w dzisiejszym referendum powiedzieliby "nie", nastąpiłyby poważne trudności w znalezieniu odpowiedniego porozumienia pomiędzy greckim rządem i kredytodawcami - twierdzi Zsold Darvas, analityk think-tanku Bruegel. Według specjalisty taki obrót sprawy sprawiłby, że Grecja nie byłaby w stanie spłacić raty Europejskiemu Bankowi Centralnemu. W wyniku tego banki greckie straciłyby płynność i możliwe nawet, że trzeba byłoby je zamknąć. Taka sytuacja przełożyłaby się na bardzo poważny kryzys finansowy i chaos w kraju. W lipcu i sierpniu Grecja musi oddać Europejskiemu Bankowi Centralnemu 7 mld euro i dodatkowe 20 mld euro w ciągu kolejnych kilku lat. Polub nas na Facebooku
Polub nas na Facebooku
Grecy twierdzą, że ofiary, które ponoszą, są już nie do zniesienia. Ale inni ponosili ofiary większe, ratując przy tym greckie finanse.
Cięcia w ZUS, podwyżki VAT i kłótnie o szanse na restrukturyzację greckiego długu - to główne punkty w protokole rozbieżności między Brukselą i Atenami, które doprowadziły do zerwania rokowań.
Mimo to grecki dreszczowiec negocjacyjny potrwa jeszcze kilka dni. - To pierwsze konkretne propozycje od tygodni - tak Donald Tusk ocenił złożoną przez Greków nową ofertę reform.
Świat zaczyna się przygotowywać na wyjście Grecji ze strefy euro. Bez kolejnych pożyczek za kilkanaście dni greckiemu państwu zabraknie pieniędzy.
- Grecy coraz bardziej obawiają się tego, że jutro zabraknie pieniędzy w bankomatach. A rząd zaczyna w końcu przyznawać, że z gospodarką jest bardzo źle. I że ani w tym, ani w przyszłym roku nie będzie lepiej - mówi grecki politolog
Wskaźnik cen w Wielkiej Brytanii spadł w kwietniu do poziomu minus 0,1 proc. Oznacza to, że ceny koszyka dóbr i usług w ciągu roku spadły, a kraj ten jako kolejny z UE odczuje, co to deflacja.
Bez nowych pożyczek za dwa tygodnie Grecja zbankrutuje. Premier Tsipras prosi Berlin o ustępstwa. Ale Niemcy mówią: najpierw reformy, później pieniądze.
Pomocowy program UE-MFW dla Grecji wygaśnie już z końcem lutego, jeśli Ateny nie poproszą o jego przedłużenie bez wielkich zmian w polityce austerity - ostrego zaciskania pasa. Euroland się głowi, ile przedwyborczych haseł SYRIZ-y będzie gotów odpuścić gabinet Aleksisa Tsiprasa...
Gdyby przyznawać w UE tytuł Europejczyka Roku, to w 2012 należałby się on prezesowi Europejskiego Banku Centralnego Mariowi Draghiemu
W cieniu kryzysu strefy euro rozgorzał spór o wygląd słowackich monet euro, a konkretnie o aureolę i krzyż świętych Cyryla i Metodego.
Europejski Bank Centralny wytoczył nowe działa w obronie Eurolandu. Mimo sprzeciwu niemieckiego Bundesbanku będzie masowo skupował obligacje zadłużonych państw strefy euro, aby nie zbankrutowały
Przedstawiciele Komisji Europejskiej wysłali do Budapesztu list mówiący jasno: albo węgierskie władze wycofają się z kontrowersyjnego prawa ograniczającego pensje kierownictwa banku centralnego, albo Budapeszt zostanie zaskarżony do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Europejski Bank Centralny oraz Bank Anglii pozostawiły stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie. Główna stopa w strefie euro sięga 1 proc., a na Wyspach Brytyjskich już od kilkunastu miesięcy wynosi 0,5 proc. EBC zmienił prognozy wzrostu gospodarczego dla strefy euro.
Europejski Bank Centralny pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Główna wynosi nadal 1 proc.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.